Prokurator Ewa Wrzosek jako świadek ws. śmierci Barbary Skrzypek: „nie mam sobie nic do zarzucenia”
Zdjęcie: Opoka
Pomimo wielu nieprawidłowości w trakcie przesłuchania Barbary Skrzypek, takich jak niedopuszczenie jej pełnomocnika do udziału w przesłuchaniu, brak zapisu wideo lub audio, przedstawienie dokumentów pisanych małą czcionką, niemożliwą do odczytania – i to pomimo zgłaszanych problemów ze wzrokiem świadka, prokurator Ewa Wrzosek przez cały czas twierdzi: „nie mam sobie nic do zarzucenia”.