Rzeź winnych. Zakłady aborcyjne padają choćby w liberalnych stanach

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Opoka


„Żyliśmy od wypłaty do wypłaty” – martwi się dyrektor zakładu z Georgii, gdzie wprowadzono zakaz aborcji po 6. tygodniu ciąży. Od czasu wyroku w sprawie Dobbs vs. Jackson, w USA zamknięto 76 placówek niezwiązanych z wielkimi sieciami aborcyjnymi. Problemy mają choćby punkty z Nowego Jorku, gdzie aborcja jest legalna do końca ciąży, a stan mocno ją promuje.
Idź do oryginalnego materiału