Są katolikami, ale Jan Paweł II nie jest wg nich świętym. Właśnie budują swój nowy kościół

3 godzin temu
Zdjęcie: Zdjęcie ilustracyjne, fot. shutterstock/Architecture-Library


Ze względu na coraz większą liczbę wiernych wrocławscy lefebryści zdecydowali się na budowę nowego kościoła. Do tej pory korzystali z niewielkiej kaplicy. Na ten ceł udało im się już zebrać ponad 800 tysięcy złotych.
We Wrocławiu budowę swojego kościoła rozpoczynają lefebryści. Powodem tej decyzji jest wzrost liczby wiernych w ostatnich. Do tej pory korzystali oni z niewielkiej kaplicy przy ulicy Kleczkowskiej. W połowie września do wrocławskiego urzędu miejskiego wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę. Nowa świątynia ma być zlokalizowana w pobliżu ulic Opolskiej i Brochowskiej. Jak poinformował portal tuwroclaw.com, Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X, zgromadziło już na ten cel ponad 800 tysięcy złotych wśród wiernych. Koszt budowy wyniesie minimum 3,5 miliona złotych. Dodatkowo lefebryści będą potrzebowali 1,2 miliona złotych na zakup działki.

REKLAMA





Kim są lefebryści? "Nie podobał się im dialog ekumeniczny"
Bractwo Kapłańskiego Świętego Piusa X to tradycjonalistycznego stowarzyszenie, które zostało założone w latach 70. ubiegłego wieku przez arcybiskupa z Francji Marcela Lefebvre'a. Jego członkowie sprzeciwiali się zmianom wprowadzonym w Kościele po Soborze Watykańskim II (1962-1965). Byli krytyczni zwłaszcza wobec ekumenizmu oraz idei wolności religijnej. Jak wyjaśnił na antenie TOK FM profesor Arkadiusz Stempin:

Tak zwanym lefebrystom nie podobał się dialog ekumeniczny z innymi religiami m.in. Żydami. Bo zrezygnowano wtedy z postrzegania Żydów jako morderców Chrystusa. Przeciwni byli także nowej liturgii, czyli mszy odprawianej przy ołtarzu przodem do ludzi i zastąpieniu łaciny językami narodowymi. Było to bowiem zerwanie z tysiącletnią tradycją.

Jan Paweł II wg nich nie jest świętym. "Żaden papież nie może decydować o kanonizacji"
Lefebryści, mimo iż są katolikami, nie ukrywają swojego sprzeciwu wobec kanonizacji Jana Pawła II. Uznali ją wręcz za "fałszywą". Ich zdaniem był to przejaw "fałszywego miłosierdzia". - Karol Wojtyła nie może być kanonizowany i akt, który zmierza do ogłoszenia jego świętości wobec całego Kościoła, może być tylko fałszywą kanonizacją. Żaden papież nie może bowiem zdecydować o kanonizacji kogoś, kto nie jest święty - stwierdzili w swoim oficjalnym liście.
Idź do oryginalnego materiału