Przestroga dla wszystkich z nas – Historia ojca Stanisława Kokoszki
„Nie ma (…) żadnego porównania pomiędzy cierpieniami duszy czyśćcowej, a
cierpieniami naszego doczesnego życia” – naucza #ksDolindo i przywołuje
historię ojca Stanisława Kokoszki:
„Pewnego dnia o. Stanisław zobaczył duszę czyśćcową i poprosił ją, aby wyjawiła mu, jaki jest ten ogień [czyśćcowy] .
Dusza powiedziała tylko, iż w porównaniu z nim cały ogień na ziemi byłby tylko chłodnym wietrzykiem (…)
O. Stanisław poprosił, czy może spróbować mocy tego ognia, pod
warunkiem iż posłuży to spłaceniu długów zaciągniętych u Bożej
sprawiedliwości.
Dusza czyśćcowa upuściła kroplę potu czyśćcowgo na rękę zakonnika, który zemdlał z bólu.
Zmarł po półtora roku ogromnych cierpień, podczas którego nieustannie
nawoływał współbraci, aby unikali choćby najdrobniejszych grzechów
powszednich…”
[z książki „Ks. Dolindo Ruotolo. Oddany duszom czyśćcowym”, #Patronat Radia Niepokalanów]