Dramatyczne wieści z wschodniego wybrzeża Madagaskaru. Niewielka, licząca 800 mieszkańców wioska Sahanivanina została niemal doszczętnie zniszczona przez pożar. Ze względu na położenie w dolinie i zwartą, drewnianą zabudowę, ogień błyskawicznie rozprzestrzeniał się od domu do domu, wywołując efekt domina.
Mieszkańcy, zahartowani przez niedawne przejście potężnego cyklonu, mobilizują się do odbudowy. Wiedzą, iż proste, drewniane domy kryte trzciną można postawić na nowo siłą własnych rąk. Jednak prawdziwy dramat kryje się w utracie środków do życia.
Pożar strawił cały sprzęt rybacki, który dla tej społeczności był głównym źródłem utrzymania. Sieci i łodzie to inwestycja na lata, na którą oszczędza się z trudem. W ciągu zaledwie kilku godzin mieszkańcy Sahanivanina stracili nie tylko dach nad głową, ale również narzędzia pracy, które zapewniały im byt. Odbudowa tej straty jest wyzwaniem, które może przerosnąć ich możliwości.
Misjonarze OMI z Mahanoro codziennie przyjeżdżają do wioski, aby odprawić mszę świętą i katechizować, dlatego organizują pomoc mieszkańcom wioski, których bardzo dobrze znają. W pomoc tę włącza się również Prokura Misyjna, która prosi dobrodziejów o wsparcie wobec tej nieprzewidzianej tragedii. Ofiary można składać z wyszczególnieniem tytułu ofiary.
Wielkie Bóg zapłać za wszelkie ofiary. Zachęcamy jednocześnie, abyśmy umacniali poszkodowanych mieszkańców wioski naszą modlitwą.






