„Jeśli chciałem, aby ta część mnie była pielęgnowana i rozwijała się, musiałem zrobić coś więcej niż od czasu do czasu przeczytać książkę teologiczną lub zastanowić się nad własnymi niedociągnięciami. Musiałem więcej się modlić, uczestniczyć w życiu sakramentalnym Kościoła, publicznie się spowiadać i pokutować, bez względu na to, jak niezręczne by to nie było” – wspomina Ohio James David Vance.