Światło znad północnych fiordów
Zdjęcie: Opoka
Największa żywotność życia katolickiego w XX wieku zrodziła się z entuzjazmu odkrywania zapomnianych studni, odnajdywania w nich czystej i świeżej wody. Gdzie się podział ten entuzjazm? Dlaczego teraz czujemy, iż musimy porzucić studnie, aby zamiast nich ustawić prowizoryczne stoiska obok automatów z napojami? – pyta bp Erik Varden. O mądrości biskupa z północnych krańców Europy pisze ks. Robert Skrzypczak.