Prezydent Andrzej Duda w wygłoszonym z okazji 85. rocznicy agresji ZSRR na Polskę przemówieniu, przypomniał o tragicznych skutkach dołączenia Sowietów do hitlerowskich Niemiec 17 września 1939 r. – Hitler ze Stalinem podzielili Polskę, w istocie dokonując jej czwartego rozbioru – powiedział.
W 85. rocznicę agresji ZSRR na Polskę prezydent Andrzej Duda złożył wieniec przed pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. W wygłoszonym na warszawskim Skwerze Matki Sybiraczki przemówieniu prezydent przypomniał o tragicznych skutkach dołączenia ZSRR do hitlerowskich Niemiec w napaści na Polskę w 1939 r.
– Hitler ze Stalinem podzielili Polskę, w istocie dokonując jej czwartego rozbioru. Pełna realizacja tego planu nastąpiła właśnie 17 września, kiedy do powoli ogarniających nasze państwo hitlerowskich Niemiec dołączyli Sowieci, zadając cios w plecy Polakom broniącym swojej ojczyzny, atakując ze wschodu – mówił prezydent.
– Tamten wrzesień, 17 września był początkiem gehenny dla naszego narodu – dodał. Podkreślił, iż skutkiem sowieckiej agresji na Polskę były m.in. Katyń i mord na polskich oficerach dokonany przez Sowietów, setki tysięcy przesiedleńców, wywózki na Sybir, jak i prześladowania przez sowieckich komunistów.
Prezydent zaznaczył, iż po II wojnie światowej Polsce „nie udało się zrzucić sowieckiej opresji”. Jak mówił, nasz kraj był w strefie sowieckich wpływów, za Żelazną Kurtyną do 1989 r.
– To trudna dla nas rocznica, bardzo tragiczna dla wielu rodzin, których bliscy zostali zamordowani tak jak polscy oficerowie w Katyniu, oficerowie korpusu ochrony pogranicza czy oficerowie polskiej policji – powiedział.
Źródło: PAP
Wywózki na Sybir, przemoc i mordy oczami świadków. 85 lat temu w Polskę uderzył sowiecki młot i sierp