

Wśród ujawnionych kosztów znalazły się m.in. zakup drabiny za 850 złotych oraz rachunek za gaz wynoszący 6,7 tysiąca złotych. Taki poziom przejrzystości spotkał się z pozytywnym odbiorem internautów, którzy uważają, iż inne parafie powinny brać z niej przykład.
Parafia z Łodzi ujawnia budżet. Wierni przekazali na tacę pokaźną sumę
Parafia świętego Franciszka z Asyżu już wcześniej przyciągnęła uwagę mediów, organizując bezalkoholowego Sylwestra dla wiernych. Teraz kolejny raz zaskoczyła opinię publiczną, publikując szczegółowy bilans finansowy za styczeń, w którym uwzględniona została każda złotówka.
W ostatnią niedzielę stycznia na tacę trafiło dokładnie 5 tysięcy 819 złotych i 62 grosze. Łącznie przez cały miesiąc parafianie ofiarowali 38 tysięcy 255 złotych i 86 groszy. Dodatkowe wpływy pochodziły z wynajmu biurowca i anteny umieszczonej na kościelnej wieży, co przyniosło kolejne 16 tysięcy 354 złote. Ponadto parafia otrzymała darowizny wpłacane na konto oraz przekazywane osobiście w wysokości 2 tysięcy 250 złotych. Ostatecznie dochód za styczeń wyniósł 56,8 tysiąca złotych.
Warto dodać, iż parafia obejmuje 15,3 tysiąca wiernych.
Styczniowe rachunki parafii. Ile kosztuje utrzymanie świątyni?
W styczniu największym wydatkiem było wynagrodzenie dla pracowników, na które przeznaczono 19 tysięcy złotych. Modernizacja instalacji grzewczej w kaplicy pochłonęła ponad 14 tysięcy złotych. Wydatki na media również były istotnym obciążeniem – 6,7 tysiąca złotych za gaz, 1,3 tysiąca złotych za wodę.
Nie zabrakło również mniejszych kosztów, takich jak zakup środków czystości i produktów spożywczych, na które wydano prawie 2,6 tysiąca złotych.
Lista przykładowych styczniowych wydatków:
- Opłata za wodę – 1,3 tysiąca złotych
- Internet i telefon – 113 złotych
- Ochrona obiektu – 192 złote
- Podstopnica betonowa – 3,4 tysiąca złotych
- Zakup drabiny – 850 złotych
- Rekolekcje młodzieżowe „Talitha kum” – 3 tysiące złotych
- Obrazki kolędowe i listy – 1,65 tysiąca złotych
Łącznie wszystkie zobowiązania parafii za styczeń wyniosły 52 tysiące 214 złotych.
facebookCzytaj też:
Ksiądz zamknął drogę, mieszkańcy się wściekli. „Bo nie chodzą do kościoła”Czytaj też:
Wierni zarzucają proboszczowi liczne nieprawidłowości. „Zrobił sobie prywatną parafię, swój folwark”