Święci i walka duchowa: Św. Dominik, Bł. Alan de la Roche i nabożeństwo do Najświętszego Różańca

prawda-nieujawniona.blogspot.com 2 tygodni temu

Święci i walka duchowa: Św. Dominik, Bł. Alan de la Roche i nabożeństwo do Najświętszego Różańca

Fragment: „Przedziwna tajemnica Najświętszego Różańca”
św. Ludwika Marii Grignion de Montfort

Słudzy Najwyższego, głosiciele prawdy, trębacze Ewangelii, pozwólcie, iż podaruję wam białą różę tej książeczki, abyście włożyli w wasze serca i usta prawdy, które są tam objawione po prostu, bez uprzejmości. Podejmijcie w sercu świętą praktykę różańca i skosztujcie jego owoców. W twoich ustach, aby głosić innym doskonałość tej praktyki i nawracać ich w ten sposób. Uważaj, proszę, aby uważać tę praktykę za drobną i mało znaczącą, jak to ma miejsce w przypadku wulgarnych, a choćby wielu dumnych uczonych; jest naprawdę wielka, wzniosła i boska. To niebo nam je dało i dało, abyśmy nawrócili najbardziej zatwardziałych grzeszników i najbardziej zatwardziałych heretyków. Bóg przyłączył łaskę w tym życiu i chwałę w następnym. Praktykowali to święci i autoryzowali to suwerenni papieże. Oh ! Jak szczęśliwy jest kapłan (i kierownik dusz), któremu Duch Święty objawił tę tajemnicę nieznaną większości ludzi lub znającą ją tylko powierzchownie! jeżeli zdobędzie praktyczną wiedzę na ten temat, będzie ją recytował codziennie i zmuszał do tego innych. Bóg i Jego Święta Matka wleją obficie łaski w jego duszę, aby była narzędziem Jego chwały; i dzięki swemu słowu, choć prostemu, w ciągu miesiąca wyda więcej owoców niż inni kaznodzieje przez wiele lat.

Nie poprzestawajmy, drodzy koledzy, na doradzaniu tego innym; musimy to przećwiczyć sami.
Możemy być przekonani w duchu doskonałości różańca świętego, ale ponieważ nie będziemy go praktykować, nie będziemy się zbytnio przejmować tym, co radzimy, ponieważ nikt nie daje tego, czego nie ma: „Coepit Jesus facere et docere ”. Naśladujmy Jezusa Chrystusa, który zaczął od wykonywania tego, czego nauczał. Naśladujmy Apostoła, który tylko znał i głosił Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego. To właśnie będziemy czynić, głosząc Różaniec Święty, który, jak zobaczycie poniżej, nie jest tylko złożeniem Pater i Ave, ale boskim skrótem życia, męki, śmierci i chwały Jezusa i Maryi. Gdybym wierzył, iż dane mi przez Boga doświadczenie skuteczności głoszenia Różańca Świętego w nawracaniu dusz może sprawić, iż będziecie głosić Różaniec Święty wbrew przeciwnej modzie głosicieli, opowiedziałbym wam o cudownych nawróceniach, które widziałem dzieje się to podczas odmawiania Różańca Świętego; ale z przyjemnością opowiem Ci w tym podsumowaniu kilka starych i dobrze zatwierdzonych historii. Na Twoją korzyść umieściłem jedynie kilka łacińskich fragmentów zaczerpniętych od dobrych autorów, które potwierdzają to, co wyjaśniam ludziom po francusku.

Różaniec zawiera dwie rzeczy, a mianowicie:modlitwa myślna i modlitwa ustna.Modlitwa myślna Różańca Świętego nie jest niczym innym jak rozważaniem głównych tajemnic życia, śmierci i chwały Jezusa Chrystusa i Jego Najświętszej Matki. Modlitwa wokalna różańca polega na odmówieniu piętnastu tuzinów Zdrowaś Maryjo, poprzedzonych słowami Ojca, podczas medytacji i kontemplacji piętnastu głównych cnót, które Jezus i Maryja praktykowali w piętnastu tajemnicach Świętego Różańca. W pierwszym różańcu, który trwa pięć dziesiątków, czcimy i rozważamy pięć tajemnic radosnych ; do drugiej pięć tajemnic bolesnych , a do trzeciej pięć tajemnic chwalebnych . Różaniec święty jest zatem różańcem świętym, składającym się z modlitwy ustnej i myślnej, ku czci i naśladowaniu tajemnic i cnót życia, śmierci i męki oraz chwały Jezusa Chrystusa i Maryi.

Różaniec Święty w swojej treści i istocie, złożony z modlitwy Jezusa Chrystusa i pozdrowienia anielskiego, czyli Ojca i Ave , oraz rozważania tajemnic Jezusa i Maryi, jest niewątpliwie pierwszą modlitwą i pierwsze nabożeństwo wiernych, które od czasów apostołów i uczniów było w użyciu od stulecia aż do nas.

Jednakże dany przez Najświętszą Dziewicę św. Dominikowi w celu nawrócenia heretyków i grzeszników albigensówRóżaniec Święty w swojej formie i sposobie, w jaki jest w tej chwili odmawiany, został zainspirowany jedynie w swoim Kościele,

To cudowne ustanowienie Różańca Świętego, które ma pewien związek ze sposobem, w jaki Bóg dał światu swoje prawo na górze Synaj, w sposób oczywisty ukazuje doskonałość tej boskiej praktyki; także św. Dominik, zainspirowany Duchem Świętym, pouczony przez Najświętszą Dziewicę i własnym doświadczeniem, przez całe życie głosił Różaniec Święty na przykładzie i ustnie w miastach i na wsi, wobec dużych i małych, przed uczonymi i ignorantami, przed katolikami i heretykami. Różaniec Święty, który odmawiał codziennie, był jego przygotowaniem przed głoszeniem i jego powołaniem po głoszeniu.

Kiedy święty pewnego dnia, w dniu św. Jana Ewangelisty, znajdował się w Notre-Dame de Paris, za wielkim ołtarzem, w kaplicy, aby przygotować się do głoszenia Słowa Bożego, odmawiając święty Różaniec, ukazała mu się Najświętsza Dziewica i powiedziała: : „Dominiku, chociaż to, co przygotowałeś do głoszenia, jest dobre, to jednak przynoszę ci o wiele lepsze kazanie. » Św. Dominik bierze z rąk księgę, w której było to kazanie, czyta ją, smakuje i rozumie, dziękuje Najświętszej Dziewicy. Gdy nadszedł czas kazania, podszedł do ambony i nie powiedziawszy nic na pochwałę św. Jana Ewangelisty poza tym, iż zasłużył na to, by być stróżem Królowej Niebios, powiedział do całego zgromadzenia wielcy i lekarze, którzy go słuchali, przyzwyczajeni do słuchania tylko ciekawych i uprzejmych przemówień, ale dla niego nie mówił wyuczonymi słowami ludzkiej mądrości, ale w prostocie i mocy Ducha Świętego. Następnie św. Dominik głosił im Różaniec Święty i objaśniał im słowo po słowie, jak dzieciom, Pozdrowienie Anielskie, posługując się bardzo prostymi porównaniami, które przeczytał w gazecie otrzymanej od Najświętszej Dziewicy.

A błogosławiony Alain de la Roche, jak mówi ta sama Kartagena, informuje o kilku innych objawieniach naszego Pana i Najświętszej Dziewicy św. Dominikowi, aby go nakłonić i ożywić go coraz bardziej do głoszenia świętego Różańca, aby zniszczyć grzech i nawrócić grzesznicy i heretycy.
Podczas gdy kaznodzieje, na wzór św. Dominika, głosili nabożeństwo Różańca Świętego, w zakonach praktykujących to nabożeństwo i w świecie chrześcijańskim rozkwitła pobożność i zapał; ale ponieważ zaniedbaliśmy ten dar z nieba, wszędzie widzieliśmy jedynie grzech i nieporządek.

Ponieważ wszystko, choćby to, co najświętsze, zwłaszcza gdy zależy od woli ludzi, podlega zmianom, nie powinniśmy się dziwić, gdyby braterstwo Różańca Świętego istniało w pierwszym zapaleniu przez około sto lat, po nim instytucja; w ten sposób został prawie pogrzebany w zapomnieniu. Poza tym złośliwość i zazdrość diabła niewątpliwie w dużym stopniu przyczyniły się do zaniedbania różańca świętego, aby zatrzymać dopływ łask Bożych, które to nabożeństwo ściągało na świat. Istotnie, sprawiedliwość Boża dotknęła w roku 1349 wszystkie królestwa Europy najstraszniejszą zarazą, jaką kiedykolwiek widziano, która ze wschodu rozprzestrzeniła się po Włoszech, Niemczech, Francji, Polsce, Węgrzech, a stamtąd prawie wszystkie te ziemie zostały zdewastowane, z powodu stu ludzi ledwo jeden pozostał przy życiu; miasta, miasteczka, wsie i klasztory były całkowicie opuszczone przez trzy lata, podczas gdy ta zaraza trwała. A po tej pladze Bożej nastąpiły dwie kolejne: herezja biczowników i niefortunna schizma w 1376 r.

Kiedy, dzięki miłosierdziu Bożemu, te niedole ustały, Najświętsza Dziewica nakazała błogosławionemu Alainowi de la Roche, sławnemu lekarzowi i sławnemu kaznodzieja zakonu św. Dominika z klasztoru Dinan w Bretanii, aby odnowić starożytne bractwo Różańca Świętego, tak aby, gdy to słynne bractwo narodziło się w tej prowincji, zakonnik z tej samej prowincji miał zaszczyt jego przywrócenia. Ten błogosławiony Ojciec rozpoczął pracę nad tym wielkim dziełem w roku 1460, zwłaszcza po naszym Panu Jezusie Chrystusie, jak sam o sobie opowiada, gdy pewnego dnia powiedział mu to w Hostii świętej, gdy odprawiał Mszę św., aby przekonać go, aby głosił Różaniec Święty: „Co więc – powiedział do niego Jezus Chrystus – „znowu mnie krzyżujesz! — Jak, Panie? – odpowiedział błogosławiony Alain, cały przerażony. — To grzechy mnie krzyżują, odpowiedział Jezus Chrystus, i wolałbym zostać ukrzyżowany jeszcze raz, niż widzieć mojego Ojca obrażanego przez grzechy, które kiedyś popełniłeś. I przez cały czas mnie krzyżujecie, bo macie wiedzę i to, co jest potrzebne, aby głosić Różaniec mojej Matki i w ten sposób pouczać i usuwać wiele dusz z grzechu; a ty byś ich ocalił i zapobiegł wielkiemu złu; a jeżeli tego nie zrobicie, jesteście winni grzechów, które oni popełniają. » Te straszne wyrzuty skłoniły błogosławionego Alaina do nieustannego odmawiania różańca.

Najświętsza Dziewica powiedziała mu też pewnego dnia, zachęcając go coraz bardziej do głoszenia Różańca Świętego: „Byłeś wielkim grzesznikiem w młodości, ale uzyskałam twoje nawrócenie od mojego syna, modliłam się za ciebie i pragnęłam jeżeli to było możliwe, wszelkiego rodzaju kary, aby was ocalić, bo nawróceni grzesznicy są moją chwałą i abyście byli godni głoszenia mojego Różańca wszędzie. » Św. Dominik, odkrywając wielkie owoce, jakie wydał wśród ludzi dzięki tej pięknej pobożności, którą im nieustannie głosił, powiedział do niego: „Vides quomodo profecerim in kazanie isto; id etiam facies et tu, et omnes Mariae amatores, ut sic trahatis omnes populos ad omnem scientiam virtutum. » „Patrzcie, jakie owoce wydałem przez głoszenie różańca świętego; czyńcie to samo wy i wszyscy, którzy kochacie Najświętszą Dziewicę, abyście przez to święte odmawianie różańca przyciągnęli wszystkich ludzi do prawdziwego poznania cnót. » Oto, w skrócie, czego uczy nas historia o ustanowieniu Różańca Świętego przez św. Dominika i jego odnowieniu przez błogosławionego Alaina de la Roche.

Od czasu ustanowienia tego nabożeństwa przez św. Dominika aż do roku 1460, kiedy to błogosławiony Alain de la Roche na polecenie nieba odnowił je, nazywane jest ono Psałterzem Jezusa i Najświętszej Dziewicy, gdyż zawiera tyle anielskich pozdrowień, ile Psałterz Dawida zawiera psalmy, a ponieważ prości i nieświadomi nie potrafią recytować Psałterza Dawida, w odmawianiu Różańca świętego znajdujemy owoc równy temu, który czerpiemy z odmawiania psalmów Dawida, a choćby bardziej obfity: 1. Psałterz anielski ma bowiem owoc szlachetniejszy, a mianowicie: Słowo wcielone, podczas gdy psałterz Dawidowy go jedynie przepowiada; 2. Jak prawda przewyższa postać, a ciało cień, tak psałterz Najświętszej Maryi Panny przewyższa psałterz Dawida, który był tylko cieniem i postacią; 3 Ponieważ Trójca Święta natychmiast uczyniła Psałterz Najświętszej Maryi Panny, czyli Różaniec złożony z Ojca i Ave.

Psałterz, czyli Różaniec Najświętszej Maryi Panny, dzieli się na trzy różańce po pięć dziesiątków każdy: 1 na cześć trzech Osób Trójcy Świętej; 2 ku czci życia, śmierci i chwały Jezusa Chrystusa; 3 naśladować Kościół triumfujący, pomagać walczącym i ulżyć cierpiącym; 4 naśladować trzy części psalmów, z których pierwsza dotyczy drogi przeczyszczającej, druga życia oświecającego, a trzecia życia jednoczącego; 5 aby napełnić nas łaską w życiu, pokojem w śmierci i chwałą w wieczności.

Odkąd błogosławiony Alain de la Roche odnowił to nabożeństwo, głos publiczny, który jest głosem Boga, nadał mu nazwę Różaniec, co oznacza koronę róż; to znaczy, iż za każdym razem, gdy poprawnie odmawiamy Różaniec, zakładamy na głowy Jezusa i Maryi koronę złożoną ze stu pięćdziesięciu trzech białych róż i 16 czerwonych róż rajskich, które nigdy nie stracą swego piękna i blasku . Najświętsza Dziewica zatwierdziła i potwierdziła tę nazwę różańca, objawiając wielu, iż ofiarowali jej tyle miłych róż, ile odmówią na jej cześć Zdrowaś Maryjo, i tyle wieńców różanych, ile odmówią z Różańców.

Brat Alphonse Rodriguez z Towarzystwa Jezusowego odmawiał Różaniec z taką żarliwością, iż często widywał, jak podczas każdego Dnia Ojca z jego ust wychodziła czerwona róża, a przy każdym Zdrowaś Maryjobiały, taki sam pod względem piękna i dobrego zapachu, a różniący się tylko kolorem. Kroniki św. Franciszka podają, iż pewien młody zakonnik miał ten chwalebny zwyczaj odmawiania korony Najświętszej Maryi Panny codziennie przed posiłkiem. Któregoś dnia, nie wiem jakim przypadkiem, przeoczył to; gdy zabrzmiał dźwięk obiadu, błagał przełożonego, aby pozwolił mu go wyrecytować przed pójściem do stołu. Za tym pozwoleniem udał się do swojego pokoju; Ponieważ jednak trwało to zbyt długo, przełożony wysłał mnicha, aby go wezwał. Mnich ten znalazł go w swoim pokoju, całego jaśniejącego niebiańskim światłem, a obok niego Najświętszą Dziewicę z dwoma aniołami; Gdy odmawiał Zdrowaś Maryjo , z jego ust wyszła piękna róża, aniołowie brali róże jedna po drugiej i kładli je na głowie Najświętszej Maryi Panny, która świadczył o ich aprobacie. Dwóch innych zakonników wysłanych, aby zobaczyć przyczynę opóźnienia pozostałych, widziało całą tę tajemnicę, a Najświętsza Dziewica nie zniknęła, dopóki nie odmówiono korony. Różaniec jest zatem dużą koroną, a różaniec jest małym kapeluszem z kwiatów lub małą koroną z niebiańskich róż, którą nakłada się na głowy Jezusa i Maryi. Róża jest królową kwiatów, tak jak różaniec jest różą i pierwszym z nabożeństw.

Nie da się wyrazić, jak bardzo Najświętsza Dziewica ceni Różaniec ponad wszystkie nabożeństwa i jak wspaniale nagradza on tych, którzy pracują nad jego głoszeniem, ustanawianiem i kultywowaniem; a wręcz przeciwnie, jak straszne jest to wobec tych, którzy chcą się temu przeciwstawić.
Św. Dominikowi w ciągu swego życia nie zależało na niczym innym, jak tylko na wielbieniu Najświętszej Dziewicy, głoszeniu Jej wielkości i inspirowaniu wszystkich, aby czcili Ją Różańcem. Ta potężna Królowa Niebios również nigdy nie przestawała błogosławić tego świętego pełnymi rękami; i ukoronowała jego dzieła tysiącem cudów i cudów, nigdy nie prosił Boga o nic, czego by nie otrzymał za wstawiennictwem Najświętszej Dziewicy; i aby dopełnić swoją łaskę, uczyniła go zwycięskim nad herezją albigensów i uczyniła go ojcem i patriarchą wielkiego zakonu.

Co mam powiedzieć o błogosławionym Alainie de la Roche, odnowicielu tego nabożeństwa? Najświętsza Dziewica zaszczyciła go kilkakrotnie swoją wizytą, aby go pouczyć o sposobach osiągnięcia zbawienia, stania się dobrym kapłanem, doskonałym zakonnikiem i naśladowcą Jezusa Chrystusa. Podczas pokus i strasznych prześladowań ze strony demonów, które wpędziły go w skrajny smutek i niemal rozpacz, pocieszała go i swoją słodką obecnością rozpraszała wszystkie te chmury i ciemności. Nauczyła go sposobu odmawiania różańca, jego doskonałości i owoców; obdarzyła go chwalebną cechą swego nowego męża i na znak swych czystych uczuć włożyła mu na palec pierścionek, naszyjnik z jej włosów na kołnierz i dała mu różaniec. Opat Tritème, uczony Kartagena, uczony Martin Navarre i inni wypowiadają się o tym z uznaniem. Po przyciągnięciu do Bractwa Różańcowego ponad stu tysięcy dusz, zmarł w Zwolle we Flandrii 8 września 1475 roku.

Diabeł zazdrosny o wielkie owoce, jakie błogosławiony Tomasz z Saint-Jean, słynny kaznodzieja Różańca Świętego, sprowadziła przez tę praktykę, przez złe traktowanie wpędziła go w długą i dokuczliwą chorobę, w której zwątpił w lekarzy. Pewnej nocy, kiedy nieomylnie wierzył, iż umrze, demon ukazał mu się w straszliwej postaci; ale wznosząc oczy i serce bezpośrednio ku obrazowi Najświętszej Maryi Panny, który znajdował się przy jego łóżku, zawołał z całych sił: „Pomóż mi, pomóż mi, moja najsłodsza Matko! » Ledwo skończył te słowa, gdy Najświętsza Panna wyciągnęła do niego rękę ze świętym obrazem, ścisnęła jego ramię i rzekła do niego: „Nie bój się, mój synu Tomaszu, oto jestem ci z pomocą; wstań i kontynuuj kazanie nabożeństwa mojego różańca, tak jak zacząłeś. Będę cię bronił przed wszystkimi twoimi wrogami. » Na te słowa Najświętszej Maryi Panny demon uciekł. Chory wstał cały i zdrowy, podziękował swojej Dobrej Matce potokiem łez i dalej ze wspaniałym sukcesem odmawiał Różaniec.

Najświętsza Dziewica nie tylko sprzyja głosicielom różańca, ale także chwalebnie nagradza tych, którzy swoim przykładem pociągają innych do tego nabożeństwa.Alfons, król Leonu i Galicji, chcąc, aby wszyscy jego słudzy czcili Najświętszą Dziewicę Różańcem, postanowił zainspirować ich swoim przykładem i nieść u swego boku duży różaniec, ale bez odmawiania go: to zobowiązało cały lud swego dworu, aby powiedzieć to z pobożnością. Król poważnie zachorował i gdy uznano go za zmarłego, w duchu zabrano go przed trybunał Jezusa Chrystusa. Widział diabły oskarżające go o wszystkie zbrodnie, których się dopuścił, a sędzia miał go skazać na karę wieczną, Najświętsza Panna stanęła na jego korzyść przed swoim Synem; przyniesiono wagę, wrzucono do miski wszystkie grzechy króla, a Najświętsza Panna złożyła wielki różaniec, który niósł na jej cześć i z tymi, które kazał odmawiać swoim przykładem, a który ważył więcej niż wszystkie jej grzechy, a potem patrząc na niego życzliwym okiem, rzekła do niego: „Otrzymałam od mojego Syna w nagrodę za tę małą przysługę, którą mi oddałeś noszeniem różańca, przedłużenie twojego życia o kilka lat . Korzystajcie z nich dobrze i czyńcie pokutę. » Król wracając z tego uniesienia zawołał: „O błogosławiony Różańcu Najświętszej Maryi Panny, przez który zostałem wybawiony od wiecznego potępienia. » Po odzyskaniu zdrowia resztę życia spędził na nabożeństwie do Różańca Świętego i odmawiał go codziennie. Niech czciciele Najświętszej Maryi Panny starają się pozyskać jak najwięcej wiernych do braterstwa Różańca Świętego, na wzór tych świętych i tego króla; Będą mieli Jego łaski i życie wieczne tutaj, na dole. Kto mi wyjaśni vitam aeternam habebunt .

Ale zobaczmy teraz, jaką niesprawiedliwością jest uniemożliwianie postępu braterstwa różańca świętego i jakie kary Bóg ukarał kilku nieszczęsnych ludzi, którzy pogardzali i chcieli zniszczyć braterstwo różańca świętego. Chociaż nabożeństwo Różańca Świętego zostało autoryzowane z nieba kilkoma cudami i zostało zatwierdzone przez Kościół kilkoma bullami papieży, jest zbyt wielu libertynów, ludzi bezbożnych i silnych duchów tamtych czasów, którzy albo próbują potępiać braterstwa Różańca Świętego, a przynajmniej odsunąć od niego wiernych. Łatwo poznać, iż ich języki są zarażone jadem piekielnym i iż kieruje nimi zły duch; gdyż nikt nie może odrzucić nabożeństwa Różańca Świętego, nie potępiając tego, co w religii chrześcijańskiej jest najpobożniejsze, a mianowicie: modlitwy niedzielnej, pozdrowienia anielskiego, tajemnic życia, śmierci i chwały Jezusa Chrystusa i Jego świętych. Matka.Te silne umysły, które nie mogą znieść odmawiania różańca, często popadają, nie myśląc o tym, w potępiające poczucie heretyków, którzy brzydzą się różańcem i różańcem. Odejściem od Boga i prawdziwą pobożnością jest wstręt do bractw, gdyż Jezus Chrystus zapewnia nas, iż należy do tych, którzy gromadzą się w Jego imię. Nie jest dobrym katolikiem zaniedbywanie tak wielu i tak wielkich odpustów, jakich Kościół udziela bractwu.

Wreszcie wrogiem zbawienia dusz jest odradzanie wiernym praktykowania Różańca Świętego, gdyż w ten sposób opuszczają oni partię grzechu i przystępują do pobożności. jeżeli św. Bonawentura miał rację, mówiąc, iż ten, kto zaniedbuje Najświętszą Dziewicę, umrze w swoim grzechu i będzie potępiony: „Qui negligerit illam morietur in peccatis suis” ( w psalterio suo ), jakie kary muszą czekać tych, którzy odwracają się od innych? poświęcenie!

Kiedy św. Dominik głosił to nabożeństwo w Carcassonne, heretyk wyśmiewał jego cuda i 15 tajemnic różańca świętego, które uniemożliwiały nawrócenie heretyków. Bóg, aby ukarać tego bezbożnego człowieka, pozwolił piętnastu tysiącom demonów wejść w jego ciało; rodzice przyprowadzili go do błogosławionego Ojca, aby go wybawił od tych złych duchów. Zaczął się modlić i namawiał całe towarzystwo, aby z nim głośno odmawiało różaniec, a oto każde Zdrowaś Maryjo , Najświętsza Dziewica, wydobywała z ciała tego heretyka sto demonów w postaci rozżarzonych węgli. Po uwolnieniu wyrzekł się swoich błędów, nawrócił się i wraz z kilkoma członkami swojej partii został zapisany do Bractwa Różańcowego, których dotknęła ta kara i cnota różańca.

Ponieważ wiara jest jedynym kluczem, który pozwala nam wejść we wszystkie tajemnice Jezusa i Maryi zawarte w Różańcu Świętym, należy zacząć od odmówienia Credo z wielką uwagą i pobożnością, a tym żywsza i mocniejsza będzie nasza wiara, tym bardziej zasługujący będzie różaniec. Wiara ta musi być żywa i ożywiana miłością, to znaczy, aby dobrze odmawiać Różaniec Święty, trzeba być w łasce Bożej lub szukać tej łaski; wiara musi być silna i stała, to znaczy nie powinniśmy szukać w praktykowaniu Różańca Świętego jedynie jego wrażliwego smaku i duchowego pocieszenia, to znaczy nie, nie możemy go porzucać, ponieważ mamy hostię mimowolnych rozproszeń umysłu, dziwnego wstrętu w duszy, wszechogarniającej nudy i niemal ciągłej senności w ciele; Aby dobrze odmawiać różaniec, nie trzeba smakować ani pocieszać, ani westchnień, ani impulsów, ani łez, ani ciągłego używania wyobraźni.Wystarczą czysta wiara i dobre intencje. „Sola fides wystarczy”.

Jeśli Pozdrowienie Anielskie oddaje chwałę Trójcy Świętej, jest to jednocześnie najdoskonalsza pochwała, jaką możemy skierować do Maryi. Św. Mechtylda, chcąc wiedzieć, w jaki sposób mogłaby lepiej okazać czułość swojego nabożeństwa do Matki Bożej, była zachwycona duchem; i z tą myślą ukazała się jej Najświętsza Dziewica, niosąc na piersi Pozdrowienie Anielskie zapisane złotymi literami i rzekła do niej: „Wiedz, córko moja, iż nikt nie może mnie zaszczycić milszym pozdrowieniem niż to, które przedstawiłem Najświętszej Trójcy i przez którą wyniosła mnie do godności Matki Bożej. Przez słowo „Ave”, czyli imię Ewy, Ewy, dowiedziałam się, iż Bóg swoją wszechmocą uchronił mnie od wszelkich grzechów i nieszczęść, jakim podlegała pierwsza kobieta. Imię „Maryja”, czyli Pani Światła, oznacza, iż Bóg napełnił mnie mądrością i światłem niczym gwiazda jaśniejąca, aby oświetlić niebo i ziemię. Te słowa: «łaski pełne», wyobrażają mi, iż Duch Święty napełnił mnie tak wieloma łaskami, iż mogę nimi obficie dzielić się z tymi, którzy proszą o nie za moim pośrednictwem. Mówiąc: «Pan z wami», odnawiam niewysłowioną radość, jaką poczułem, gdy w moim łonie wcieliło się Słowo odwieczne. Kiedy ktoś mi mówi: „jesteś błogosławiona między wszystkimi kobietami”, wysławiam miłosierdzie Boże, które wyniosło mnie do tak wysokiego stopnia szczęścia. Na te słowa: «Błogosławiony jest Jezus, owoc Twojego łona», całe niebo raduje się wraz ze mną, widząc Jezusa, mojego Syna, adorowanego i wysławianego za zbawienie ludzi”.

Wśród godnych podziwu rzeczy, które Najświętsza Dziewica objawiła błogosławionemu Alainowi de la Roche (a wiemy, iż ten wielki czciciel Maryi potwierdził swoje objawienia przysięgą), są trzy najbardziej niezwykłe: pierwsza, iż jest to prawdopodobne i bliskie znak wiecznego potępienia, czyli zaniedbania, letniości i niechęci do pozdrowienia anielskiego, które naprawiło świat – drugi, iż ci, którzy mają nabożeństwo do tego przedziwnego pozdrowienia, noszą bardzo wielki znak przeznaczenia – trzeci, iż ci, którzy otrzymali z nieba łaskę kochania Najświętszej Dziewicy i służenia Jej z uczucia, muszą bardzo uważać, aby przez cały czas ją kochać i służyć, aż do umieszczenia ich w niebie przez swego Syna w stopniu chwały odpowiadającym ich zasługom (Alanus) .

Wszyscy heretycy, którzy są dziećmi diabła i noszą oczywiste znamiona potępienia, odczuwają odrazę do Ave Maria ; przez cały czas uczą się Ojca , ale nie Ave Maria ; woleliby nosić ze sobą węża niż różaniec lub różaniec.

Święty Dominik podzielił życie Jezusa Chrystusa i Najświętszej Maryi Panny na piętnaście tajemnic, które przedstawiają nam ich cnoty i główne działania niczym piętnaście obrazów, których cechy powinny służyć za regułę i przykład postępowania w naszym życiu. Oto piętnaście pochodni, które prowadzą nasze kroki na tym świecie; piętnaście ognistych zwierciadeł, aby poznać Jezusa i Maryję, poznać siebie i rozpalić ogień ich miłości w naszych sercach; piętnaście pieców, które pochłoną nas całkowicie swymi niebiańskimi płomieniami. Najświętsza Dziewica nauczyła św. Dominika tej doskonałej metody modlitwy i poleciła mu ją głosić, aby rozbudzać pobożność chrześcijan i ożywiać w ich sercach miłość Jezusa Chrystusa. Nauczyła tego także błogosławionego Alaina de la Roche. „To bardzo pożyteczna modlitwa” – powiedziała mu. „To nabożeństwo, które jest dla mnie bardzo przyjemne, odmawiać sto pięćdziesiąt anielskich pozdrowień. Tym bardziej jest tak w moim przypadku, a jeszcze lepiej zrobią to ci, którzy odmawiają pozdrowienia z medytacją życia, męki i chwały Jezusa Chrystusa, ponieważ ta medytacja jest duszą tych modlitw. Rzeczywiście różaniec bez medytacji świętych tajemnic naszego zbawienia byłby niczym innym jak tylko ciałem bez duszy, doskonałym materiałem bez swojej formy, jaką jest medytacja, co odróżnia go od innych nabożeństw.

Pierwsza część różańca
zawiera pięć tajemnic, z których pierwszą jest Zwiastowanie Archanioła Gabriela Najświętszej Dziewicy; drugie, Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny u św. Elżbiety; trzeci, Narodzenie Jezusa Chrystusa; czwarta – Ofiarowanie Dzieciątka Jezus w świątyni i oczyszczenie Najświętszej Maryi Panny; piąty: Odzyskanie Jezusa w świątyni wśród lekarzy. Tajemnice te nazywane są radosnymi, ponieważ dały radość całemu wszechświatowi. Najświętsza Dziewica i aniołowie przepełnili się euforią w szczęśliwej chwili wcielenia Syna Bożego. Święta Elżbieta i święty Jan Chrzciciel zostali napełnieni euforią z powodu wizyty Jezusa i Maryi. Niebo i ziemia radowały się z narodzin Zbawiciela. Symeon był pocieszony i pełen radości, gdy przyjął Jezusa w swoje ramiona. Lekarze byli zachwyceni podziwem, gdy usłyszeli odpowiedzi Jezusa; a kto wyrazi euforia Maryi i Józefa z odnalezienia Jezusa po trzech dniach nieobecności?

Druga część różańca również składa się z pięciu tajemnic, które nazywamy tajemnicami bolesnymi , ponieważ przedstawiają Jezusa Chrystusa przytłoczonego smutkiem, pokrytego ranami, obciążonego wyrzutami, bólem i udręką. Pierwszą z tych tajemnic jest modlitwa Jezusa i Jego agonia w Ogrodzie Oliwnym; drugi, jego Biczowanie; trzeci, Jego Ukoronowanie cierniem; czwarty: Niesienie Krzyża; piąty, jego Ukrzyżowanie i śmierć na Kalwarii.

Trzecia część różańca zawiera pięć innych tajemnic, które nazywamy chwalebnymi , ponieważ kontemplujemy w nich Jezusa i Maryję w triumfie i chwale. Pierwszym z nich jest Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa; po drugie, Jego Wniebowstąpienie; trzeci, zstąpienie Ducha Świętego na apostołów; czwarty: Wniebowzięcie chwalebnej Dziewicy; piąty, jego koronacja. Oto piętnaście pachnących kwiatów mistycznego krzewu róży, na których pobożne dusze zatrzymują się niczym mądre pszczoły, aby zebrać swój przedziwny sok i skomponować miód solidnej pobożności.

Aby nam pomóc w ważnym dziele naszej predestynacji, Najświętsza Dziewica nakazała św. Dominikowi odsłonić wiernym odmawiającym Różaniec święte tajemnice życia Jezusa Chrystusa, nie tylko po to, aby Go adorowali i wysławiali, ale przede wszystkim aby regulowali swoje życie i swoje postępowanie w oparciu o jego cnoty. Teraz, gdy dzieci naśladują swoich rodziców, widząc ich i rozmawiając z nimi; aby uczyli się swojego języka, słuchając, jak mówią; iż uczeń, oglądając swoje mistrzowskie dzieło, uczy się swojej sztuki; podobnie i wierni współbracia Różańca, poważnie i pobożnie rozważając cnoty Jezusa Chrystusa w piętnastu tajemnicach Jego życia, upodabniają się do tego Boskiego Mistrza, za pomocą Jego łaski i za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny.

Aby jeszcze bardziej pobudzić Was do tego nabożeństwa wielkich dusz, dodam, iż różaniec odmawiany z rozważaniem tajemnic: 1 niepostrzeżenie podnosi nas do doskonałego poznania Jezusa Chrystusa; 2 oczyszcza nasze dusze z grzechu; 3 czyni nas zwycięskimi nad wszystkimi naszymi wrogami; 4 ułatwia nam praktykowanie cnót; 5 rozpala nas miłością Jezusa Chrystusa; 6 wzbogaca nas łaskami i zasługami; 7 zapewnia nam środki do spłaty wszystkich naszych długów wobec Boga i ludzi, a wreszcie pozwala nam uzyskać od Boga wszelkiego rodzaju łaski.

Najświętsza Dziewica objawiła błogosławionemu Alanowi, iż gdy tylko św. Dominik głosił różaniec, zatwardziali grzesznicy byli poruszeni i gorzko opłakiwali swoje zbrodnie; choćby małe dzieci czyniły niesamowite pokuty, zapał był tak wielki, gdziekolwiek głosił różaniec, iż grzesznicy zmieniali swoje życie i budowali wszystkich poprzez swoje pokuty i poprawę swojego życia. jeżeli czujesz, iż Twoje sumienie jest obciążone jakimiś grzechami, weź różaniec, odmawiając jego część na cześć jakichś tajemnic życia, męki lub chwały Jezusa Chrystusa i bądź przekonany, iż podczas rozważania i czczenia tych tajemnic On objawi Ci swoje święte rany swemu Ojcu w niebie. On będzie się za tobą wstawiał i wyjednał skruchę i przebaczenie twoich grzechów. Powiedział pewnego dnia błogosławionemu Alainowi: „Gdyby ci nieszczęśni grzesznicy często odmawiali mój Różaniec, uczestniczyliby w zasługach mojej męki, a ja niczym ich Orędownik ułagodziłbym Bożą Sprawiedliwość”.

To życie jest ciągłą wojną i pokusą; nie musimy walczyć z wrogami z krwi i kości, ale z samymi mocami piekielnymi. Jaką broń weźmiemy, aby z nimi walczyć, niż modlitwa, której nauczył nas nasz wielki Wódz, niż anielskie Pozdrowienie, które wypędza demony, niszczy grzech i odnawia świat, niż medytacja życia, męki Jezusa Chrystusa, z myśl, o której musimy się uzbroić, jak nam nakazuje św. Piotr, aby bronić się przed tymi samymi wrogami, których pokonał i którzy atakują nas każdego dnia. „Ponieważ demon” – mówi kardynał Hugues – „został pokonany przez pokorę i mękę Jezusa Chrystusa, nie może prawie zaatakować duszy uzbrojonej w medytację swoich tajemnic, bo jeżeli go zaatakuje, zostaje haniebnie pokonany”. „Wzbudź swoje armaturam Dei” (Ef 6,11).

Uzbrój się więc w tę broń Bożą, w Święty Różaniec, a skruszysz głowę diabła i pozostaniesz odporny na wszystkie jego pokusy. Dlatego różaniec, choćby ten materialny, jest tak straszny dla diabła i dlatego święci używali go, aby go przykuć i wypędzić z ciał opętanych, o czym świadczy kilka historii.


Człowiek – mówi błogosławiony Alain, który na próżno próbował wszelkiego rodzaju praktyk religijnych, aby uwolnić się od złego ducha, który go opętał, wpadł na pomysł założenia różańca za kołnierz, co mu ulżyło, i doświadczywszy tego, gdy zdjął go z szyi, demon okrutnie go dręczył, postanowił nosić go na szyi dzień i noc, co przegnało na zawsze diabła, nie mogąc znieść tak strasznego łańcucha. Błogosławiony Alan zaświadcza, iż wyzwolił dużą liczbę opętanych, zakładając im w ten sposób różaniec na szyję.

Wielebny ojciec Dorland relacjonuje, iż pewnego dnia Matka Boska powiedziała do Czcigodnego Dominika Kartuzów, wielbiciela Różańca Świętego, który mieszkał w Trewirze w roku 1481: „Kiedy wierny odmawia różaniec, rozważając tajemnice życia i męki Jezusa Chrystusa, w stanie łaski uzyskuje pełne i całkowite odpuszczenie wszystkich swoich grzechów. Powiedziała także do bł. Alaina: „Wiedz, iż choć odpustów mojego różańca jest wiele, to na każde pięćdziesiąt dodam więcej tym, którzy będą go odmawiać bez grzechu śmiertelnego, na kolanach, pobożnie, a kto wytrwa w nabożeństwie Różańca Świętego z tymi artykułami i rozważaniami, wyjednam mu w nagrodę za tę dobrą służbę całkowite odpuszczenie bólu i winy za wszystkie grzechy u kresu jego życia. I nie wydaje ci się to niewiarygodne; jest to dla mnie łatwe, gdyż jestem Matką Króla Niebios, która wzywa mnie do pełni łaski, a jeżeli się nią napełnię, wyleję nią obficie moje drogie dzieci”.

Św. Dominik, głosząc Różaniec Święty w pobliżu Carcassonne, przyprowadzono do niego albigensańskiego heretyka opętanego przez demona. Święty egzorcyzmował go w obecności ogromnej rzeszy ludzi; Mówi się, iż usłyszało to ponad dwanaście tysięcy ludzi. Demony, które opętały tego biednego nieszczęśnika, zmuszone wbrew sobie odpowiedzieć na pytania zadane im przez świętego, powiedziały: 1. Że w ciele tego nieszczęśnika było piętnaście tysięcy, ponieważ zaatakował piętnastu tajemnice różańca; 2. Że przez różaniec, który głosił, sprowadził strach i przerażenie do całego piekła i iż był człowiekiem tego świata, którego bardziej nienawidzili z powodu dusz, które im odebrał przez nabożeństwo różańcowe; 3. Ujawnili kilka innych osobliwości. Święty Dominik, rzuciwszy swój różaniec na szyję opętanych, zapytał ich, którego ze wszystkich świętych w niebie boją się bardziej i powinni być bardziej kochani i szanowani przez ludzi. Na to pytanie wydali tak straszny krzyk, iż większość słuchaczy ogarnięta strachem upadła na ziemię. Następnie te złe duchy, aby nie odpowiedzieć, płakały i lamentowały w tak żałosny i wzruszający sposób, iż kilka z obecnych płakało z naturalnego żalu. Mówili ustami opętanego żałosnym tonem głosu: „Dominiku, Dominiku, zlituj się nad nami, obiecujemy, iż nigdy cię nie skrzywdzimy. Ty, który tak bardzo litujesz się nad grzesznikami i nieszczęśnikami, zlituj się nad nami, nieszczęśnikami. Niestety, cierpimy, dlaczego sprawia ci przyjemność zwiększanie naszego bólu? Bądź zadowolony ze smutków, które znosimy. Łaska ! Łaska ! Łaska ! »

Święty, nie wzruszony czułymi słowami tych nieszczęsnych duchów, odpowiedział, że nie przestanie ich dręczyć, dopóki nie odpowiedzą na pytanie. Demony powiedziały mu, iż odpowiedzą, ale w tajemnicy, ze słuchu i nie przy wszystkich. Święty nawołuje i nakazuje im mówić i głośno odpowiadać. Diabły nie chciały już powiedzieć ani słowa, niezależnie od wydawanych im poleceń. Uklęknął i odmówił modlitwę do Najświętszej Maryi Panny: „ O Excellentissima Virgo Maria, per virtutem psalterii et rosarii tui, compelle hos humani generis hostes questioni meae satisfacere. — O Najświętsza Panno Maryjo, na mocy Świętego Różańca, nakaż tym wrogom rodzaju ludzkiego odpowiedzieć na moje pytanie. Po odmówieniu tej modlitwy z uszu, nozdrzy i ust opętanego wyszedł ognisty płomień, który wprawił wszystkich w drżenie, ale nikomu nie wyrządził szkody. Wtedy diabły zawołały: „Dominiku, prosimy Cię przez mękę Jezusa Chrystusa i przez zasługi Jego świętej Matki i wszystkich świętych, abyś pozwolił nam bez słowa opuścić to ciało; bo aniołowie, kiedy zechcesz, objawią ci to. Czy nie jesteśmy kłamcami? Dlaczego chcesz nam wierzyć? Nie dręcz nas już więcej, zlituj się nad nami”. „Chociaż jesteś nieszczęśliwy, niegodny, aby cię wysłuchano” – powiedział św. Dominik, który ponownie na kolanach modlił się do Najświętszej Dziewicy: O Mater sapientiae dignissima et de cujus salutatione quomodo illa fieri debeat jam edoctus est populus; pro salute populi circunstantis rogo: Coge hosce tuos adversarios, ut plenam et seram veritatem palam hic zyskeantur ”. Ledwie dokończył modlitwę, ujrzał obok siebie Najświętszą Dziewicę, otoczoną wielką rzeszą aniołów, którzy trzymając w ręku złotą laskę, uderzali w demona mówiącego do niego: „Odpowiedz mojemu słudze Dominikowi zgodnie z jego prośbą.” Należy zauważyć, iż lud nie słyszał ani nie widział Najświętszej Dziewicy; był tylko św. Dominik.

Wtedy demony zaczęły wołać, mówiąc: „O nasz wrogu, o nasza zagładzie, och nasze zamieszanie, dlaczego przyszedłeś celowo z nieba, aby nas tak dręczyć? Czyż my wbrew sobie, obrońcy grzeszników, którzy wyprowadzamy ich z piekła, o pewna droga do raju, musimy być zobowiązani mówić całą prawdę? Czy musimy wyznać przed wszystkimi, co będzie przyczyną naszego zamieszania i upadku? Biada nam, biada naszym książętom ciemności. Słuchajcie teraz, chrześcijanie. Ta Matka Jezusa Chrystusa jest wszechmocna, aby zapobiec wpadnięciu swoich sług do piekła; to Ona jak słońce rozprasza ciemność z naszych kopalń, co rozbija nasze pułapki i czyni wszystkie nasze pokusy bezużytecznymi i nieskutecznymi. Jesteśmy zmuszeni wyznać, iż nikt z tych, którzy wytrwają w Jego służbie, nie jest z nami potępiony. Jej pojedyncze westchnienie, które ofiarowuje Trójcy Przenajświętszej, przewyższa wszelkie modlitwy, życzenia i pragnienia wszystkich świętych. Boimy się Jej bardziej niż wszyscy błogosławieni razem wzięci i nic nie możemy zrobić przeciwko Jej wiernym sługom. Wielu chrześcijan, choćby tych, którzy wzywają go w chwili śmierci i którzy zgodnie z naszymi zwyczajnymi prawami powinni być potępieni, zostaje zbawionych dzięki jego wstawiennictwu. Ach! Gdyby ta Mariette (tak ją nazywała ich wściekłość) nie sprzeciwiła się naszym planom i wysiłkom, dawno temu obalilibyśmy i zniszczyli Kościół, powodując, iż wszystkie jego nakazy popadły w błąd i „niewierność”. Ponadto protestujemy poprzez przemoc, jaką nam wyrządzono, iż nikt z tych, którzy wytrwają w odmawianiu różańca, nie jest potępiony; ona bowiem uzyskuje od swoich pobożnych sług prawdziwą skruchę za ich grzechy, przez którą uzyskują przebaczenie i odpust”. Następnie św. Dominik kazał wszystkim odmawiać różaniec bardzo powoli i pobożnie, a przy każdym Zdrowaś Maryjo, które odmawiał święty i lud (rzecz zaskakująca), z ciała tego nieszczęśnika wychodziło wielkie mnóstwo demonów w postaci płonących węgli. Kiedy wszystkie demony wyszły i heretyk został całkowicie wybawiony, Najświętsza Dziewica udzieliła, choć niewidzialnie, swojego błogosławieństwa całemu ludowi, który odczuł bardzo wyraźną radość. Cud ten był przyczyną nawrócenia się dużej liczby heretyków i przyłączenia się do Bractwa Różańca Świętego.

Zobaczmy więc, jak je recytować, aby podobać się Bogu i stać się bardziej świętymi.Po pierwsze, osoba odmawiająca Różaniec Święty musi być w stanie łaski lub przynajmniej w postanowieniu ucieczki od grzechu, ponieważ cała teologia uczy nas, iż dobre uczynki i modlitwy zanoszone w grzechu śmiertelnym są uczynkami martwymi, które nie mogą podobać się Bogu ani nie zasługują na życie wieczne; W tym sensie napisano: „Non est speciosa laus in ore peccatoris: chwała nie jest ustami grzesznika” (Sy 15, 9). Chwała i zbawienie anioła oraz sama modlitwa Jezusa Chrystusa nie podobają się Bogu, gdy wypływają z ust zatwardziałego grzesznika: „Populus hic labiis me honorat, cor autem eorum longe est to me” (Mk 7,6 ) Ci ludzie, którzy należą do moich bractw (mówi Jezus Chrystus), którzy codziennie odmawiają różaniec lub różaniec bez skruchy za swoje grzechy, czczą mnie wargami, ale sercem są ode mnie daleko. [2] Powiedziałem: „lub przynajmniej w postanowieniu porzucenia grzechu” 1, gdyż gdyby było bezwzględnie konieczne znajdować się w łasce Bożej i odmawiać modlitwy, które Mu się podobają, wynikałoby z tego, iż ci, którzy popadają w grzech śmiertelny, nie powinni się w ogóle modlić, chociaż mają większe potrzeby niż sprawiedliwi, co jest błędem potępianym przez Kościół, dlatego też nigdy nie należy doradzać grzesznikowi, aby odmawiał różaniec lub różaniec, ponieważ byłoby to dla niego bezużyteczne; 2. bo jeżeli chcąc trwać w grzechu, a nie mając zamiaru z niego wyjść, zapisuje się do bractwa Najświętszej Maryi Panny lub odmawia różaniec, różaniec lub inną modlitwę, to czyni się jedną z liczba fałszywych czcicieli Najświętszej Maryi Panny oraz czcicieli zuchwałych i zatwardziałych, którzy pod płaszczem Najświętszej Dziewicy ze szkaplerzem na ciele lub różańcem w ręku wołają: Święta Dziewico, dobra Dziewico, pozdrawiam, Maryjo , a jednak ukrzyżować i okrutnie rozdzierać Jezusa Chrystusa za swoje grzechy i niestety spaść spośród najświętszych bractw Najświętszej Dziewicy w sam środek płomieni piekielnych.

Polecamy Różaniec Święty wszystkim: sprawiedliwym, aby wytrwali i wzrastali w łasce Bożej, a grzesznikom, aby uciekli od swoich grzechów. Ale nie daj Boże, abyśmy napominali grzesznika, aby uczynił płaszcz ochrony Najświętszej Dziewicy, płaszcz potępienia dla zasłonięcia swoich zbrodni i różaniec, który jest lekarstwem na wszelkie zło, w śmiertelną truciznę i zgubę. Korupcja optymistyczna. Trzeba być aniołem w czystości – mówi uczony kardynał Hugues, aby zbliżyć się do Najświętszej Dziewicy i odmówić Pozdrowienie Anielskie. Któregoś dnia pokazała nieskromnej osobie, która codziennie regularnie odmawiała Różaniec Święty, piękne owoce w zabrudzonym brudem naczyniu; był tym przerażony, a ona mu powiedziała: „Tak mi służysz, ofiarowujesz mi piękne róże w brudnym i zepsutym naczyniu. Oceń, czy uda mi się sprawić, iż będą przyjemne.

Nie wystarczy dobrze się modlić, wyrażać swoje prośby najwspanialszą ze wszystkich form modlitwy, jaką jest różaniec, ale trzeba też na to zwracać szczególną uwagę, ponieważ Bóg bardziej słucha głosu serca niż głos serca. Modlenie się do Boga w sposób dobrowolny byłoby wielkim brakiem szacunku, który uczyniłby nasze różańce bezowocnymi i napełniłby nas grzechem. Jak śmiemy prosić Boga, aby nas wysłuchał, jeżeli nie słuchamy siebie i modląc się do tego potężnego majestatu, który sprawia, iż wszystko drży, dobrowolnie przestajemy gonić motyla? To zdystansować się od błogosławieństwa tego wielkiego Pana i zamienić je w przekleństwo rzucone na tych, którzy niedbale wykonują dzieło Boże: Maledictus qui facit opus Dei negligenter (Jr 48,10).

W rzeczywistości nie można odmawiać różańca bez mimowolnych rozrywek; bardzo trudno jest choćby odmówić Zdrowaś Maryjo , nie odrywając od siebie swojej zawsze niespokojnej wyobraźni; ale możesz ją recytować bez dobrowolnych rozproszeń i musisz zastosować wszelkiego rodzaju środki, aby zredukować te mimowolne i naprawić swoją wyobraźnię. W tym celu postaw się przed Bogiem, uwierz, iż Bóg i Jego Święta Matka patrzą na Ciebie, iż Twój dobry Anioł po Twojej prawicy przyjmuje Twoje Zdrowaś Maryjo jak wiele róż, jeżeli są dobrze wypowiedziane, aby je uczynić koronę Jezusowi i Maryi, a wręcz przeciwnie, demon jest po waszej lewej stronie i krąży wokół was, aby pożreć Wasze Zdrowaś Maryjo i zanotować je w swojej księdze śmierci, jeżeli nie zostaną wypowiedziane z uwagą, pobożnością i skromnością; przede wszystkim nie omieszkajcie składać dziesiątek ofiar na cześć tajemnic i przedstawiać w swojej wyobraźni naszego Pana i Jego świętą Matkę w tajemnicy, którą czcicie.

Jeśli musisz walczyć przez cały różaniec przeciwko rozproszeniom, które cię rozpraszają, walcz mężnie z bronią w ręku, to znaczy kontynuując różaniec, chociaż bez smaku i rozsądnej pociechy: jest to straszna walka, ale zbawienna dla ciebie. wierna dusza. jeżeli złożysz broń, to znaczy opuścisz różaniec, zostaniesz pokonany i odtąd diabeł, jako zwycięzca twojej stanowczości, pozostawi cię w spokoju i będzie ci urągał w dniu sądu za twoją małoduszność i niewierność. „Qui fidelis est in minimo et in majori fidelis est: Kto jest wierny w najmniejszej rzeczy, będzie wierny i w największej” (Łk 16,10). Ten, kto jest wierny, w najmniejszej części swoich modlitw odrzuca najmniejsze rozproszenia. , i w największym będzie wierny. Nic nie jest takie pewne, skoro tak powiedział Duch Święty. Odwagi zatem, dobry sługo i wierny sługo Jezusa Chrystusa i Najświętszej Dziewicy, który postanowiłeś codziennie odmawiać Twój Różaniec. Niech mnóstwo much (tak nazywam rozpraszacze, które toczą z wami wojnę podczas modlitwy) nie będzie w stanie sprawić, że tchórzliwie opuścicie towarzystwo Jezusa i Maryi, w którym przebywacie podczas odmawiania różańca. Poniżej przedstawię listę sposobów na ograniczenie czynników rozpraszających.

Ze wszystkich sposobów odmawiania Różańca Świętego, najchwalebniejszym dla Boga, zbawiennym dla duszy i najstraszniejszym dla diabła jest jego śpiewanie lub publiczne odmawianie w dwóch chórach. Bóg kocha zgromadzenia. Wszyscy aniołowie i błogosławieni zgromadzeni w niebie nieustannie wyśpiewują tam Jego chwałę. Sprawiedliwi zgromadzeni w kilku wspólnotach na ziemi modlą się tam dzień i noc. Nasz Pan wyraźnie zalecał tę praktykę swoim apostołom i uczniom i obiecał im, iż ilekroć przynajmniej dwóch lub trzech zgromadzi się w jego imieniu, On będzie znaleziony pośród tych, którzy zgromadzą się, aby modlić się w jego imieniu i recytować jego imię modlitwa. Cóż za euforia mieć Jezusa Chrystusa w swoim towarzystwie! Aby go posiąść, wystarczy zebrać się razem na odmówieniu różańca. Dlatego też pierwsi chrześcijanie tak często gromadzili się na wspólną modlitwę, pomimo prześladowań ze strony cesarzy, którzy zabraniali im organizowania zgromadzeń. Woleliby raczej narazić się na śmierć, niż nie zgromadzić się dla towarzystwa Jezusa Chrystusa.

Ten sposób modlitwy jest korzystniejszy dla duszy: 1 ponieważ w modlitwie publicznej umysł jest zwykle bardziej uważny niż w modlitwie prywatnej; 2 Kiedy modlimy się wspólnie, modlitwy każdego z osobna stają się wspólne dla całego zgromadzenia i wszyscy razem odmawiają tę samą modlitwę, tak iż jeżeli ktoś nie modli się tak dobrze, inny w zgromadzeniu, który modli się lepiej, aby wynagrodzić swoje wada. Silny wspiera słabego, żarliwy rozpala letniego, bogaty wzbogaca biednego, zło przechodzi wśród dobrych. Jak sprzedać miarę kąkolu? W tym celu wystarczy zmieszać go z czterema lub pięcioma buszelami dobrej pszenicy; wszystko jest sprzedane. 3. Kto sam odmawia różaniec, ma zasługę tylko jednego różańca; ale jeżeli odmówi to przy trzydziestu osobach, ma zasługę trzydziestu różańców. Takie są prawa modlitwy publicznej. Co znowu! co za zaleta! 4 Urban ósmy, będąc bardzo zadowolony z nabożeństwa Różańca Świętego, odmawianego w dwóch chórach, w kilku miejscach w Rzymie, zwłaszcza w klasztorze Minerwy, udzielił stu dni odpustów za każdym razem, gdy odmawiano go w dwóch chórach : Cytaty z Toties . Oto treść jego rozpoczynającego się briefu: Ad perpetuum rei memoriam , rok 1626. Zatem za każdym razem, gdy wspólnie odmówimy różaniec, zyskujemy sto dni odpustów. 5 Dzieje się tak dlatego, iż ta modlitwa publiczna ma większą moc, może ułagodzić gniew Boga i przyciągnąć Jego miłosierdzie, niż modlitwa prywatna, a Kościół, prowadzony przez Ducha Świętego, korzystał z niej we wszystkich chwilach nieszczęść i nędzy publicznej. Papież Grzegorz 13 oświadcza w swojej bulli, iż musimy pobożnie wierzyć, iż publiczne modlitwy i procesje współbraci Różańca Świętego w ogromnym stopniu przyczyniły się do uzyskania od Boga wielkiego zwycięstwa, jakie chrześcijanie odnieśli w Zatoce Lepanto nad armią morską Turków, w pierwszą niedzielę października 1571 r.

Wreszcie wspólne odmawianie różańca jest dla demona o wiele straszniejsze, ponieważ w ten sposób tworzona jest armia, która ma go zaatakować.Czasami z łatwością zwycięża modlitwę jednostki, ale jeżeli łączy się ona z modlitwą innych, może ją pokonać tylko z trudem. Łatwo jest samemu przełamać hussine; ale jeżeli połączysz go z kilkoma innymi i uczynisz z niego wiązkę, nie będzie już można go rozbić. „Vis unita fit fortior”. Żołnierze tworzą korpus wojskowy, aby pokonać swoich wrogów; bezbożni często gromadzą się na rozpustach i tańcach; choćby demony gromadzą się, aby nas zniszczyć; dlaczego więc chrześcijanie nie będą się gromadzić, aby mieć towarzystwo Jezusa Chrystusa, aby ułagodzić gniew Boży, wydobyć Jego łaskę i miłosierdzie oraz aby z większą mocą zwyciężyć i obalić demony? Drogi Współbracie Różańca, jeżeli mieszkasz w mieście lub na wsi, w pobliżu kościoła parafialnego lub kaplicy, udaj się tam przynajmniej co wieczór za zgodą proboszcza tej parafii i tam w towarzystwie wszystkich którzy chcą przyjść i odmówić różaniec w dwóch chórach; zrób to samo w swoim domu lub w domu innej osoby we wsi, jeżeli nie masz wygody, jaką jest kościół lub kaplica.

Fragment: „Różaniec Najświętszej Dziewicy”

Sam Różaniec, czyli zbiór modlitw składający się z piętnastu modlitw niedzielnych i stu pięćdziesięciu pozdrowień anielskich. Dodając do tego rozważanie głównych tajemnic życia Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela i Jego boskiej Matki Marii, nie było to nigdy w użyciu przed św. Dominikiem. Fakt ten potwierdza m.in. św. Antoni, arcybiskup Florencji, który twierdzi, iż sama Najświętsza Panna nauczyła tego świętego Patriarchę jako sposobu modlitwy bardzo przyjemnego dla Niej i dla Jej Boskiego Syna. I jako bardzo potężna broń do zwalczania herezji, wykorzeniania wad i sprawiania, iż cnoty rozkwitają; uzyskać pomoc i miłosierdzie od Boga oraz bronić Kościoła przed jego wrogami. Prawdę tę potwierdza dodatkowo milczenie wszystkich pisarzy, którzy zajmowali się historią Kościoła przed św. Dominikiem, nie wspominając w żadnym ze swoich pism o różańcu. Tę opinię podzielają niemal wszyscy pisarze po XII wieku. A co dowodzi tego lepiej niż cała reszta, to fakt, iż suwerenni papieże, jak Leon X, Adrian VI, Klemens VII, Paweł III, Juliusz III, Paweł IV, Pius IV i wreszcie wielki i nieśmiertelny Pius V, ta chwalebna ozdoba Kościoła Zakon Świętego Dominika, prześledź pochodzenie nabożeństwa różańcowego do tego świętego. Po świadectwach tak wielu papieży i znanych pisarzy nie ma już powodu wątpić, iż różaniec został wprowadzony i ogłoszony po raz pierwszy przez założyciela Zakonu Braci Kaznodziejskich.

Ale przyjrzyjmy się pokrótce, jakie zło miała zwalczać ta święta praktyka.

W XII wieku Kościół był narażony na najgwałtowniejsze ataki nowej herezji – albigensów, składającej się z najbardziej potwornych błędów. Herezja ta narodziła się w hrabstwie nieszczęsnej Tuluzy i w krótkim czasie rozrosła się do tego stopnia, iż opanowała ponad tysiąc miast. Zepsucie ludzi, zwłaszcza w miejscach, które służyły za legowisko tego potwora, osiągnęło swój szczyt. Imperium zła rozciągało się niemal wszędzie; chciwość, kłamstwa, rozkład, szaleńcze delirium, jednym słowem cały pochód występków zakrył oblicze ziemi do tego stopnia, iż można było zawołać za prorokiem Ozeaszem: „niech nie było już prawdy i miłosierdzia w wszechświat; iż świat ogarnęła niegodziwość i iż wszyscy ludzie, którzy dostosowali się do jego ducha, popadli w zepsucie i obrzydliwość. » Jakie było zbawienne lekarstwo na tak wiele dolegliwości? był to Najświętszy Różaniec: oto powód:

Najwyższy i wieczny Sędzia, nie mogąc już znieść takiego nadmiaru niegodziwości, naciągnął już łuk swego gniewu i uzbroił swoje wszechpotężne ramię w trzy straszliwe strzały; już miał ich wypuścić, aby po raz drugi zniszczyć rodzaj ludzki, który splugawił się wszelkiego rodzaju niegodziwościami. W takiej postawie ukazał się św. Dominikowi, gdy zgodnie ze swoim zwyczajem stał na modlitwie i gorzko ubolewał nad nieszczęściami, które nękały świat katolicki. Nagle Święta widzi Najświętszą Dziewicę rzucającą się na kolana Jezusa i mówiącą do Niego: „Synu mój, racz nie zapominać odwiecznej litości i miłosierdzia; nie chcesz śmierci grzeszników, ale aby się nawrócili i żyli. Cóż, ja sam przyprowadzę winnych do pokuty, heretyków i niewiernych do wiary; Ja sam zreformuję świat poprzez nabożeństwo, którego nauczę Twojego wiernego sługę Dominika; ten, o mój Synu, jest największym fanatykiem Twojej chwały; ten jest najgorętszym przyjacielem wspaniałości Twojego domu: wyślij go do narodów z moim różańcem w ręku, a niedługo zobaczysz reformę moralności, wykorzenienie herezji i zniesienie pogańskich przesądów. » Po tych słowach Matka Boża wstała i zwróciła się do Dominika, mówiąc do niego: „Oto mój Różaniec, weź go, idź i głoś go wszędzie, a stanie się szybkim i skutecznym lekarstwem na wszelkie choroby (... ) » „W ten sposób – powiedziała Maryja do niepocieszonej świętej – „w ten sposób moim różańcem obalisz błąd, wypędzisz występek i przywołasz na ziemię piękny chór miłych cnót. Dzięki niemu ożywicie wiarę, rozbudzicie nadzieję wiernych i ożywicie miłość Bożą, która w chrześcijaństwie jakby wygasła. Dzięki niemu rozkwitniecie na nowo umartwienie zmysłów, pobożność w duszach, czystość w sercach, a wśród ludzi prymitywnych i ziemskich ożywicie moralność całkowicie niebiańską. Jednym słowem mój Różaniec będzie szybkim i skutecznym lekarstwem na wiele bolączek (...). » Dominik posłucha, bierze różaniec i niczym inny Matathias wyrusza ponownie pełen świętego zapału, wołając natchnionym głosem: niech ten, kto dziś czuje gorliwość o cześć Boga, dziś tak wzgardzony i o zszarganą świetność swego domu, zjednoczcie się ze mną, naśladujcie mnie, a będę wiedział, jak położyć kres triumfowi wrogów wiary i pobożności. To jest nieodparta broń, którą właśnie dała mi ta potężna Dziewica, tak oburzona bezbożnymi. Będziemy z nią walczyć z perfidią heretyków i złośliwością grzeszników, a niedługo ujrzycie ich pokonanych i nawróconych. Mówiąc to Dominik podnosi ramię wyposażone w tę niebiańską broń, rozpoczyna walkę z jednym i drugim, popycha ich, otacza i uciska.Do dyskusji i konferencji dodał odmawianie różańca. Wyjaśnia ludziom tajemnice Boga-Człowieka i niewysłowioną chwałę swojej boskiej Matki. Tak jak dźwięk świętych trąb Lewitów w jednej chwili zburzył wspaniałe mury Jerycha, tak cudowny dźwięk tej boskiej modlitwy obalił świętokradzką herezję albigensów i całkowicie zniszczył tyrańskie imperium szatana, choćby w najbardziej bezbożnych serc i najbardziej zbuntowanych. Rzeczywiście, jak to wyraża wyrocznia watykańska, chrześcijanie, rozpaleni medytacją nad tajemnicami i tym nowym sposobem modlitwy, zaczęli widzieć, jak piekielna ciemność się rozprasza; a zmiana ta była tak kolosalna, iż w miejscach, gdzie herezja po raz pierwszy pojawiła się pod eskortą całych społeczeństw, niedługo została porzucona przez ponad sto tysięcy swoich zwolenników; a występek został zaatakowany z takim sukcesem, iż niedługo znalazł tylko kilku nielicznych naśladowców, którzy chcieli mu zapewnić rekolekcje, gdzie jeszcze niedawno panował niepodzielnie w każdym domu. O siła! O cnocie! O mocy różańca! I który chrześcijanin, pamiętając o tych cudach, nie poczuje się popychany i przynaglany do przyjęcia tego nabożeństwa i pobożnego odmawiania go codziennie, aby przez nie wychwalać i czcić potężną Królową Niebios, Marię, która raczyła oznajmić Dominikowi to niezwykle skuteczny sposób zreformowania świata? jeżeli jednak naprawdę chcesz, Chrześcijanie, mój bracie, odnowić w sobie zdumiewające i cudowne skutki, które objawiły się za czasów patriarchy Dominika, musisz to recytować z oddaniem i zapałem, a przede wszystkim konieczne jest, abyś włóż trochę swojego umysłu w medytację tajemnic, aby uzyskać wspaniałe owoce pokory, cierpliwości, skruchy i wielkodusznego oderwania się od spraw tu na dole. Tak postępowali chrześcijanie czasów Dominika i tak też powinniście czynić wy, jeżeli poprzez różaniec chcecie udaremnić niebezpieczne podstępy diabła, okiełznać swoje nieuporządkowane namiętności i przyciągnąć do siebie miłosierdzie Boże.w miejscach, gdzie herezja pojawiła się po raz pierwszy pod eskortą całych społeczeństw, wkrótce została porzucona przez ponad sto tysięcy jej zwolenników; a występek został zaatakowany z takim sukcesem, iż niedługo znalazł tylko kilku nielicznych naśladowców, którzy chcieli mu zapewnić rekolekcje, gdzie jeszcze niedawno panował niepodzielnie w każdym domu. O siła! O cnocie! O mocy różańca! I który chrześcijanin, pamiętając o tych cudach, nie poczuje się popychany i przynaglany do przyjęcia tego nabożeństwa i pobożnego odmawiania go codziennie, aby przez nie wychwalać i czcić potężną Królową Niebios, Marię, która raczyła oznajmić Dominikowi to niezwykle skuteczny sposób zreformowania świata? jeżeli jednak naprawdę chcesz, Chrześcijanie, mój bracie, odnowić w sobie zdumiewające i cudowne skutki, które objawiły się za czasów patriarchy Dominika, musisz to recytować z oddaniem i zapałem, a przede wszystkim konieczne jest, abyś włóż trochę swojego umysłu w medytację tajemnic, aby uzyskać wspaniałe owoce pokory, cierpliwości, skruchy i wielkodusznego oderwania się od spraw tu na dole. Tak postępowali chrześcijanie czasów Dominika i tak też powinniście czynić wy, jeżeli poprzez różaniec chcecie udaremnić niebezpieczne podstępy diabła, okiełznać swoje nieuporządkowane namiętności i przyciągnąć do siebie miłosierdzie Boże.w miejscach, gdzie herezja pojawiła się po raz pierwszy pod eskortą całych społeczeństw, wkrótce została porzucona przez ponad sto tysięcy jej zwolenników; a występek został zaatakowany z takim sukcesem, iż niedługo znalazł tylko kilku nielicznych naśladowców, którzy chcieli mu zapewnić rekolekcje, gdzie jeszcze niedawno panował niepodzielnie w każdym domu. O siła! O cnocie! O mocy różańca! I który chrześcijanin, pamiętając o tych cudach, nie poczuje się popychany i przynaglany do przyjęcia tego nabożeństwa i pobożnego odmawiania go codziennie, aby przez nie wychwalać i czcić potężną Królową Niebios, Marię, która raczyła oznajmić Dominikowi to niezwykle skuteczny sposób zreformowania świata? jeżeli jednak naprawdę chcesz, Chrześcijanie, mój bracie, odnowić w sobie zdumiewające i cudowne skutki, które objawiły się za czasów patriarchy Dominika, musisz to recytować z oddaniem i zapałem, a przede wszystkim konieczne jest, abyś włóż trochę swojego umysłu w medytację tajemnic, aby uzyskać wspaniałe owoce pokory, cierpliwości, skruchy i wielkodusznego oderwania się od spraw tu na dole. Tak postępowali chrześcijanie czasów Dominika i tak też powinniście czynić wy, jeżeli poprzez różaniec chcecie udaremnić niebezpieczne podstępy diabła, okiełznać swoje nieuporządkowane namiętności i przyciągnąć do siebie miłosierdzie Boże.

***

Różaniec („kapelusz”, „koronka”) składa się wyłącznie z szeregu Tajemnic, określonych według dni tygodnia: - Tajemnice Radosne: poniedziałek i czwartek . - Tajemnice bolesne: wtorek i piątek. - Tajemnice chwalebne: środa, sobota i niedziela. Wierzymy, iż Różaniec Święty jest najskuteczniejszym i najlepszym sposobem uzyskania matczynej pomocy Dziewicy . (Pius XII, Papież – Encyklika Ingruentium malorum , 1951) Dajcie mi armię odmawiającą różaniec, a podbiję świat. Ze wszystkich modlitw różaniec jest najpiękniejszy i najbogatszy w łaski, ten, który najbardziej podoba się Najświętszej Maryi Pannie. Kochajcie więc różaniec i odmawiajcie go z pobożnością każdego dnia; taką wolę wam zostawiam, abyście o mnie pamiętali. (Święty Pius X)

Różaniec to bicz diabła . (Adrien VI)

zaczerpnięte ze znakomitego katolickiego bloga : le-petit-sacristain.blogspot.com
Idź do oryginalnego materiału