🔉Św. Jan Gwalbert.

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Św. Jan Gwalbert


12 Lipca.

Św. Jan Gwalbert.

Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.

Rodem był z Florencji, a ciałem i duszą oddany zawodowi rycerskiemu. Ojciec jego dyszał zemstą przeciw pewnemu szlachcicowi, który mu poddanego zabił. Wysłał więc syna z pachołkami, aby owego szlachcica szukał, i śmiercią śmierć pomścił. – Posłuchał ojca Jan, i odnalazł winowajcę. Ten widząc niechybną zgubę, zeskoczył z konia, i padłszy na kolana błagał w imię Ukrzyżowanego Chrystusa Pana, aby mu mężobójstwo odpuścił, i życie darował. Jan litością wzruszony rzekł: „Zakląłeś mnie na Chrystusa, Którego ja także o odpuszczenie grzechów proszę. Idź w pokoju. o ile On ci odpuści twą zbrodnię, i ja ci odpuszczam”. – Wracając do miasta spotkał przy drodze krucyfiks, klęknął przed nim, pomodlił się i spostrzegł, iż Chrystus Pan pochylił głowę. – Widocznie Chrystus Pan pochwalił go, iż nieprzyjacielowi przebaczył, i wzywał go ku sobie. Odrzucił więc zbroję od siebie, i poszedł do klasztoru Św. Michała, obok Florencji, aby tu naśladować Chrystusa Pana. Ojciec zrozpaczony odgrażał się jakiś czas przeciw klasztorowi, gdy mu jednak opat wytłumaczył, iż wyraźnemu powołaniu syna do stanu duchownego przeszkody stawiać nie wolno — ustąpił. – Gorliwym był zakonnikiem Jan; pokornym, cierpliwym i w naukach biegłym. Po śmierci opata, bracia jednogłośnie obrali go opatem klasztoru. Gdy ich jednak do ostrzejszego życia zachęcał, poczęli szemrać. Jeden z buntowników poszedł do biskupa Florencji, i kupił sobie zatwierdzenie na opactwo. Ustąpił Jan z klasztoru i opowiedział w mieście, iż biskup popełnił świętokupstwo wbrew Regule nowego mianując opata. Grozili mu śmiercią zwolennicy biskupa, więc opuścił Florencję, i na pustyni około Vallisumbrozy bogobojne wiódł życie. Schodzili się doń ludzie pragnący służyć Chrystusowi Panu pod jego kierownictwem, więc zbudował dla nich klasztor i Regułę Św. Benedykta im nadał. Zasłynął Jan szeroko i daleko ze swej świątobliwości, więc król Henryk zbudował w swym państwie 5 klasztorów, których kierownictwo Jemu powierzył. Gdy śmiertelnie zachorował, zwołał opatów swoich klasztorów, zalecił im zachowanie reguły, umartwienie i pracę nad zbawieniem dusz. Przepowiedział dzień swej śmierci; i przyjął Sakramenty Święte zawczasu. Umarł w r. 1073. Pochowany w kościele w Passinjano, gdzie cudami zasłynął po śmierci.

Punkty do rozmyślania.

Św. Gwalbert poucza nas, jak postępować należy z największymi choćby nieprzyjaciółmi. W Starym Zakonie taki rozkaz wydał Pan Bóg: „Gdy upadnie nieprzyjaciel twój, nie wesel się, a z upadku jego niech się nie raduje serce twoje. – Nie szukaj pomsty, ani pamiętaj na krzywdy, które wyrządzają ci nieprzyjaciele twoi”. Chrystus Pan jeszcze więcej każe okazywać względów nieprzyjaciołom, gdyż każe ich kochać. „Miłujcie nieprzyjacioły wasze i czyńcie dobrze tym, którzy was nienawidzą. Błogosławcie tym, którzy was przeklinają, a módlcie się za tymi, którzy was spotwarzają” (Łuk. 6.)

Modlitwa.

Prosimy Cię, Panie, niech nas Tobie zaleca modlitwa Bł. Jana Gwalberta opata, abyśmy przez wstawienie się jego to osiągnęli, czego przez własne zasługi dostąpić nie zdołamy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału