
Rozważaj Tajemnicę Odkupienia razem z swoją rodziną. Refleksje na dzień 24 okresu Wielkiego Postu.
🔉Wysłuchaj rozważania:
MODLITWA ZWYCZAJNA PRZED KAŻDYM ROZMYŚLANIEM.
Błagam Cię, Jezu, Boże mój! niech siła Miłości Twojej gorętszej od ognia, słodszej od miodu, ogarnie duszę moją, abym umarł dla Miłości Twojej, o! Panie mój, Któryś raczył umrzeć dla mojej miłości. Amen.
(Modlitwa Św. Ojca Franciszka z Asyżu.)
Rozmyślanie. Król u Piłata.
Przygotowanie 1. Historię przypomnij sobie.
Przygotowanie 2. Staw się przy ratuszu.
Przygotowanie 3. Proś, żebyś poznał co tam za skargi przekładali żydzi na Chrystusa Pana.
Punkt I.
Baranka (zob. Ks. Wyj. 12, 11) w dzień Wielkanocny pożywali żydzi; trawią i teraz Jezusa, baranka niewinnego, utrudzonego przez całą noc, potłuczonego, po mieście na dalekie miejsca prowadząc, albo raczej włócząc. Rano wtedy od Kajfasza przez pół mili drogi do Piłata wlekli Pana (1), dla tego, aby się nie zdali sami sprawcami śmierci królewskiej. Przyszedłszy do Piłata z wielką hańbą Chrystus, którego rozmaicie przez drogę lżyli (Jan 18, 28) nie chcieli wnijść w dom sądowy Piłatów, bojąc się jakiej zmazy. Dość w nich polityki, nabożeństwa fałszywego niemało, strzegą niby to czystej duszy swej, grzechu popełnić nie chcą, aby godni byli pożywać baranka. Takiej polityki dość na świecie. Drugi, żeby zwyczajnych pacierzy swych nie opuścił, żeby pościł, swą wolę uczynił, bardzo tego przestrzega; a kiedy i język docina i ręka uderzy i serce się w świecie, w rozkoszach zanurzy i uszy obmów słuchają i nogi na wszystko się złe rozpuszczą i wszystka myśl w grzechu utonie? To żarliwości nie widać, ostrożności ani źdźbła. Nie będę ja taki, Panie mój, zdam się ja na Wolę Twoją, i nabożnych rzeczy przeciw Tobie nie chcę, a mniej grzechów czynić chcę i owszem zgoła ich nie chcę. Chcę się strzec, Panie Jezu, wszelkiej obrazy Twojej.
Punkt II.
Wyszedł Piłat do żydów, którzy do Niego wnijść nie chcieli i łaskawie spyta: Co za skargę przynosicie przeciw człowiekowi temu (Jan 18, 29)? Cóż złego uczynił (Mat. 27, 23)? Odpowiadają oni: By ten nie był złoczyńcą nie podalibyśmy go byli tobie, dosyć miej na tym, żeśmy Go osądzili jako winnego, godnego śmierci, inaczej nie przywiedlibyśmy Go tobie (Jan 18, 30). Pytanie dobre Piłata, godne, aby je każdy miał przed oczyma, gdy go pokusa nagabywa. Co ci winien Chrystus, człowiecze? Co masz przeciwko Niemu? Czy masz się na Niego o co skarżyć? Widzisz w Nim jaką winę? Czy nie dogodził ci w czym? Czy tobie co złego uczynił? Zły, bezbożny, choć nie słowy, ale naprawdę jakby mówił: Zły Chrystus, godzien odstąpienia, godzien porzucenia, godzien, żeby się do Niego nie przyznawać: lepszy czart, świat, ciało, rozkosz, lepsza żądza i wola własna. A Jezus co? Ten człowiek śliczny co? Zły, bezbożny, godzien śmierci. Czy tak nie jest? A u ciebie jaki Jezus? Czy złoczyńca? Dobroczyńca i wielki ukochany przyjaciel duszy mojej, godzien wiekuistego zdrowia. Czemuż tak sobie Ciebie lekceważę, Dobry Jezu? Czemuś w tak lichym, podłym mniemaniu u ludzi? Temu, żem Ciebie umiłował, iż cię zbawić chcę. Tom ja tego przyczyną? Ty i dusza twoja. Biją ludzie na mnie, iż im bronię grzechu, iż się grzechowi sprzeciwiam. Nie masz o co, o człowiecze, bić na Jezusa. Ja oświadczam przed Bogiem, iż go dla tego miłuję, iż on grzechu nie miłuje, i gdyby grzech miłował, ja bym od niego zaraz odstąpił; ale iż się grzechem brzydzi, wiecznie go chcę miłować.
PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503
Punkt III.
Usłyszawszy Piłat od żydów, iż słusznie osądzili Króla na śmierć, rzekł do nich: Weźmijcie Go wy sobie, a według prawa waszego osądźcie Go, bo ja nie widząc w Nim żadnej winy, sądzić Go nie mogę na śmierć, aż winnym Go usłyszę (Jan 18, 31). To pogańskie sumienie; widzisz iż nie chce następować na człowieka, iż go winnym uzna, nie mówi: zgładzić tego łotra, wyrzucić z miasta, zabić; ale coś miłosiernego i słusznego pokazuje. A teraz jakie u Katolików, u Synów Chrystusowych sumienie? Złe: zabijać Chrystusa chcą, i owszem gdy grzeszą, zawsze zabijają; sługi jego, nie dowiedziawszy się przyczyny znosić chcą, i owszem nie mogąc żadnej mieć, ze zbytniej wolności wyrzucać chcą, czego poganie, heretycy, nieprzyjaciele główni Chrystusa, nie czynią, to rzekomi przyjaciele, z imienia tylko synowie, czynią. Prawa pogańskie, heretyckie zabijać Chrystusa dopuszczają, a podlegli prawom praw nie chowają. Prawo Chrystusowe katolickie, broni nieprzyjaciela zabijać, a Chrześcijanie bezprawiem wielkim i Chrystusa i sług jego, przyjaciół jego i swych niszczą. Daj nam, Jezu, serca Synowskie, weźmij od nas serca pogańskie i gorsze niż pogańskie, abyśmy zdrowie twe, dobro twe, cześć twoją miłowali, a tym którzy na Cię, na sługi twe biją, daj uznanie.
Punkt IV.
Wolność dawał żydom Piłat, żeby Go sądzili według prawa swego, nie chcąc się wdawać bez przyczyny w sąd z Chrystusem; aliści żydzi: Nam się nie godzi nikogo zabijać (Jan 18, 31); jakoby chcieli rzec: Choć ten winny śmierci jest, przecie jednak my Go zabić nie możemy, nam się zabijać choć winnego nie godzi. Prawda żydzi, iż nie godzi, a czemu żeście nie raz kamienie na Chrystusa porywali (zob. Jan 8. 59)? Czemu żeście po śmierci Chrystusowej Szczepana Świętego ukamienowali (Dz. Ap. 7, 59)? Złość to i swawola wasza sprawiła, dla której żeście gwałty czynili, i teraz Króla, choć się wam nie godzi, choć niesłusznie, zabijacie. Ale złośnicy przyczyny podawają Piłatowi: Naród nam podburza, zakazuje dawać czynszu cesarzowi, Królem się zowie. Wszystko fałsz (zob. Łuk. 23, 2). Kogoż podburzył Jezus? Czy naszedł czyj dom? Czy jakie miasto odjął? Czy co złego i bezprawie jakie komu uczynił? Czy na wolności nastąpił? Czy buntował kogo na kogo? Pokażcie, wytknijcie to w czym? Widzieliście go kiedy pijanego? Czy to podburzanie? Że grzechy gromi? Że do pokuty nawołuje? iż do Boga nakłania? iż uczy dobrze żyć i od grzechu ludzi odwodzi? Każdy niech przyzna. Więc o czynszu nieprawda: kazał dawać czynsz jeszcze w świątyni cesarzowi (zob. Mat. 22, 21). Królem też jest i Panem, ale to panowanie nic państwu cesarskiemu nie ujmuje. To wszystkie przyczyny na Pana. O jak liche, jak fałszywe, a przecie mają u tak wielkiej liczby miejsce. Boże nasz, z tych przyczyn nie godzi się zabijać Chrystusa. Mówże sobie często duszo, pospołu i z siłami swymi i z zmysłami: Nam się nie godzi zabijać nikogo, ale tym mniej Jezusa, Króla Przedwiecznego, Dobrodzieja. Pogańska to rzecz, którzy go za pana uznać nie chcą, ale tobie Katoliku bynajmniej i owszem przynależy służyć jemu, miłować go, który i pobudza do dobroci, i każe Bogu oddać co jest Boskiego, i Królem się twym widomym w ciele uczynił. Chciej się strzec bardzo grzechu, mówiąc sobie: Nie godzi mi się grzeszyć żadną miarą i choćby godziło co niepodobna, grzeszyć nie chcę.
————————————-
Przypis do powyższego rozważania:
(1) Soarius Episcop. conimbricensis, apud Barrad. tom. 4, lib. 7, 3.
Źródło: Ks. Marcin Hińcza TJ – Król Bolesny Jezus Chrystus, wyd. 5 1885r.