![](https://salveregina.pl/wp-content/uploads/2025/02/w63d0g6mx1hobmwct2i76dog5pu1mjzhkzpmuta.jpg)
Rozważaj Tajemnicę Wcielenia razem z rodziną. Refleksje na 26 dzień czasu po Bożym Narodzeniu, tj. Trzech Króli.
Rozmyślanie. Robi Dziecię Jezus w ogrodzie.
Przygotowanie pierwsze. Staw sobie przed oczy Matkę Świętą, Dziecię Jezusa, i Józefa w ogrodzie.
Przygotowanie wtóre. Proś, żebyś poznał, jako to Dziecię pracowite.
Punkt I.
W ogrodzie onym górnym niebieskim, niewielka praca Syna Bożego była, kiedy one niepłodne, zaraźliwe drzewka z niego wyrzucał, nie wziąwszy jeszcze ciała na się, wolą samą to sprawił, iż źli Aniołowie z niego wypadli, i odtąd żadnego tam chwastu, żadnego złego drzewka nie masz, wszystkie drzewa wyborne, zioła przepyszne, wonne, nic zgoła żadne miejsce chwastem nie porasta, i acz jeszcze nie wszystkie miejsca onego ogroda sadzone, czekają jednak swojej piękności drzew, i szczepów, które czasu swego z ziemi przynoszą.
Zobaczże serdecznym okiem onę równinę dziwnie ucieszną Ogroda Niebieskiego, jako jedna w swym porządku, rozmaitość dziwną z siebie wydaje, druga jeszcze gotowa oczekiwana i drugich. I ciebie, duszo moja, pospołu z ciałem, oczekuje równina ona błogosławiona, on ogród dziwnie piękny. Niechże tam miejsce dla duszy mojej będzie, Jezu mój, ja się chcę starać, abym się tam dostał. To będzie pewnie, o ile dusza twoja płodna w cnotach będzie, zwłaszcza w posłuszeństwie: którego o ile nie będzie, krzywo rość dusza twoja będzie, i cnoty żadnej mieć nie może, bo dlatego nieposłuszeństwa i rodzic pierwszy z ogroda Rajskiego wypadł, i Anioł, nie chcąc być poddanym, ale panem, na ogień wrzucony jest; wycięty wpierw w Ogrodzie Niebieskim. W tym posłuszeństwie dziwnie trzeba i siebie i drugich ćwiczyć, lubo ci samym Przykazaniom Bożym są obowiązani, czy też ślubami.
Punkt II.
Matka z Dziecięciem i z Józefem, podobieństwo, iż też w ogrodzie, płotki czynili, drzewka sadzili, okrzesywali posiewali, polewali. Najmilsi ogrodnicy Gospodarza Przedwiecznego, nie ciężka wam praca i upalenie. Dziecię Najmilsze, przepali się Główka Twoja Święta na tym słońcu, słusznie by się schronić. Nie dba Jezus, z młodu się wprawia w robotę, żeby się w niej przyzwyczaił, ponosi upalenie, wiedząc, iż na większe kiedyś miał przyjść. Kiedy założywszy ogród dziwny Kościoła Swego robić miał aż do potu krwawego, aż do zmordowania, aż do śmierci, nie tylko sam około tego ogroda chodząc, ale też i drugich do roboty przypuszczając, którzy w nim także gardła położyli. Ogród ten obwiódł płotem, onymi pomocami niebieskimi, których żaden z tyranów obalić nie mógł: nasadził dziwnej świątobliwości ludźmi: okrzesywał, gromiąc grzeszników, i one do pokuty przywodząc: polewał rosą niebieską, pociechami wiekuistymi. To dusza, to szczepek Jezusowy, a któżby około niego robić nie chciał? Rób około duszy twej i cudzej, a będziesz miał zapłatę od Gospodarza Wiecznego, a pierwej duszę ochędażaj ze złych nałogów, potem onę ozdabiaj pięknością cnót, i nasadzaj!
Punkt III.
Oprócz onej roboty, Matka z Dziecięciem pieli (podobieństwo) w ogrodzie, i nie chronili się oboje błocić ziemią Ręce Święte, które nie tylko przyzwyczajali do robót subtelniejszych, ale też do grubszych, i nie tylko on krzyżyki, a ona szycie wystawiała, ale też i ziemi się, i chwastom dostawało.
Wpuścisz do serca twego Jezusa przy Komunii Świętej, starajże się, żeby ci wszystkie chwasty wyplenił, co mu łatwiej przyjdzie, a ty sam chciej wady pozbywać, i nałogi złe z siebie wykorzeniać. Niechże w sercu naszym chwastów nie będzie, Jezu mój, Ogrodniku Najmilszy, wejrzyj na mnie mizernego, i na wszystek świat, aby ludzie, w nim Tobie ogrodem pięknym byli.
Źródło: Dziecię Pan Jezus Ks. Marcin Hińcza Prowincjał Societatis Jesu 1877r.