Czy księża potrzebują przestrzeni i procedur, które pozwolą im odnowić poczucie misji w czasie kryzysu?
Edytorial do tygodnika „Więź co Tydzień” z 31 lipca 2025:
Czy osoba wykorzystana seksualnie przez duchownego byłaby w stanie porozumieć się z księdzem fałszywie oskarżonym o taki czyn? Wydaje się to całkowicie niemożliwe. Tośka Szewczyk pokazuje jednak, iż może być inaczej. Jej list „Do księdza niesłusznie oskarżonego” to zaproszenie do uczciwego dialogu i wyraz tęsknoty za Kościołem, który będzie chciał rzeczywiście mieścić w sobie różne wrażliwości, różne krzywdy, różnych ludzi. Taki autentyczny sakrament jedności rodzaju ludzkiego…

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu
Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.
Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram
W Tośce niezwykle cenię dążenie do wysokich chrześcijańskich standardów polemiki, do usłyszenia oponenta, zanim się z nim wejdzie w spór. Dlatego tak długo rozmawiałem z nią niedawno o duchowości walki. Gorąco polecam ten tekst zwłaszcza wszystkim, którzy zmagają się o kształt Kościoła i chcą to robić po chrześcijańsku; chcą walczyć stanowczo i konsekwentnie, ze świadomością posiadania adwersarzy, ale tak, żeby była to walka o coś, a nie przeciwko komuś.
Wydaje mi się zresztą, iż Tośka Szewczyk ma trafną odpowiedź na część problemów, o których pisze dziś o. Mateusz Filipowski. Zaprzyjaźniony karmelita, z którym tak ciekawie rozmawiało mi się o kontemplacji, tym razem pokusił się o autorską, bardzo ciekawą typologię księży, którzy odchodzą z kapłaństwa. To lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć, jak trudno być dziś księdzem.
A co ma z tym wspólnego Tośka Szewczyk? Otóż zaproponowała ona konkretny system regularnej superwizji duchownych, obejmujący towarzyszenie, weryfikację i stałą formację. Chodzi jej o stworzenie „przestrzeni, by nazwać zmęczenie, opowiedzieć o trudnościach, zatrzymać się nad pytaniami, które czasem trudno wypowiedzieć w samotności”, a także o procedurę odnawiania misji. To bardzo ważna i dobrze przemyślana propozycja, która powinna być nie tylko ecclesial fiction, ale stać się przedmiotem namysłu w kręgach kościelnych decydentów. W tym przypadku po szczegóły odsyłam Państwa do bieżącego numeru „Magazynu Kontakt”.
Natomiast w naszym tygodniku cyfrowym „Więź co Tydzień” polecam jeszcze archiwalną rozmowę Anny Karoń-Ostrowskiej z niedawno zmarłym dominikaninem, o. Janem Andrzejem Kłoczowskim, o przyjaźni księdza i kobiety. Jak wspominała sama autorka, zapis rozmowy nie nagrał się na dyktafonie. Ania wszystko zatem odtworzyła z głowy, a o. Kłoczowski autoryzował zapis bez poprawek. Dzięki temu mogą Państwo czytać ten istotny wywiad po 18 latach.
Przeczytaj również: Niewierni – niezdatni – nieprzydatni. Dlaczego księża odchodzą?