
Modlitwy przygotowawcze przed Mszą Świętą.
Modlitwa Tomasza a Kempis przed Mszą Świętą.
Nabożeństwo do Siedmiu boleści Matki Boskiej 1848
Panie! co tylko jest w Niebie i na ziemi, wszystko to Twoje. Pragnę i ja dobrowolną ofiarę oddać się Tobie i być Twój na wieki. Panie! w prostocie i szczerości serca oddaję się dziś Tobie za sługę wiecznego, abym Ci wiecznie był posłuszny i wiecznie Cię chwalił, Panie! na błagalnym Ołtarzu Twoim i Świętych Aniołów Twoich od dnia, w którym pierwszy raz zgrzeszyłem aż do tej godziny, ażebyś ogniem Miłości Twojej zniszczyć wszystkie razem złości moje i z wszelkiej zmazy grzechowej z wszelkiej winy oczyścił sumienie moje; a wszystko mi przebaczając i przyjmując mnie litościwie na Łono pokoju i Miłosierdzia Twojego, abyś mi wrócił Łaską Twoją, którą przez grzechy utraciłem. Ofiaruję Ci także wszystkie dobre uczynki moje, chociaż bardzo nieliczne i niedoskonałe, abyś je ulepszył i uświęcił, abyś je godnymi Ciebie i Tobie przyjemnym uczynił, abyś mnie zawsze ku lepszemu naglił i mnie leniwego i nieużytecznego człowieka do błogosławionego i chwalebnego końca doprowadzić raczył. Ofiaruję Ci także wszystkie bogobojne pragnienia ludzi pobożnych, wszystkie potrzeby drogich sercu mojemu i tych wszystkich, którzy mnie lub innym dla Miłości Twojej dobrze czynili, i tych, którzy siebie i wszystkich swoich polecali modlitwom moim, czy żyją jeszcze, czy już pomarli. Niech wszyscy doznają wsparcia Łaski Twojej. Pocieszaj ich w troskach, ochraniaj w niebezpieczeństwach, ratuj w uciskach, aby wybawieni od złego składali Ci najpokorniejsze i radosne dzięki. Ofiaruję Ci błagalne ofiary i modły za tych wszystkich, których kiedykolwiek zasmuciłem, ucisnąłem, pokoju pozbawiłem i chcąc czy nie chcąc czynem albo słowami zgorszyłem, abyś nam wszystkim zarówno odpuścił grzechy nasze i wzajemne krzywdy i obrazy nasze. Wyrwij, Panie! z serc naszych wszelkie podejrzenia, rozjątrzenia, gniewy i swary, i wszystko cokolwiek by mogło ostudzać i zmniejszać miłość braterską. Zmiłuj się, Panie! zmiłuj się nad żebrzącymi Zmiłowania Twojego, udziel nam Łaski Twojej. Spraw, abyśmy się stali godnymi opływać w Twą Łaskę i ażebyśmy doszli do żywota wiecznego. Amen.
Hołd Bogu od Narodu Polskiego 1927; Wieczny odpoczynek racz im dać Panie 1898
Uwaga. o ile się słucha Mszy Świętej w jakiejś szczególnej intencji, można się posłużyć którymś z poniższych ofiarowań. W przeciwnym razie należy je pominąć.
Nadto tę Mszę Świętą, Krew, Oblicze Pana Jezusa i Skarb Kościoła Świętego ofiaruję Tobie, Ojcze Przedwieczny! prosząc Cię o powołanie kapłańskie, dla tych, którzy wiernie odpowiedzą tej Łasce; oraz na te intencje… (wymień dowolne).
Na uczczenie jakowej Tajemnicy w uroczystości kościelnej obchodzącej się.
Boże Miłosierny, Któryś mnie do Świętej Wiary naszej powołać raczył, a przez Kościół Twój Jej Tajemnice uroczyście obchodzić kazał; Przenajświętszą Ofiarę, w której pragnę uczestniczyć, ofiaruję Ci w szczególności na uczczenie Tajemnicy (tu wymienić uroczystość obchodzącą się, np. Bożego Narodzenia albo Zmartwychwstania itd.), której pamiątkę dziś święcimy. Dozwól Panie, abym Łask Twoich, jakie z obchodu Uroczystości dzisiejszej i tej Ofiary Najświętszej na cały lud Twój wierny zlać zamierzasz, stał się uczestnikiem, i za to przez tęż Przenajświętszą Ofiarę własnego Syna Twojego, godnie Ci podziękował. O co Cię błagam przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą żyje i króluje w Jedności Ducha Świętego, Bóg po wszystkie wieki wieków. Amen.
Na uczczenie którego ze Świętych Pańskich.
Boże w Świętych Twoich przez Łaski i Dary jakie im udzielasz najprzedziwniejszy, racz przyjąć Przenajświętszą Ofiarę, której dziś pragnę uczestniczyć, ofiarując Ci ją na dziękczynienie za Chwałę, jakąś Świętego(ą) N. N. ukoronował w Niebie na wieki. Moje zaś własne, niegodne dziękczynienia łączę z tymi, jakie Ci on (ona) sam(a) teraz w Chwale Wiekuistej oddaje; i błagam Cię przez Zasługi Pana naszego Jezusa Chrystusa Syna Twojego Najdroższego, abyś mi dał Łaskę tak wiernego naśladowania tu na ziemi Świętego (Świętą) N. N., żebym w Niebie cieszył się z Nim (Nią) razem Chwałą Twoją na wieki. Amen.
Na podziękowanie Bogu za doznane Dobrodziejstwo.
Boże w Dobroci Nieprzebrany, a Który nie patrząc na niewdzięczność naszą, Dobrodziejstwami Twoimi obsypywać nas nie przestajesz, czymże za one godnie podziękować Ci zdołam? Oto Najdroższy Syn Twój, Ojcze Przedwieczny, ofiarując się dziś na tym Świętym Ołtarzu, niech Ci godnie Twych Darów dzięki złoży za mnie. Dlatego Mszę Świętą, której uczestniczyć pragnę, ofiaruję Ci, Boże mój, na dziękczynienie za wszystkie Łaski Twoje, a mianowicie za to Dobrodziejstwo, któreś mi wyrządzić teraz z Miłosierdzia Twojego raczył; a błagam Cię przez Tegoż Pana naszego Jezusa Chrystusa, aby mi ono wyszło na pożytek duszy, i na większą Chwałę Twoją. Amen.
Ofiarowanie Mszy Świętej za rodziców lub za dobroczyńców.
Aby spłacić dług wdzięczności zaciągnięty względem moich Rodziców (Dobroczyńców) ofiaruję Ci, Trójco Przenajświętsza tę Mszę Świętą oraz za tych wszystkich, którzy mi wyświadczyli jaką przysługę lub dobrodziejstwo, czy to dla ciała, czy dla duszy, a choćby za tych, którzy pragną dla mnie dobra. Ofiaruję Ci tę Mszę Świętą za dusze zmarłych moich Dobroczyńców, abyś im raczył wszystko dobro, jakie mnie wyświadczyli, stokrotnie nagrodzić w Niebie, a żyjącym tu i w wieczności. Ofiaruję Ci tę Mszę Świętą na wyjednanie dla moich Rodziców (Dobroczyńców) Łaski ostatecznej zbawienia; błogosławieństwa Twego; Łask potrzebnych, a skutecznych; odpuszczenia grzechów; pomnożenia zasług wiecznotrwałych, zdrowia, darów doczesnych, o ile to zgodne z Wolą Twoją Świętą i dobre ich dusz; oraz łaski wytrwałości w dobrem do końca i królowania w Niebie. Błagam Cię, Boże Ojcze! o to wszystko dla nich i dla N. przez zasługi Jezusa Chrystusa, przez Przyczynę Najświętszej Maryi Panny i Wszystkich Niebian; przez tę hojność, z jaką raczysz udzielać Twych darów i łask podczas Mszy Świętej. Całą zasługę, jakiej nabywam słuchając tej Mszy Świętej, racz Boże! przenieść na moich Rodziców (Dobroczyńców) żyjących i zmarłych, osobliwie na N. Oni nade mną czynili miłosierdzie, spraw, Panie! aby też Twego Miłosierdzia dostąpili. Amen.
Ofiarowanie Mszy Świętej za osobę chorą.
Boże! który z Ojcowskiej ku nam miłości, darzysz nas cierpieniami, błagam Cię o Łaski potrzebne, cierpliwość i zdrowie według Woli Twojej i dobra duszy tej osoby chorej N. Na wyjednanie tego oraz Łaski ostatecznej zbawienia, Błogosławieństwa Twego, łask skutecznych, pomocy i ulgi dla niej, ofiaruję Ci, Trójco Przenajświętsza, tę Mszę Świętą oraz wszystkie Msze, jakie Ci były dotąd ofiarowane, jako też i te, które w tej dobie będą odprawione na całym świecie. Błagam Cię o to wszystko, Ojcze Przedwieczny! w Imię i przez Zasługi Jezusa Chrystusa, przez Jego Mękę i Rany, przez Przyczynę i Zasługi Najświętszej Maryi Panny oraz Wszystkich Świętych. Cierpienia jego (jej) N. łączę z Męką i Cierpieniami Pana Jezusa za nas poniesionymi i składam je Tobie, Boże mój! w ofierze; racz pomnożyć jej zasługi, przebaczyć wszystkie grzechy, obmyć ją Krwią Zbawiciela, ubogacić Zasługami Chrystusa Pana, uświęcić i zbawić wiecznie.
We wszystkie poświęcone kielichy kładę serce i boleść jej, aby została z winem błogosławiona, poświęcona i Tobie ofiarowana. Racz, Panie! całą zasługę jakiej nabywam słuchając tej Mszy Świętej przenieść na N., udziel jej tego, co Sam dla niej uznajesz za najzbawienniejsze oraz wytrwania w dobrem, skruchy doskonałej, zwycięstwa w pokusach i tej Łaski N. (wymienić o co chcesz prosić). Amen.
Na uproszenie jakiej szczególnej Łaski dla siebie lub dla drugich.
Boże Ojcze Przedwieczny, Którego Syn Jednorodzony Pan nasz Jezus Chrystus powiedział: O cokolwiek w Imię Moje prosić będziecie Ojca Przedwiecznego, da wam; oto ja niegodny stając u stóp Świętego Ołtarza Twojego, już nie sam, ale przez tę Przenajświętszą Ofiarę Najdroższego Syna Twojego, w której uczestniczyć pragnę, błagam Cię i zaklinam, racz wysłuchać prośbę moją i daj mi tę Łaskę N. (tu wymienić o co prosisz). Nie patrz, o Panie, nie patrz na niegodność moją, ale wejrzyj na Oblicze Syna Twojego i przez Jego Nieprzebrane Zasługi i za wstawieniem się Przenajświętszej Matki Jego, Której Pośrednictwa żebrzę, do nóg Jej upadając, daj Panie, daj Boże mój to, o co Cię najpokorniej proszę, przez Tegoż Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.
Ofiarując Mszę Świętą za dusze zmarłych.
Boże wielkiego Miłosierdzia, Który nam dozwalasz, duszom w czyśćcowych mękach Sprawiedliwości Twojej wypłacającym się nieść ratunek i przyśpieszać ich wyzwolenie; przyjm łaskawie Przenajświętszą Ofiarę, w której dziś uczestniczyć pragnę, ofiarując ci ją za dusze w Czyśćcu zatrzymane, a mianowicie za duszę N. N.
Ty wiesz, Panie, jak obowiązany jestem modlić się za nie; proszę Cię więc i z głębi serca mojego błagam, niech zasługi tejże Przenajświętszej Ofiary za te dusze głównie dziś do Miłosierdzia Twojego wołają; niech im najobfitszą ulgę przyniosą i co prędzej niech je do Chwały Twojej Wiekuistej przeniosą, przez tegoż Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.
Lub:
Ofiarowanie Mszy Świętej za duszę drogiej zmarłej osoby.
Sprawiedliwy Boże! racz się zmiłować nad duszą N. i wybawić ją z mąk czyśćcowych. Proszę o to przez ponawianie Meki Chrystusowej we Mszach Świętych, racz przez Jego Zasługi darować tej duszy. Na odpuszczenie jej grzechów, przewinień i kar za nie, ofiaruję Ci: biczowanie, koronowanie, krzyżowanie i gorzką Śmierć Chrystusa Pana. Na wypłacenie jej długów ofiaruję Ci nieskończoną cenę Ofiary Mszy Świętej i Zasług Chrystusa. Na obmycie tej duszy, ofiaruję Łzy, Krew i Wodę z Boku Jezusa Pana. Na wzbogacenie jej, ofiaruję Zasługi Zbawiciela i Skarb Kościoła Świętego. Na przyozdobienie tej duszy, ofiaruję wszystkie Cnoty Chrystusa Pana.
To wszystko jest zamknięte w tej Mszy Świętej, a według pobożności mojej, mnie się to przywłaszcza. Ofiaruję Ci więc, Boże! to wszystko na wybawienie duszy N. i moją zasługę z tej Mszy Świętej przenoszę na nią. O Trójco Przenajświętsza! zmiłuj się nad nią i racz ją wziąć do Nieba!
A teraz mów do tej drogiej ci duszy:
O ukochana duszo N.! lituję się nad tobą i z serca pragnę ulżenia mąk twoich. Przez Anioła Stróża twego, posyłam Ci pozdrowienie, zapewniając o pamięci w modlitwie. Na twoje oczyszczenie, posyłam ci łzy Pana Jezusa na wybawienie twoje, ofiaruję Bogu Ojcu Mękę Zbawiciela, a Krew Jego na spłacenie twoich długów. Oddaję cię Miłosierdziu Bożemu i do wszystkich Mszy Świętych cię polecam, abyś przez nie została wybawioną.
Gdy zaś ty ukochana duszo N. do Nieba się dostaniesz, nie omieszkajż chwalić i kochać Boga za mnie; racz Go też usilnie prosić o zbawienie dla mnie, dla moich krewnych i znajomych. Amen.
To powyższe ofiarowanie może służyć i za kilka lub wszystkie dusze w Czyśćcu cierpiące, należy tylko użyć liczby mnogiej.
Modlitwa dla uproszenia Łaski pobożnego jej słuchania.
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie 1898
Stawam, o Boski i Najdroższy Zbawco mój, przed Świętym Ołtarzem Twoim, pragnąć być obecnym Przenajświętszej Ofierze Ciała i Krwi Twojej. Racz, Boże mój, dać, abym dostąpił tych wszystkich Jej owoców i korzyści, jakich chcesz, abym przez to stał się uczestnikiem, i jakich sam dla duszy mojej pragnę.
Usposób serce moje ku przyjęciu Świętych Łask Twoich. Zawładnij zmysłami moimi; zwróć całą myśl i uwagę moją na Ciebie; oczyść duszę moją; zmyj, Miłosierny Boże, Przenajświętszą Krwią Twoją wszystkie grzechy moje, jakie Boskie Oko Twoje dopatruje we mnie. Z całego serca brzydzę się nimi dla Miłości Twojej; odpuść mi, odpuść, Panie, jak i ja z całej duszy odpuszczam wszystkim tym, którzy przeciw mnie czymkolwiek zawinili.
Maryo Przenajświętsza, daj mi tak w intencji mojej słuchania tej Mszy Świętej połączyć się z Intencją Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Najdroższego a Pana naszego, abym poświęcił się Mu i oddał i zaofiarowan cały jak On cały poświęci się i zaofiaruje się w tej Przenajświętszej Ofierze za mnie. Amen.
Modlitwa, w której dusza staje się uczestniczką wszystkich Ofiar Mszy Świętej, które się odprawiają po całym świecie.
Hołd Bogu od Narodu Polskiego 1927
Przyjmij, Ojcze Święty, Wszechmogący, Wieczny Boże! wszystkie Niepokalane Ofiary Ciała i Krwi Syna Twego, Jezusa Chrystusa, które Tobie dnia dzisiejszego niezliczeni kapłani na całym świecie ofiarują i ofiarować będą aż do skończenia świata, którą też i ja sam niegodny sługa Twój oddaję Tobie, Bogu mojemu, żywemu i prawdziwemu, ofiarując z Chrystusem i całym Kościołem Świętym za niezliczone grzechy moje i niedbalstwa w Służbie Twojej Świętej oraz i za wszystkich ludzi, za potrzeby duchowne i doczesne powinnych moich, za podwyższenie Kościoła Świętego, za Ojca Świętego ze wszystkim Duchowieństwem, za przyjaciół i nieprzyjaciół naszych, żywych i zmarłych, za tych wszystkich, którzy dziś po całym świecie bez Chrztu Świętego jednak w pragnieniu przyjęcia Go, umierać będą. Przyjmij ich, Panie do Siebie, żeby nie poginęli; ofiaruję Ci jeszcze za dusze rodziców i za wszystkie dusze zmarłych, osobliwie za dusze N., którym winny jestem szczególniejszej wdzięczności i pamięć w moich niegodnych modlitwach.
Przy tych Ofiarach Przenajświętszego Sakramentu, oddaję Ci, Boże! duszę, serce i ciało moje, wszystkie siły moje, rozum, pamięć, wolę moją, wszystkie utrapienia i znoje, oraz i boleści konania mego, które łączę z Zasługami Życia, Męki i Śmierci Jednorodzonego Syna Twego. Rzucam wszystkie nieprawości moje z przepaść nieprzebranego Miłosierdzia Twego, proszę Cię, abyś mnie nie według wielkości grzechów moich, ale według wielkiego Miłosierdzia karał, któryś nas tak umiłował, żeś Jedynego Syna Twego na Śmierć okrutną wydał, za co niech Ci będzie cześć i Chwała na wieki wieków. Amen.
O Jezu! modlitwy moje, prace, zajęcia, cierpienia, nic nie warte same przez się, ale je łączę z Zasługami Bolesnej Męki i Śmierci Twojej. Skraplam je Łzami i Krwią Twoją, aby one w Oczach Twoich były miłe i wdzięczne, może zaś i tym, za które je ofiaruję, aby były pożyteczne i zbawienne. Amen.
Sposób nabożny słuchania Mszy Świętej ku czci Najświętszej Maryi Panny za dusze zmarłych.
Wspomożenie wiernych 1856
Modlitwa przed Mszą Świętą do Matki Bożej
Matko Boża! Matko moja! w ciężkiej boleści, która mi serce rozrywa, biegnę do Ciebie i do błogosławionych nóg Twoich upadam! Gdzież bowiem znajdę ulgę? Skąd mi przyjdzie pociecha, jeżeli nie od Ciebie, Królowo Męczenników trzymająca na ręku zmarłego Jedynaka swojego! Płaczę—Matko! bo mi serce pęka z żałości, gdy wspomnę com biedny, utracił! Ach! Ty mię rozumiesz, któraś patrzała na Mękę i śmierć bożego Syna swojego! Ty nie potępiasz łez moich, ale pokazując mi serce swoje, mieczem boleści przeszyte, żądasz, abym się zapatrując na Ciebie, poddał się doskonale woli Boga i Twórcy mojego, a wówczas Ty mię przygarniesz płaczącego nędzarza, Ty zlejesz na mnie skarby łask, darów i pociech jakie nam Chrystus w świętej Ofierze zostawił; Ty w swoje objęcia mię przyjmiesz, a ranę mój duszy zagoisz łzami, potem i Krwią Przenajdroższą Zbawiciela mojego, bo Ciebie uczynił mój Chrystus szafarką tych nieskończonych dobrodziejstw! Obróćże na mnie oczy Twoje najlitościwsze, przyłóż rękę najświętszą do zbolałego, skamieniałego serca mojego, a zniknie rozpacz Boga obrażająca, przytępi się boleść, która tak srodze mię gniecie, iż choćby oczu ku niebu podnieść nie daje; pierzchną uczucia ziemskie, cielesne, a serce się wzniesie wysoko, gdzie Bóg mój na mnie już czeka, aby sam otarł łzy moje i duszę mi słodką pociechą napełnił. Łzy jeszcze płynąć mi będą z oczu, ale łzy rozrzewnienia, wdzięczności ku Bogu, iż mi sam siebie, Stwórcę, oddaje w miejscu stworzenia, które powołał do siebie! O niech będzie błogosławiony ten Bóg niepojęty, który sam siebie wyniszczył dla tego, żeby mnie grzesznikowi nędznemu przyniósł ulgę, pociechę, posiłek! Niech będzie pochwalony Bóg mój i Zbawca, który po chwili zstąpi z nieba na ten Ołtarz święty, i jako najłaskawszy Ojciec wysłucha prośby nasze, łzy otrze, policzy westchnienia i rozweseli nam serce słodką, świętą nadzieją! Pomnijże, Malko! abyś w tej chwili lak ważnej, strzegła mię jako strzeże kokosz swe pisklę! Pomnij, abyś mię w czasie Ofiary najświętszej trzymała przyciśnionym do macierzyńskiego serca swojego, a wówczas westchnienia moje i modły, przenikną do serca Zbawcy Chrystusa i wyproszę wieczny spoczynek i światłość wiekuistą dla zmarłego mojego, a dla duszy swojej zbolałej wyjednam spokój święty i zupełne poddanie się woli Boga mojego. Amen.
Ofiarowanie Mszy Świętej przez Matkę Bolesną.
Niech jeszcze przemówią do Ciebie Matko! usta moje niegodne, a Ty, Miłosierna, skłoń ku mnie ucha litościwego, bo kiedy w Tobie złożyłem moją nadzieję, wierzę z ca tej duszy, iż nie zawiedzie mojej ufności ku Tobie Jezus, Syn Twój jedyny. —Dopomóż mi wtedy, Maryo pod krzyżem stojąca, dopomóż ofiarować Bogu Ojcu naszemu ukrzyżowanego jedynaka swojego, za odpoczynek wiekuisty duszy kochanej, którą do Siebie powołać już raczył. Podaj Mu Krew Jezusa płynącą z rąk i nóg najświętszych, przekłutych gwoździami za wszystkie kroki nieprawe, za wszystkie czyny występne, jakie w swym życiu doczesnym popełnił zmarły sługa boży; za myśli jego grzeszne, próżne, niepożyteczne ofiaruj kolce cierniowe co boską głowę przedziurawiły; za nieporządne skłonności, uczucia zbyt ziemskie, cielesne, za wszelką namiętność, jaka się kiedykolwiek rozpaliła w słabym sercu niedołężnego stworzenia; oddaj Panu krew płynącą strumieniem z Boku Chrystusa włócznią przebitego; słowem: za wszystkie bezprawia, jakich się tylko dopuścił do chwili smutnej, w której śmierć przerwała nić jego życia; podaj, o Matko, Niebieskiemu Ojcu Twojemu ową Najświętszą Ofiarę, w której Chrystus ponowi śmierć swoją i Mękę! Niechaj Bóg nasz i Twórca, Ukrzyżowanego Chrystusa postawi między zmarłym swym sługą, a jego grzechami, i patrząc na krwawe poświęcenie jedynaka swojego, grzechy niech spali w ognisku Miłosierdzia Swojego, a oczyszczonego przez mękę i Śmierć Chrystusową grzesznika, niech tam umieści, gdzie światłość, wypoczynek i szczęście już końca nie mają. Amen.
W Imię Ojca †, i Syna †, i Ducha † Świętego. Amen.
Modlitwa u stopni Ołtarza.
Podobało się Tobie, mój Boże! odwołać z tej ziemi istotę drogą sercu mojemu, niech będzie Błogosławiona Wola Twoja Najświętsza! I chociaż smętne serce w kawały się łamie, jednak wierzę i wyznaję, iż to chcesz tylko co zmierza ku prawdziwemu szczęściu mojemu; a więc powtórzę raz jeszcze: bądź pochwalony mój Jezu za wszystko co zsyłasz! Krzyż ciężki do dźwigania mi dałeś, a więc bliżej niż kiedy przy mnie być musisz, to też z zaufaniem dzieciny przychodzę dziś żebrać Łask Twoich dla siebie i dla duszy kochanej, którą z lej ziemi zabrałeś, a błoga nadzieja w sercu mi rośnie, iż prośby moje raczysz wysłuchać, jeżeli w stanie łaski będąc, u stóp Ołtarza Twego je złożę.
Spowiedź powszechna.
Biada mi, biada, iż się przedłużyło wygnanie moje, albowiem gromadząc występki coraz liczniejsze na duszę, coraz to więcej wypadałem z Łaski Boga mojego! ale nie chce Pan litościwy zguby grzesznika, i oto pragnąc nawrócenia mojego, zadaje sercu cios bolesny, iż już na ziemi, ani ulgi, ani pociechy znaleźć nie mogę. Wracam tedy, już wracam do Ciebie, mój Boże! i odtąd aż do śmierci samej żadne stworzenie oderwać mnie od Ciebie nie zdoła, Ty bowiem jeden zapełnić potrafisz próżnią serca, które stworzyłeś dla siebie samego! Wznoszę więc oczy w niebiosa i naprzód pojednania się z Tobą szukam, mój Boże! a czołem przed Tobą padając, żebrzę miłosierdzia Twojego i w szczerości serca wyznaję: żem ciężko grzeszył niemal w każdej chwili życia mojego, żem grzeszył myślą, mową, uczynkiem; pożądliwościom moim nie było granic i miary! Moja to wina, moja wina, moja bardzo wielka wina! Przeto błagam Ciebie, Miłosierny Ojcze, wszystkich; Matkę, Dziewicę pod krzyżem stojącą; Św. Michała Archanioła, Św. Jana Chrzciciela, ŚŚ. Apostołów Piotra i Pawła i wszystkich świętych i Aniołów twoich mój Boże, ażeby mnie grzesznikowi biednemu wyjednali przebaczenie, rozwiązanie i odpuszczenie wszystkich grzechów moich, a błogie uspokojenie, skołatanego serca, niech mi będzie rękojmią odzyskanej miłości i łaski Boga mojego. Amen.
Introit.
Biorąc sobie za pośredników Aniołów twoich i Świętych, pod których troskliwą opiekę poddałeś dusze w Czyśćcu cierpiące: a nade wszystko wzywając Przyczyny Najświętszej Panny Maryi, Wybawicielki zmarłych sług twoich, proszę Cię, Boże, z wielką gorącością ducha, abyś wejrzeć raczył okiem litości na udręczenia dziatwy twojej kochanej; powstrzymaj prawicę karcącą, a święty spoczynek w miejscu ochłody, światłości, pokoju, racz dać im na wieki! Niech znajdzie łaskę u Ciebie dusza za którą tak serdecznie Cię proszę! Wezwij ją po imieniu do siebie, i zrób uczestniczką szczęścia wiecznego. Odpoczynek wieczny daj, Panie, wszystkim duszom wiernych, a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki. Amen.
Kyrie.
Boże Ojcze, Który Syna jednorodzonego na śmierć wydałeś dla wybawienia nas od śmierci wiecznej; przebacz, rozwiąż, odpuść grzechy zmarłemu słudze twojemu!
Synu Boży, Który na krzyżu umarłeś dla otworzenia nam Nieba, wyprowadź z czyśćcowego więzienia duszę odkupioną Krwią Twoją Najświętszą i umieść ją w pośród Aniołów twoich i świętych!
Duchu Święty Boże, Który zimne rozpalasz, ciemne oświecasz, oschłe skraplasz, umarłe wskrzeszasz, pospiesz ku wspomożeniu duszy kochanej, dla której błagam o Zmiłowanie Twoje, Trójco Najświętsza, Boże Jedyny!
Kolekta.
(Psalm 130/129/)
Z głębokości wołałem ku Tobie, Panie! Panie wysłuchaj głos mój. Niech będą uszy Twoje nakłonione, na głos modlitwy mojej. jeżeli będziesz obaczał nieprawości, Panie, Panie, któż wydzierży? albowiem u Ciebie jest ubłaganie i dla zakonu Twego czekałem Cię Panie. Czekała dusza moja na słowo jego, nadzieję miała dusza moja w Panu. Bo u Pana miłosierdzie i obfite u Niego odkupienie. A On odkupi Izraela ze wszystkich nieprawości jego.
O Maryo, Panno Niepokalana, Matko niezrównanej boleści! przez Ciebie żebrzemy Zmiłowania Bożego. Racz nam wyjednać u Najsłodszego Jezusa, by pomnąc na mękę swoją okrutną i śmierć krzyżową, od męki czyśćcowej uwolnił duszę N., darując jej wieczną szczęśliwość, i żeby też na mnie biednego zlać raczył Miłosierdzie Swoje w tym życiu, Miłosierdzie także w wieczności!

Epistoła.
(Wyjątek z Joba).
Człowiek urodzony z niewiasty, żyjąc przez czas krótki, napełnion bywa wielą nędz… I masz za godną rzecz na takowego otwarzać oczy Twoje i przywodzić go z sobą do sądu? Któż może czystym uczynić tego, który się począł z nasienia nieczystego? Izali nie Ty, który sam jesteś!… Krótkie są dni człowiecze, liczba miesiąców jego u Ciebie jest: zamierzyłeś granice jego, które nie będą mogły być przestąpione. Odstąp maluczko od niego, aby odpoczął, aż przyjdzie pożądany, jako najemnika dzień, jego. Drzewo ma nadzieję: jeżeli ucięte będzie, zaś bywa zielone, a gałązki jego puszczają się. jeżeli się zestarzeje w ziemi korzeń jego, i w prochu obumrze pień jego, na zapach wody puści się i rozpuści gałęzie, jako gdy najpierwej było wsadzone. A człowiek gdy umrze i obnażony i strawiony, proszę, kędy jest?… Ktoby mi to dał, abyś mię zakrył i zataił mię, ażby przeminęła zapalczywość Twoja i naznaczył mi czas w którymbyś na mnie wspomniał?… Zawołasz mię, a ja odpowiem Tobie! dziełu rak Twoich podasz prawicę. Tyś wprawdzie grzechy moje policzył, przepuść grzechom moim!…
Graduał.
Cóż to za przestrach ogarnie całe stworzenie, kiedy w dzień swojej zemsty, Pan w popiół obróci ziemię występnej, i wedle sprawiedliwości surowej sądzić ją pocznie! Rażący głos trąby wstrząśnie grobami, a wynijdą umarli, staną przed Panem i usłyszą wyrok swój ostateczny!… Cóż ja nieszczęśliwy wówczas odpowiem? Jakiekiegoż wezmę przyczyńcę, kiedy zaledwie sprawiedliwi otuchę mieć będą? O Królu straszliwego Majestatu, który li-tylko z łaski zbawiasz wybrane, wybaw również nas grzesznych, o źródło dobroci! Wspomnij, Jezu mój Miłosierny, żeś przyszedł na ziemię szukać co było zgubionym; żeś się znojem, trudami, pracą dla nas wyniszczył, żeś śmiercią krzyżową nas nędznych odkupił, przebacz nam, przebacz zanim dzień sądu nastąpi! — Modlitwy moje bez zasług, ale Ty Panie, pełen litości! Sprawże, o spraw, miłosierny, żebyśmy nie zostali wrzuceni w płomień wieczysty! Od kozłów nas oddziel, a umieść w pośród owieczek na swojej prawicy; gdy zaś potępionych wrzucisz w ogień piekielny, racz nas policzyć między swoich wybranych. Amen.
Ewangelia.
(Św. Jan 11, 17-26).
Przyszedłszy Jezus do Bethanii, nalazł Łazarza, już cztery dni w grobie mającego. A przyszło było wiele Żydów do Marty i Marii, aby je cieszyli po bracie ich. Marta tedy skoro usłyszała, iż Jezus idzie, zabieżała mu: a Maria w domu siedziała. Rzekła wtedy Marta do Jezusa: Panie, byś tu był, nie umarłby brat mój. ale i teraz wiem że, o cokolwiek będziesz Boga prosił, dać to Bóg. Powiedział jej Jezus: zmartwychwstanie brat twój. Rzekła mu Marta: wiem iż zmartwychwstanie czasu zmartwychwstania w on ostatni dzień. Rzekł jej Jezus: jam jest zmartwychwstanie i żywot: kto w Mnie wierzy, choćby umarł, żyw będzie. A wszelki, który żyje a wierzy w Mnie, nie umrze na wieki.
Na Ofiarowanie.
W tej chwili, mój Jezu, kiedy ofiarujesz Bogu Ojcu Ciało swoje najświętsze, w niepokalanem łonie Maryi poczęte, a na krzyżu zabite! kiedy Mu oddajesz całą krew swoją i na męki najsroższe przyzwalasz, bylebyśmy grzeszni odrodzeni Krwią Twoją, uniknęli śmierci wieczystej; zdaje mi się, iż słyszę głos Twój błogosławiony wołający do Boga: O mój Ojcze! Ty Ofiar nie chciałeś przyjąć od stworzeń, ale mi utworzyłeś ciało, otóż tedy idę! Błogosławię Twojej Ofierze, błogosławię przyjściu Twojemu Chryste, bo w tej również chwili odzywa się w duszy stęsknionej głos ukochanej, cierpiącej istoty i woła: Zmiłujcie się nade mną, aby wżdy wy, przyjaciele moi, boć mię dotknęła ręka Pana mojego! O mój Jezu, mój oblubieńcze najsłodszy! wszakże tylko mocą łez twoich, potu krwawego i krwi przenajświętszej, skruszyć się mogą więzy bolesne duszy w czyśćcu cierpiącej. Wejrzyj na nią i zlituj się, Jezu! Pragnie oglądać Boga swojego, a Bóg przed nią ukrywa oblicze najświętsze! Łaknie szczęścia nieskończonego, a męki czyśćcowe jej wytchnąć nie dają! Radaby śpiewać wraz z Aniołami hymn chwały wieczystej — a tylko jęczeć może i płakać z boleści. Ratujże ją, ratuj Panie, by poświęcenie Twoje niezmierne dla niej nadaremnym nie było! Pospiesz ku niej, mój Jezu, i daruj jedną z tych łez najświętszych, które w Ogrójcu wylałeś — a łza ta Boska, niech zmyje łzy wszystkie co ona na próżno, niepożytecznie wylała! Ześlij kropelkę jedną potu Twojego, niech zmaże jej opieszałość, lenistwo, próżniactwo, miękkość i zniewieściałość! Zanurz ją w najczystszym źródle Krwi Swojej, a cokolwiek Ci zawiniły jej myśli, słowa, czyny, uczucia i żądze, niech to wszystko zgładzą: policzkowanie, oplwanie, ubiczowanie, cierniem uwieńczenie, straszliwe ukrzyżowanie Twoje, mój Jezu, i Matki Twojej niewypowiedziane pod krzyżem cierpienie! A gdy tak przyozdobisz duszę sługi Twojego cudownymi darami swoimi, weź tedy w swoje objęcia i ofiaruj wraz z sobą Bogu Ojcu swojemu, by do Niebieskiej Ojczyzny na wieki przyjętą została.
Prefacja.
Kapłan Twój wzywa mnie, Jezu, abym podniósł serce swe w górę i Tobie złożył dzięki powinno. Ach sprawiedliwa to rzecz zaiste, żebym duszę całkiem oderwał od tej ziemi, gdzie człowiek jako kwiatek polny, rano się rozwija, a na wieczór usycha, gdzie wszystko co sprawia nam euforia — nie trwa na chwilę; gdzie szczęście wszelkie jest zaprawione goryczą, — a utkwił wzrok swój w niebiosa, gdzie Ty Sam, o mój Boże, jesteś naszym weselem, rozkoszą, miłością! Słuszna to rzecz, o mój Panie, abym Tobie w każdej chwili serdecznie dziękował, bo wierzę stale i mocno, iż wszystko co tylko mi zsyłasz, choćby miało pozór nieszczęścia, wszystko jest darem Ojcowskiej Twojej czułości, — darem, który mi drogę toruje do szczęścia wiecznego. Wznoszę więc serce ku wysokościom niebieskim, mój Boże i Stwórco, drżę przed Majestatem Twoim niezmiernym, czczę Ciebie, chwalę, wielbię i kocham! Oczyma wiary się zapatruję na szczęście niewysłowione, jakiem się cieszą mieszkańcy nieba Twojego, a serce stęsknione w pośród nich, widzieć pragnie istotę kochaną, com dzisiaj utracił, mój Boże! Racz tedy zesłać jej w pomoc Aniołów twoich i świętych, pod szczególniejszą opiekę ją oddaj Matce swojej Maryi; niech ją w prowadzi do Twego raju cudnego, niech ją upiększy zasługami własnymi, niech rozpali jej serce ogniem świętej miłości, a w usta niech jej włoży pieśń chwały wieczystej, która brzmieć nie ustaje w niebiosach, którą też słabymi powtarzając głosy, wołamy:
Święty, Święty, Święty! Pan Bóg Zastępów, niebiosa i ziemia pełne są chwały Jego! Hosanna Synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który przychodzi w Imię Pańskie.
Rozpoczęcie Kanonu.
Ojcze przedwieczny! ofiaruję Tobie Zasługi Krwi Przenajświętszej Ukochanego Syna Twego Boskiego Zbawcy mojego; za podwyższenie Kościoła, zachowanie Głowy Jego widzialnej N. za Kardynałów, Biskupów, Pasterzy dusz, kapłanów ołtarzy, za spowiednika mojego; a także dla otrzymania od Twojej szczodrobliwości łaski najmiłosierniejszej, iżbyś wieczne odpoczywanie dać raczył zgasłemu słudze Twojemu, N. a sercu mojemu biednemu spokój błogi przywrócił.
Ojcze Przedwieczny! ofiaruję Tobie Zasługi Najdroższej Krwi Ukochanego Syna Twojego Boskiego, Zbawcy mojego, za pokój i zgodę panów chrześcijańskich, za poniżenie Twych nieprzyjaciół, za pomyślność ludu Twojego; dla uproszenia oświecenia niewiernym, powrócenia na łono kościoła wszystkim kacerzom i odszczepieńcom, dla nawrócenia grzeszników, dla wyjednania Łask Twoich i darów sobie, rodzinie, krewnym, przyjaciołom; oraz tym wszystkim, którzy się polecali moim modlitwom, którzy za mnie się modlą, za których Pan Bóg i Kościół Święty zaleca, abym za nich się modlił, a także dla otrzymania od Twojej szczodrobliwości łaski najmiłosierniejszej, iżbyś wieczne odpoczywanie dać raczył zgasłemu słudze twojemu, a mnie grzesznikowi biednemu spokój duszy przywrócił.
Przy Podniesieniu Przenajświętszej Hostii.
Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata! Bądź pochwalony, bądź pozdrowiony, o Jezu, iż Ciałem swoim niepokalanym, któreśmy nędzni grzesznicy oplwali, ubiczowali, zgnietli, ukrzyżowali — leczysz i goisz rany dusz naszych, zmazy ciała naszego. Bądźże. o Jezu miłości w mnie, katowi swojemu, pomnij też na zmarłą, drogą mi istotę N., pociesz; ją, zasil i na wieczny spoczynek powołaj.
Przy Podnoszeniu Najświętszego Kielicha.
Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata! Bądź pozdrowiony, bądź pochwalony, o Jezu, któremuśmy wieńcem cierniowym głowę kalecząc, Oblicze całe Krwią zlali: któregośmy przybijając do krzyża, zdroje krwi wytoczyli z Rąk, Nóg Przenajświętszych, z Serca Boskiego! Niech owa Krew droga tak będzie pomocną duszy, za którą błagam, jak niegdyś pomogła zawieszonemu na Twojej Prawicy Łotrowi! Powiedz jej także mój Jezu: dziś jeszcze będziesz ze Mną w Raju.
Po Podniesieniu.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Tobie Zasługi Najdroższej Krwi Ukochanego Syna Twojego Boskiego, Zbawcy mojego, za nasze potrzeby doczesne i wieczne, prosząc pokornie, abyś to tylko dawać raczył ciału naszemu, co go prędzej oderwie od ziemi, a wzniesie ku Tobie, który jesteś dobrem naszym jedynym i szczęściem najpożądańszym. Ofiaruję Tobie Ciało i Krew przenajświętszą Syna Twojego za tych wszystkich, którzy wraz ze mną czcić i wielbić go pragną, którzy usiłują rozkrzewiać nabożeństwo ku przenajdroższej Krwi Jego i Męce. Za tych, którzy dziś przejdą do innego żywota, abyś ich, Panie, od mąk piekielnych zachował, a do wiecznie szczęśliwej ojczyzny przyjść im pozwolił. Za dusze w czyscu zatrzymane, za te szczególniej, które z większem nabożeństwem czciły Mękę Pana naszego Jezusa Chrystusa i żywiej podzielały boleści najczulszej Matki naszej Maryi, a także dla otrzymania od Twojej szczodrobliwości łaski najmiłosierniejszej, iżbyś w miejscu światłości, ochłody, spoczynku, raczył umieścić istotę mi drogą N., za którą dzisiaj ofiaruję Tobie Jezu, Krew, Mękę i śmierć Twoją najświętszą. Bądź pochwalony, bądź pozdrowiony, o Chryste Zbawco, który sam umarłeś na krzyżu, abyśmy grzeszni dostąpili żywota wiecznego. Amen.

Pater noster.
Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech, pozwól, niech wraz ze świętymi i z niebieskimi duchami, zmarły Twój sługa N. święci Imię Twoje najdroższe. Niech przyjdzie dla niego Twoje królestwo, i niech się też w moim sercu ustali, abyśmy razem, on w niebie, ja grzeszny na ziemi, pełnili Wolę Twoją Najświętszą. Ty jesteś chlebem anielskim, Jezu kochany, dajże nam siebie, abyśmy łaknąć przestali; sługę Twego zmarłego nasyć widzeniem Oblicza Twojego, — mnie karmij Ciałem najdroższym, które dla posiłku naszego w Sakramencie Ołtarza pozostawiłeś. Każesz Panie, abyśmy prosząc Ciebie o przebaczenie nam grzechów, Tobie przyrzekli, iż przebaczymy nawzajem winowajcom naszym; niechże się stanie jako żądasz, Zbawco najdroższy; weź ze skarbu swych zasług i zapłać Ojcu swojemu wszystko, cośmy kiedy zawinili Jemu, a wówczas z łatwością nam przyjdzie uczynić coś kazał, przebaczymy bliźniemu wszelką nam wyrządzoną urazę, a Ciebie szczerze prosić będziemy o łaski potrzebne dla tych, którzy nas krzywdzą. Od pokus wszelkich, racz Panie, żyjących nas jeszcze na ziemi wybawić, i od złego wszelkiego troskliwie obronić, jeżeli bowiem Ty nie przybędziesz ku wspomożeniu naszemu, czyliż nas nie obalą nalegania złych duchów, które czyhają na zgubę dusz naszych? Zbaw, o mój Jezu, i od grzechu zachowaj, abym dziś jeszcze słudze Twojemu wieczne odpoczywanie uprosił, a sobie na śmierć szczęśliwą zasłużył, gdy przyjdzie moja godzina. Amen.
Na Baranek Boży i przed Komunią Świętą.
Baranku Boży! który krwią własną zgładzasz grzechy świata, wspomnij na swoje konanie i pot krwawy w Ogrójcu, na zdradzieckie Judasza pocałowanie, na pojmanie, powrozami skrępowanie i po ulicach Jerozolimskich włóczenie, na sąd niezbożnych sędziów prowadzenie; wspomnij na straszne urągania, naśmiewiska i udręczenia w ciemnicy, na szyderstwa Heroda i niecny wyrok Piłata, na okrutne swoje ubiczowanie i cierniem uwieńczenie, na krzyżu ciężkiego, a przy nim brzemienia nieprawości naszych, dźwiganie, a przebacz zmarłemu słudze swojemu: pychę, zdradę, rozwiązłość, zapalczywość, niesprawiedliwość, krzywdę bliźniego, nieczystość i niedowiarstwo, jeżeli się kiedy w swym życiu tych nieprawości dopuszczał.
Baranku Boży, któryś śmiercią krzyżową nas od śmierci wiecznej wybawił: wspomnij z jakim pośpiechem złożyłeś na krzyż Ciało najświętsze, z jaką euforią ręce i nogi boskie do przybicia sam podawałeś, jak rzewnie Boga Ojca o przebaczenie dla nas prosiłeś, jak ochotnie Raj przyrzekłeś nawróconemu łotrowi, z jaką czułością Matce swojej niepokalanej nas pod opiekę oddałeś! Wspomnij na chwilę swoją ostatnią, a tak dla nas szczęśliwą, kiedy Bogu Ojcu oddając w ręce swą duszę przeczystą—nas razem ze sobą oddałeś, a racz dzisiaj wysłuchać i spełnić modlitwy, które Ci podajemy za duszę zmarłego sługi Twojego.
Baranku Boży, który przez Zmartwychwstanie swoje radosne otwierasz nam wrota do nieba, a przez cudowne Wniebowstąpienie stolicę chwały gotujesz w królestwie Ojca swojego, zeszlij ku ratunkowi zmarłego Aniołów Twoich i świętych, by z miejsca boleści, utrapień, i ciemności go wzięli, a wprowadzili na wiekuisty spoczynek w krainę ochłody, pokoju, światłości i szczęścia nieskończonego!
W Ciebie, Jezu, tu obecnego wierzę z całych sił mojej duszy! W zasługach Męki Twojej i śmierci, pokładam całą nadzieję! Ciebie utajonego w postaciach chleba i wina, kocham z całego serca mojego! A żałuję ze wszystkich sił moich, żem Ciebie, Zbawiciela drogiego tylekroć obrażał, znieważał, krzyżował!
Bądźże nam grzesznym miłościw, których odkupić raczyłeś Krwią swoją najdroższą! Daj Łaski potrzebne do życia cnotliwego, bogobojnego, nam jeszcze na ziemi żyjącym: daj wieczny odpoczynek sługom Twoim zmarłym! Niech o to Cię prosi najukochańsza Twoja i nasza Matka, Marya!
Po Komunii Świętej.
Chryste, Zbawco dusz w Czyśćcu cierpiących, nie jestem godzien, abyś wysłuchać mię raczył: a nim wart, Panie, żebyś oczy swe zwrócił na boleść serca mojego: ale, gdy sam wyraźnie nam rozkazałeś, ażebyśmy Ciebie usilnie prosili i kołatać nie ustawali do boskiego serca twojego; gdy sam powiedziałeś twym wiernym: iż kto Cię szuka — znajduje; kto prosi — ten otrzymuje; kto kołacze — temu otwierasz, a słowa te boskie nieustającymi cudami; gdy jeszcze przypomnę, iż pochwaliłeś wiarę Chananejskiej niewiasty wołającej: słuszna to rzecz, o Panie! żeby szczenięta się żywiły okruszynami spadającymi ze stołów ich Panów: wtedy, o Chryste, z wiarą mocną, nadzieją stałą i gorącą miłością Cię błagam, abyś pozwolił mi być uczestnikiem Łask i Darów, jakie wypłyną z komunii kapłana dla wiernych Twych synów. Okaz zlitowanie nade mną, a uśmierzy się boleść gwałtowna, która teraz mi serce rozdziera i uspokoi mię błoga nadzieja, iż nieskończoną euforią obdarzysz duszę kochaną, która świat opuściwszy, w krainie, przez wiarę tylko nam znanej, czeka odpoczynku wiecznego.
Podczas ostatniej Modlitwy.
Wiem Odkupicielu Najdroższy, iż żyjesz i iż w dzień ostateczny z ziemi powstanę i pójdę na wiekuistą euforia w Niebiosach, albo skazanym zostanę na męki piekielne, którym końca i miary nie będzie! Wiem, iż w ciało moje będę obleczon i oglądani Boga mojego; ale któż mi to powie, czy ciało chwalebne złączy się z duszą i w krainie szczęścia, rozkoszy, światłości, spocznie na wieki, czyli też do trupa potępionego dusza powróci, i za wspólne bezprawia, w piekielnych Otchłaniach wspólnie męczyć się będzie? O któżby mi to dał. aby, póki czas pracy, zasług, wszystkie myśli moje tak były święte i czyste, wszystkie słowa, uczynki i żądze tak bogobojne i prawe, żeby wpisał imię moje Pan Jezus w księgę żywota, i nagotował mi stolicę chwały w królestwie Ojca swojego. Ujrzę Cię, Jezu, abym Cię chwalił i kochał w Twym Raju; nadzieję tę chowam w mym sercu, a Ty miłosierny, nigdyś nie zawiódł sług swoich wiernych, którzy w Tobie całą ufność złożyli. Wejrzyj na mnie i teraz, mój Zbawco i przy sercu swoim mnie trzymaj; uspokój mi duszę skołataną boleścią, dopomóż, wyrzec się woli własnej, a Twojej się poddać; póki żyję na ziemi, pozwól, abym Cię chwalił i Tobie dziękował za wszystko, co zsyłasz, choćby mi serce z żalu pękało, gdy zaś schodzić z tego świata będę, przybądź ku ratunkowi mojemu, wraz z Twoją i moją Matką Maryą i daj mi wieczny spoczynek razem ze Świętymi Twoimi, w liczbie których, dziś jeszcze racz Panie umieścić duszę kochaną, dla której żebrzę zmiłowania twojego. Amen.
Zakończenie Mszy Świętej.
Boże Ojcze, chciej przyjąć na łono swoje duszę zgasłego sługi Twojego! Synu Boży, racz go umieścić w miejscu światłości, spoczynku, ochłody! Duchu Święty, otocz go chwałą i daj zakosztować rozkoszy niebieskich, które nigdy mieć końca nie będą.
Ostatnia Ewangelia.
Chryste, mój Zbawco, Ty jesteś tym Słowem, które było na początku, a było u Boga i Bogiem! Przez Cię wszystko się stało! Przez Cię niewiasta zdeptała głowę piekielnemu smokowi, a człowiek z Raju wygnany. powziął błogą nadzieję, iż kiedyś do tego Raju pięknego powróci. — Chryste, drogo nasza, żywocie i prawdo! Ty z nieba zstępując przyniosłeś nam żywot, a żywot duszy; idąc przed nami świeciłeś nam sobą, jakby gorejącą pochodnią, abyśmy wybrnęli z ciemności, a postępując za tobą, zboczyć nie mogli z drogi jedynej, która przyprowadzić nas może do miejsca rozkoszy, gdzie Ciebie już bez zasłony oglądać będziemy na wieki! O Słowo, które Ciałem się stało, a mieszkało między nami! gdy dla nieskończonego miłosierdzia swojego nas obrać raczyłeś za swoje dziedzictwo, a myśmy Cię przyjęli, za Pana Cię swego uznali, i wgłębi serc naszych utworzyli przybytek dla siebie, zostańże z nami i mieszkaj na wieki w pośród synów Twych prawowiernych! Niech Życiem Twoim czynnym, mozolnym, żarliwym, żyjemy tutaj na ziemi, a gdy przyjdzie chwila przejścia do życia wiecznego, niech ze Wszystkimi Świętymi Twoimi odpoczniemy w pokoju na wieki, a pokojem tym błogim, niech już teraz się cieszy dusza ukochana, dla której żebrzę miłosierdzia Twojego. Amen.
Trzy pacierze i Psalm: Z głębokości wołałem itd. (patrz powyżej Kolekta).
Modlitwy po Mszy Świętej do Matki Boskiej za zmarłych
1. Bł. Leonard.
Najświętsza Maryo Panno, Matko Pana naszego Jezusa Chrystusa, Królowo Nieba i ziemi, Ty, któraś była godna nosić w przeczystych wnętrznościach Twoich Stwórcę wszystkich stworzeń, tego Boga, który przed chwilą poświęcił się na ołtarzu, błagam Cię, wstaw się za mną nędznym grzesznikiem i przez wszechmocną modlitwę Twoją, otrzymaj mi odpuszczenie wszystkich przewinień, jakie popełniłem słuchając tej Mszy św.; błagaj Twego ukochanego Syna Jezusa, który zawsze Twoje wysłuchuje prośby, aby mi dał błogosławieństwo swoje i łaskę świętobliwego przepędzenia dnia dzisiejszego. Amen.
2. Św. Bonawentura.
Święta Maryo, Matko Boża. Pocieszycielko smutnych, Wspomożenie Chrześcijan, Panno najsłodsza, Matko Zbawiciela naszego i Matko wszystkich wiernych, któraś jest także Matką biednych dusz w czyśćcu cierpiących, wzywam z ufnością słodkiej dobroci Serca Twojego, błagając Cię o wstawienie się do Boskiego Twego Syna, aby dusze, które ogniem cierpienia są oczyszczone jak złoto w ogniu probierczym, doznały, przez zasługi najświętszej Jego Ofiary, ulgi i oswobodzenia do jakiego wzdychają. Amen.
Krótsza modlitwa przy Mszy Świętej za dusze, za które najwięcej powinniśmy się modlić.
Pociecha Dusz w Czyśćcu Cierpiących 1859
Najdobrotliwszy Boże! słucham tej Mszy Świętej, a w duchu wszystkich, które w tym czasie na całym świecie się odprawiają, i ofiaruję Ci je przez Ręce Jezusa i Kapłanów na większą cześć Twoją i wybawienie dusz w Czyśćcu cierpiących, za które się mam najwięcej modlić, ponieważ to jest Wola Twoja, abyśmy się za dusze takowe modlili. Błagam Cię pokornie za nie i pragnę długi ich z hojnych Zasług Syna Twego wypłacić. Ofiaruję Ci więc wszelką część, miłość, uwielbienie, dzięki i przysługi, które Ci Syn Twój na świecie na wynagrodzenie miłości, czci i wdzięczności, które Ci dusze te za życia okazać zaniedbały, wyświadczył. Ofiaruję Ci niezmordowaną pilność, gorliwość i nabożeństwo z jakimi Syn Twój uczynki Swoje tu na ziemi pełnił i teraz jeszcze we Mszy Świętej odnawia i Tobie ofiaruje, na wypłacenie wszelkich niedbałości, gnuśności i niechęci onych dusz. Ofiaruję Ci wszystkie cnoty Syna Twego na ziemi jak najściślej pełnione i do dziś dnia we Mszy Świętej wykonywane na zgładzenie wszystkich win i uchybień dusz czyśćcowych. Ofiaruję Ci gorzką Mękę i Śmierć Syna Twego po dziś dzień we Mszy Świętej odnawianą na wypłacenie kar i mąk, na które dusze w Czyśćcu cierpiące zasłużyły. Ofiaruję Ci Drogą Krew Syna Twego przy Mszy Świętej na nowo ofiarowaną dla zmycia ich brudów grzechowych. Ofiaruję Ci Nieskończone Zasługi Syna Twego, których nam we Mszy Świętej hojnie udziela dla wyratowania ich z onego ognistego więzienia. Nareszcie na zadośćuczynienie Sprawiedliwości Twojej ofiaruję Ci Życie, Mękę i Śmierć ze wszystkimi uczynkami i zasługami Syna Twego, Jego Najświętszej Matki i Wszystkich Świętych i Wybranych, którzy więcej odpokutowali jak dusze te zawiniły. Amen.
Modlitwa przy Mszy Świętej w rocznicę śmierci rodziców, krewnych itd.
Pociecha Dusz w Czyśćcu Cierpiących 1859
Zmiłuj się, o Boże! nad duszą N., której dziś rocznicę zejścia obchodzimy; domieść ją do wiecznego pokoju w Niebie. Niegodną jest wprawdzie modlitwa moja, ale o Boże! niech Ci będą miłe łzy z głębi serca dziecka płynące, które w żalu przed Tron Twój przesyła za kochanym ojcem (matką, itd.). Nie na niegodność moją, o Boże, ale na Nieskończone Zasługi Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, wejrzyj i zmiłuj się nad duszą, która choć niezupełnie czysta, w miłości przecież ku Tobie żyła i zeszła z tego świata.
O Ojcze Niebieski! Ty wiesz lepiej ode mnie z jakim żalem ta dusza, równie jak wszystkie inne; z Czyśćca na mnie woła: „Zlitujcie się nade mną, wy przynajmniej przyjaciele moi, bo Ręka Pańska dotknęła mnie!” A ja tylko Twojej Litości wzywać mogę o ulgę i skrócenie czasu jej cierpienia! O wejrzyjże, o Boże! na łzy i jęczenia moje! przebacz i daruj mu (jej)! Przebacz, Panie! iż dziś szczególniej o to proszę, gdy obraz zmarłego (zmarłej) N. żywo stawia się oczom moi, z najserdeczniejszym wzruszeniem i najzupełniejszym zaufaniem, gdzie mi się także zdaje, jak gdybym słyszał jego (jej) głos wołający do mnie: „Dziecię moje! używaj starannie drogiego czasu Łaski, usiłuj poprawić się, nim noc nadejdzie, w której już sobie zasługi jednać nie można! Naucz się teraz tak żyć; abyś bez obawy mógł oczekiwać twego wezwania na Sąd! Naucz się obumierać światu, i jego nieczystym ponętom, abyś po śmierci żył wiecznie w Chrystusie! Rozpocznij zaraz naprawę zbawienia twojego, bo pierwej niż się spodziejesz, wybije i dla ciebie godzina ostatnia! Aż dotąd korzystaj z każde chwili zbyt drogiej, staraj się o zbawienie swoje, a nie zapominaj, ach! nie zapominaj ty o mnie!”
Tak, Panie! chcę się uczyć mądrości przy wspomnieniu na tych wszystkich, którzy mnie do wieczności poprzedzili, aby tam za pracę odebrali nagrodę! Amen.
Modlitwy po Mszy Świętej.
Modlitwa I.
Anioł Stróż 1905
Racz przyjąć, Ojcze Niebieski, na wonność słodkości tę Ofiarę, którąm Tobie przez Twego kapłana ofiarował(a), a racz mi odpuścić wszystkie oziębłości, roztargnienia i niedoskonałości, które mi się przy tym słuchaniu Mszy Świętej lub z krewkości, lub też z dobrowolnego błąkania myśli przytrafiły, na których zadośćuczynienie i w nagrodę ofiaruję Ci zasługi, Mękę i Śmierć Najmilszego Syna Twego, a Pośrednika naszego. Jego godność i modlitwy doskonałe niech nagrodzą niegodność, oziębłość i niedoskonałość modlitw naszych. Wspomnij, Ojcze Niebieski, na cierpliwość, pokorę, nabożeństwo, miłość i cichość Jego, a racz mnie wysłuchać proszącego w Imię Tegoż Najmilszego Jednorodzonego Syna Twego, albowiem On rzekł: „O cokolwiek prosić będziecie Ojca Mego w Imię Moje, da wam”. O to jedno tylko proszę: niech będzie Tobie przyjemna ta modlitwa moja na większą Chwałę Twoją, na uwielbienie Syna Twego Jezusa Chrystusa Utajonego, żywym i umarłym do zbawienia pomocą. Amen.
Modlitwa II.
Nowy Brewiarzyk Tercyarski przez O. L.K. 1910; Anioł Stróż 1905
O Najsłodszy Panie Jezu Chryste! błagam Cię i zaklinam, aby Męka Twoja, była mi siłą ku podźwignięciu, ku umocnieniu, i ku obronie. Rany Twoje, niechaj mi będą pokarmem i napojem, który by mnie nasycał, upajał i rozkoszą napełniał. Wylanie Krwi Twojej, niech mi będzie ku odpuszczeniu wszystkich win moich. Śmierć Twoja niech mi zjedna Chwałę Wieczną. A niech w tym wszystkim będzie mi posilenie i rozradowanie, zdrowie i słodkość serca mojego. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Papież Klemens VIII nadał odmawiającym powyższą modlitwę odpuszczenie wszelkich przewinień we Mszy Świętej popełnionych.
Odpust 3 lat dla kapłanów odmawiających tę modlitwę po odprawieniu św. Ofiary. Pius IX Dekret. Św. Kongr. odp. 11 grudnia 1846r.
Modlitwa po Mszy Świętej do Najświętszej Panny Maryi.
Nowy Brewiarzyk Tercyarski przez O. L.K. 1910
Najświętsza Maryo Panno, Matko Pana naszego Jezusa Chrystusa, Królowo Nieba i ziemi, Ty, Która byłaś godna nosić w Przeczystym Twym Łonie Stwórcę wszystkich stworzeń, Tego Boga, który przed chwilą poświęcił się na Ołtarzu, błagam Cię, wstaw się za mną biednym grzesznikiem i przez Wszechmocną Twoją modlitwę, otrzymaj mi odpuszczenie wszystkich przewinień, jakie popełniłem słuchając Tej Mszy Świętej, błagaj Twego Ukochanego Syna Jezusa, Który zawsze Twoje wysłuchuje prośby, aby mnie i wszystkim mi drogim udzielił Błogosławieństwa Swego i Łaski świątobliwego przepędzenia dnia dzisiejszego. Amen.
Modlitwa po każdym nabożeństwie, ku dostąpieniu odpuszczenia wszystkich win, z ułomności ludzkiej w nabożeństwie popełnionych.
Książka do nabożeństwa dla wszystkich katolików Dunin 1844
Przenajświętszej i nierozdzielnej Trójcy, Ukrzyżowanego Pana naszego Jezusa Chrystusa Człowieczeństwu, Najświętszej i Najchwalebniejszej Maryi Dziewicy płodnemu Panieństwu, i Wszystkich Świętych społeczności, niech będzie wieczna cześć, chwała, dziękczynienie i uwielbienie od wszystkiego stworzenia, nam zaś odpuszczenie wszystkich grzechów: przez nieskończone wieki wieków. Amen.
V. Błogosławione wnętrzności Maryi Panny, które nosiły Syna Ojca Przedwiecznego.
R. I błogosławione piersi, które karmiły Chrystusa Pana.
Ojcze nasz. Zdrowaś Marya.
Modlitwa przed wyjściem z kościoła.
Bóg moją miłością, 1894
Najsłodszy Jezu! dziękuję Ci serdecznie za wszelkie Łaski, których mi w tym kościele użyczyć raczyłeś; a ponieważ teraz opuścić go muszę, ofiaruję Ci modły i nabożeństwo swoje w połączeniu z najdoskonalszymi i najskuteczniejszymi modlitwami Twoimi, prosząc usilnie, abyś modlitwy, jakie tu w tym Domu Bożym odmawiałem, w Sercu Swoim Boskim uświęcił oraz połączył ze wszystkimi świętymi pragnieniami, jakimi kiedykolwiek serca Swoich Świętych natchnąłeś. Racz je, Panie Jezu! ofiarować w ten sposób Bogu Ojcu za wszystkie niedbalstwa moje, tak aby ta ofiara była z mojej strony najwdzięczniejszym zadośćuczynieniem, a dla Ciebie, Boże! miłym całopaleniem! A teraz, udziel mi, o Jezu! Najświętszego Błogosławieństwa, jakoś do Nieba wstępując, błogosławił Apostołom, abym mocą i dzielnością tego Błogosławieństwa pokrzepiony, na zawsze w Łasce Twojej trwał i zawsze wiernie Tobie służył. Amen.


















