Rodzina w okresie Bożego Narodzenia. Cz. 4. Czas po Bożym Narodzeniu, tj. po Trzech Królach. Dzień 24

salveregina.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Rodzina


Rozważaj Tajemnicę Wcielenia razem z rodziną. Refleksje na 24 dzień czasu po Bożym Narodzeniu, tj. Trzech Króli.

Rozmyślanie. Przechadzka Dziecięcia Jezus w ogrodzie.

Przygotowanie pierwsze. Staw sobie przed oczy ogród, a w nim Jezusa, Maryę, Józefa.

Przygotowanie wtóre. Proś, żebyś poznał, jaki ogród ucieszny jest dla dla Dzieciątka Jezus.

Punkt I.

Zacne, wonne, szerokie, ucieszne są wirydarze w ogrodzie onym górnym, w którym zimy nigdy nie masz, mróz nic nigdy zniszczyć nie może, zieloność nie ginie, zwiędnąć kwiat nigdy nie może. Ustawiczne tam lato, to jest, nie masz żadnego utrapienia, żadnego serca uciśnienia, boleści żadnej, W tym ogrodzie wesoło się zawsze Syn Boży przechadzał, złączywszy się z naturą ludzką; tam bowiem dusza błogosławiona, żyjąc na ziemi, uciech wiekuistych zażywała. Taki ogród stworzył Bóg Ojciec dla Dzieciątka Najmilszego.

Ale i dla mnie Boże Ojcze, ten żeś ogród wystawił, abym się po nim przechadzał, i on nawiedzał zagon w grzędy rozmaitej maści. To białej, gdzie panienkom miejsce. To czerwonej, gdzie Męczennikom. To maści i farby brunatnej, onych pokornie na świecie żyjących. To farby rozmaitej, onych dziwnych Wyznawców, godnych dla cnót rozmaitych takiego miejsca.

Chodź po tym ogrodzie, duszo moja, tam miej swoje uciechy, przechadzki: i gdzie uciecha nigdy przeminąć nie może, podnoś często myśl ku Niebu, i ucz drugich tegoż, ciesząc i siebie i drugich, iże ci też tam Bóg miejsce naznaczył.

Punkt II.

Matka Święta wziąwszy Dziecię za prawą Rączkę, a Józef za lewą, przechadzali się po ogrodzie, ciesząc oczy Swe z kwiecia rozmaitego, a z każdego Sobie pożytek biorąc.

Rozważało wszystko Troje, iż tak miały obtoczyć Panienki i Święci Wszyscy Pana Jezusa; i Jezus rozważał, iż Go tak miały obtoczyć w Kościele, jako w ogrodzie od Niego posianym obtaczają kwiatki Tego, Który do ogrodu wchodzi.

Wiele ich obtoczyło już Jezusa, a ty co? Czyś kwieciem pięknym? Czy wonnym jako i drudzy? Daj mi to, Jezu mój, żebym taki był, i chcę ja być sam takim, żebym Jezusa okrążył, z tymi, których będę miał, albo mam w opiece.

Punkt III.

Dziecię Najmilsze Jezus przechodząc się po ogrodzie, kwiateczki Sobie rwało, i potem do Matki przynosiło.

Serce twoje ma być takie, żeby się po nim Bóg Jezus przechodził, i żeby kwiecie mógł mieć, to jest ma być miłość ku Niemu, i jaka inna osobliwa cnota, w której byś się i na świecie ćwiczył, którą odbierz sobie, i innym to zalecaj, aby co osobliwego sobie obrali na świecie, w czym by się ćwiczyć mogli.

Więc kiedy się przechodzi po sercu na modlitwie Jezus, staraj się, aby taki kwiateczek urwał, to jest, żebyś przedsięwzięcie osobliwe uczynił, chcąc się albo strzec osobliwie czego, albo też w osobliwości nabywać jakiej cnoty.

Źródło: Dziecię Pan Jezus Ks. Marcin Hińcza Prowincjał Societatis Jesu 1877r.

Idź do oryginalnego materiału