Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną, a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie. Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów. (Mal 3,1)
הִנְנִ֤י שֹׁלֵחַ֙ מַלְאָכִ֔י וּפִנָּה־דֶ֖רֶךְ לְפָנָ֑י וּפִתְאֹם֩ יָבֹ֨וא אֶל־הֵיכָלֹ֜ו הָאָדֹ֣ון ׀ אֲשֶׁר־אַתֶּ֣ם מְבַקְשִׁ֗ים וּמַלְאַ֨ךְ הַבְּרִ֜ית אֲשֶׁר־אַתֶּ֤ם חֲפֵצִים֙ הִנֵּה־בָ֔א אָמַ֖ר יְהוָ֥ה צְבָאֹֽות׃
Ecce ego mitto angelum meum, et præparabit viam ante faciem meam. Et statim veniet ad templum suum Dominator, quem vos quæritis, et angelus testamenti, quem vos vultis. Ecce venit, dicit Dominus exercituum:
ἰδοὺ ἐγὼ ἐξαποστέλλω τὸν ἄγγελόν μου, καὶ ἐπιβλέψεται ὁδὸν πρὸ προσώπου μου, καὶ ἐξαίφνης ἥξει εἰς τὸν ναὸν ἑαυτοῦ κύριος, ὃν ὑμεῖς ζητεῖτε, καὶ ὁ ἄγγελος τῆς διαθήκης, ὃν ὑμεῖς θέλετε· ἰδοὺ ἔρχεται, λέγει κύριος παντοκράτωρ.
Szukając rozumienia znaczenia świątyni w mentalności Starego Testamentu, trzeba wrócić do Salomona, który wybudował pierwszą świątynię w Jerozolimie. Była ona piękna, okazała i wypełniona chwałą Boga. Z perspektywy Nowego Testamentu, świątynią jest Ciało Jezusa. Już nie chodzi o mury, ale o żywą obecność Boga w Synu Bożym. Wreszcie, z aktualnej perspektywy, my sami jesteśmy świątynią, tzn. Bóg upodobał sobie w swoim ludzie. Duch Święty przenika nas, ozdabia charyzmatami.
Warto zwrócić uwagę na zaimek dzierżawczy “swej”. Ta świątynia przynależy do Tego, który pierwszy nas umiłował. Jesteśmy Jego poprzez miłość.