🔉Św. Bernard, opat.

salveregina.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Św. Bernard


20 Sierpnia.

Św. Bernard, opat.

Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.

Szeroko i daleko zasłynął nauką i świątobliwością Św. Bernard w XII. stuleciu, chociaż był tylko cichym zakonnikiem. Urodził się w miasteczku Fontana, w Burgundii, 1091 r. Ojciec jego był hrabią i zabiegał bardzo, aby siedmiu swym dzieciom jak największe zostawić majątki. Tymczasem Bernard mając lat 23, wzgardził bogactwem i światową karierą, wstąpił do Zakonu Cystersów, i 5 braci swych do Zakonu pociągnął. – Ostry żywot prowadził zaraz od początku; umartwiał się w jedzeniu, czas trawił na czytaniu Pisma Świętego, rozmyślaniu i modlitwie. Zawsze zdawało mu się, iż jeszcze mało postąpił w doskonałości, wołał więc na siebie: Bernardzie, po coś do klasztoru przyszedł?! Gdy w cnotach i nauce wielkie zrobił postępy, wysłał go opat na pustynię Clarwalę, i tam polecił mu założyć klasztor. Wnet zgromadzili się ludzie około niego, i naśladowali go w ostrości żywota i bogomyślności. Umiał nimi tak kierować, do pracy i cnoty zachęcać, iż królowie i książęta prosili go, aby przysłał im swoich braci. Czynił zadość tym wezwaniom Bernard, i doczekał się, iż za jego życia 160 powstało nowych klasztorów, które żyły według Reguły Św. Benedykta obostrzonej i zreformowanej przez niego. Wuj i ojciec gdy przyszli go odwiedzić, zasmakowali w twardym żywocie pokutniczym, porzucili świat i w Zakonie dokończyli życia. W końcu i siostra wstąpiła do klasztoru żeńskiego, gdzie świątobliwy prowadziła żywot. Wymowę miał słodką, naukę głęboką, iż wszystkich serca ku Panu Bogu pociągał, gdzie tylko misję urządzał. Książęta i królowie przychodzili doń prosząc o naukę lub sąd w sprawach zawiłych. Kiedy wybrano dwóch papieży w Rzymie, biskupi Francji zdali się na sąd Bernarda, a ten polecił im trzymać się Innocentego, jako prawdziwego Papieża. – On umiał ognistą wymową zachęcić książąt i lud do II. wojny krzyżowej 1147 r. Gdy w sprawie tej przyszedł do Spisy, i wprowadzono go w procesji do katedry, śpiewając antyfonę „Salve Regina”, dodał wówczas jej zakończenie: „o Łaskawa, o Litościwa, o Słodka Panno Maryo!” – Napisał wiele dzieł uczonych. Był szczególniejszym czcicielem Najświętszej Panny Maryi, i ułożył wiele modlitw, z których najładniejsza „Pomnij o Najświętsza Panno Maryo, iż od wieków nie słyszano itd.”. Umarł 20. sierpnia 1152 r. i pochować się kazał przed Ołtarzem Najświętszej Panny Maryi, przed którym zawsze się długo modlił. Papież Aleksander III. policzył go w poczet Świętych 1174 r. Nazywają go miodopłynnym kaznodzieją. Pius VIII. dał mu tytuł „Doktora Kościoła”.

Wyjątki z pism Św. Bernarda.

Dlatego karze Pan Bóg za grzech wiekuiście, bo grzesznik choć uczynkiem raz zgrzeszy, ale wolą chciałby grzeszyć bez końca gdyby mógł, gdyby mu nikt nie przeszkadzał. Według wielkości grzechu nastąpi wielkość kary, ostrość piekła i cierpienie bez końca. Boleść to straszna, tym straszniejsza, iż bez nadziei Miłosierdzia! A więc obieraj sobie, albo z niezbożnymi potępienie, albo ze Świętymi euforia wieczną.

Modlitwa.

Boże! Któryś ludowi Twemu dał znakomitego nauczyciela Św. Bernarda, opata, dozwól prosimy Cię, abyśmy naśladując go w pokucie, ubóstwie i umartwieniu, uczestnikami stali się Chwały Wiecznej. Amen.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału