Czytania z dnia wraz z komentarzami >>>
26 lipca 2023 - Wspomnienie św. Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, rok A, I
"Proszę na Słowo" po raz 51, czyli jesteśmy już po pięćdziesiątce :)
|
Św. Anna i św. Joachim, rodzice Matki Chrystusa, foto z Wikipedii w domenie publicznej
|
"Potomstwo ich trwa zawsze,
a chwała ich nie będzie wymazana" (Syr 44,13)
Czytając te piękne obietnice dla ludzi sprawiedliwych, może się nam nasunąć skojarzenie z obietnicą dla króla Dawida: "Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki" (2 Sm 7,16). Czasy Dawida i czasy Joachima i Anny dzieli ok. 1000 lat, a tymczasem obietnice Pana są niezmienne. Co więcej, to właśnie Joachim i Anna są już niemal bezpośrednimi świadkami wypełnienia tych obietnic, w osobie Jezusa Chrystusa. Także i my, żyjący dwa tysiąclecia po Panu Jezusie, dalej jesteśmy wpisani w Boże obietnice i one dotycząc również nas, jeżeli podążamy za Panem.
Czy mocno wierzę w Boże obietnice w kontekście mojego życia i życia moich bliskich?
Przeczytaj też: Joasz- płomyk Bożej obietnicy >>>
"To jest miejsce mego odpoczynku na wieki,
tu będę mieszkał, bo tego pragnąłem dla siebie" (Ps 132(131),14)
Syjon, a dla nas chrześcijan bardziej tabernakula w kościołach to szczególne miejsca przebywania Pana Boga. Są jednak jeszcze inne, dla Boga chyba najbardziej wyjątkowe miejsca, w których pragnie stale przebywać - to nasze serca.
Czy w moim sercu jest Bogu wygodnie, czy ja Go w ogóle przyjąłem do swojego serca...?
Przeczytaj też: Jedyny taki ktoś we wszechświecie >>>
"Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy
patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli" (Mt 13,17)
Tak, święci Anna i Joachim byli jednymi z tych szczęśliwców, którzy w ciągu historii zbawienia znaleźli się niemal bezpośrednio w czasie, kiedy Syn Boży stał się człowiekiem. Ewangelie nic nie mówią czy dziadkowie Pana Jezusa żyli jeszcze, kiedy On się urodził, niemniej jednak byli już bardzo blisko Pana. Spróbujmy pomyśleć o cytowanym wyżej wierszu nie jako o oczekiwaniu jedynie na wielkie słowa i czyny Mesjasza. Być może Joachim i Anna, a już na pewno Matka Boża i św. Józef widzieli jak Jezus dorastał, jak się bawił, jak może nieraz się wywrócił, itp. Szczęśliwe ich oczy, iż widzieli Pana, który stał się w pełni Człowiekiem we wszystkim oprócz grzechu.
Czy dostrzegam przejawy Boga w tym co wielkie, czy potrafię też dostrzec Jego Miłość w czymś niepozornym, np. wróbelku, która zajada się ziarnami - darem od Boga także dla niego? Czy widzę wielkość Pana jedynie w Jego wielkich dziełach życia publicznego, zapominając, iż każda chwila, także każda z dzieciństwa Chrystusa, jest nieskończenie wartościowa?
Przeczytaj też: Teolog w piaskownicy >>>
Przeczytaj też: #49 We wspólnocie idziemy do Nieba >>>
Proszę na Słowo [#50] 29.06.2023 >>>
A seria "Proszę na Słowo" rozpoczęła się 16 lipca 2020 r. >>>
Jestem Wam bardzo wdzięczny, iż już od ponad 50. odcinków czytacie tę serię!!! Do następnego poczytania!
PS Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną we wpisie nr 200 >>> pod tym i każdym następnym wpisem znajdziecie zachętę do modlitwy dowolną modlitwą, jeżeli możesz to najlepiej Eucharystią, Różańcem św. lub Koronką albo przynajmniej krótkim "Zdrowaś Maryjo"; ale proszę Cię: choć trochę się pomódl! Pomódlmy się w intencjach Pana Jezusa i Maryi, bo oni wiedzą, co w danym momencie jest najlepsze.
Zapraszam też serdecznie na profile społecznościowe, np. Biblia i Historia. 8 grudnia 2018 r. wystartował InBiRR – Internetowo-Biblijne Róże Różańcowe. Zachęcam Was do wspólnej modlitwy.Wpis to przede wszystkim Słowo, modlitwa to modlitwa. Pozostał jeszcze czyn. Oczywiście wierzę i mam nadzieję, iż każdy wpis jest zachętą do zmiany na lepsze czegoś w czynach, ale poczułem przynaglenie, żeby pod każdym wpisem podrzucać Wam jakąś inicjatywę związaną z szeroko pojętym Słowem Bożym, np. jego głoszenie, co jest bardzo bliskie idei biblijnego rabanowania. Gorąco zachęcam: pomóżmy!
Link do akcji, którą można wesprzeć >>>.
Jeśli przeczytałeś powyższy tekst przynajmniej się pomódl; jeżeli możesz, pomóż też materialnie.
Bardzo Cię o to proszę.
Za wszystko serdeczne Bóg zapłać.
Nie jestem biblistą i nie traktujcie proszę moich refleksji jako oficjalnej wykładni Kościoła, niemniej pragnę całym sercem i tak staram się czynić, aby moje przemyślenia wpisywały się w nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego. Głęboko wierzę, iż w rozważaniach pomaga i inspiruje Duch Święty.
Podzielcie się w komentarzach własnymi przemyśleniami, udostępnijcie też innym.