Raz spróbujesz i będziesz robić co roku. Śledzie proboszcza znikają szybciej niż pierogi

2 dni temu
Na świątecznym stole zawsze znajdzie się miejsce dla śledzi, ale zdarzają się przepisy, które potrafią całkowicie skraść show. "Śledzie proboszcza", proste, pachnące marynowanymi grzybkami i zaskakująco eleganckie, znikają szybciej, niż zdążą trafić na półmisek, a goście natychmiast proszą o dokładkę.
Śledzie proboszcza uchodzą za jedną z najbardziej oryginalnych wigilijnych przekąsek. Łączą w sobie tradycję, domowy charakter i nutę leśnego aromatu, która świetnie komponuje się z innymi potrawami Bożego Narodzenia. Choć kilka wiadomo o pochodzeniu nazwy, przepis doczekał się miana domowego klasyka. Poniżej pełna instrukcja, jak przygotować tę wyjątkową świąteczną wersję śledzi.


REKLAMA


Zobacz wideo Śledź pod szubą


Śledzie proboszcza z czerwoną cebulą. Składniki na przepis


4-5 płatów śledziowych a’la matias
słoiczek marynowanych grzybów (najlepiej maślaki lub podgrzybki)
1 czerwona cebula
4 łyżki oleju
4-5 łyżek octu
natka pietruszki


Jak zrobić śledzie proboszcza? Tylko kilka kroków


Namoczyć płaty śledzi w zimnej wodzie przez około 3 godziny, kilkukrotnie ją wymieniając.
Odsączyć je i pokroić na mniejsze kawałki.
Marynowane grzybki posiekać w kostkę, cebulę pokroić w piórka, a pietruszkę drobno posiekać.
W misce połączyć olej z octem i wymieszać wszystkie składniki oprócz śledzi.
Na końcu dodać pokrojone płaty śledziowe i delikatnie wymieszać.
Wstawić do lodówki na minimum kilka godzin, najlepiej na całą noc.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału