W ten weekend (16-18 V) gościliśmy w naszym krakowskim domu seminaryjnym, w ramach corocznego zjazdu, rodziny wszystkich braci kleryków i juniorystów. Jest to wydarzenie, na które każdy z nas czeka z niecierpliwością. Nieczęsto mamy okazję spędzić więcej czasu z naszymi rodzinami. A jeszcze weselej robi się, kiedy to możemy spotkać również krewnych innych braci kleryków. zwykle jest to czas bardzo radosny, chociaż obfitujący w wielość wydarzeń. Nie inaczej było w tym roku. Większość naszych bliskich przyjechała już w piątek po południu.

Wspólne spotkanie natomiast rozpoczęliśmy w sobotę rano modlitwą jutrzni. Potem udaliśmy się do Łagiewnik. Była tam możliwość na indywidualną modlitwę oraz dla tych, co byli pierwszy raz, zwiedzania sanktuariów Bożego Miłosierdzia oraz św. Jana Pawła II. Mszę świętą przeżyliśmy w kaplicy z łaskami słynącym obrazem Jezusa Miłosiernego i grobem św. Siostry Faustyny. Przewodniczył jej o. prefekt Wacław Zyskowski CSsR, a homilię wygłosił jego socjusz, o. Stanisław Paprocki CSsR. Następnie zjedliśmy obiad w naszym krakowskim refektarzu a po południu, dzieląc się na dwie grupy, zwiedziliśmy z przewodnikiem, muzeum krakowskiego rynku podziemnego.












Dzień zakończyliśmy modlitwą nabożeństwem majowym, a po nim bardzo smacznym grillem. W niedzielę wspólnie przeżyliśmy Mszę w naszym sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy, oglądaliśmy część mszy inauguracyjnej pontyfikat papieża Leona XIV, a po niej nastąpiła gra integracyjna, teleturniej przygotowany przez braci kleryków. Zjazd rodzin zakończyliśmy obiadem.


















Osobiście zawsze bardzo czekam na ten czas. Jest to możliwość do poznania rodzin współbraci, spędzenia wspólnie bardzo radosnego czasu. Dla rodzin jest to okazja do poznania innych, których syn również wstąpił do zgromadzenia, czas wymiany doświadczeń. Często też, jako iż pochodzimy z różnych stron Polski, nasi rodzice mogą poznać nowe miejsca, w których wcześniej nie byli. W tym roku też, z racji zmiany formatorów, była to okazja dla naszych rodziców do poznania ojców prefekta, socjusza i rektora. Tegoroczny zjazd rodzin pełen był euforii z przebywania razem, bo tak jak my jako klerycy tworzymy jedną rodzinę, tak również wszyscy nasi krewni są w nią włączeni, by w konsekwencji wspólnie stworzyć jedną wielką redemptorystowską rodzinę…
br. Stanisław Stańczyk CSsR, rok V
