Pomógł zapobiec masowej strzelaninie w kościele – zaskoczony prezentem

chrzescijanin.pl 4 godzin temu
Diakon Richard Pryor siedzący w swoim samochodzie F-150 PowerBoost z 2025 roku, należącym do Jacka Demmera Forda. | Zrzut ekranu/WXYZ

Diakon Richard Pryor z kościoła CrossPointe Community Church w Wayne, w stanie Michigan, otrzymał nowy samochód ciężarowy zaledwie kilka tygodni po tym, jak jego poprzedni pojazd został doszczętnie zniszczony podczas próby powstrzymania mężczyzny usiłującego dokonać masowej strzelaniny podczas nabożeństwa 22 czerwca.

Z raportu policyjnego, na który powołuje się „Detroit Free Press”, wynika, iż 31-letni Brian Browning – który został śmiertelnie postrzelony przez członka kościelnej ochrony – prowadził srebrne SUV w sposób niebezpieczny, po czym zaparkował je po zachodniej stronie budynku kościoła. Ubrany w strój maskujący i kamizelkę taktyczną, zbliżył się do wejścia, uzbrojony w karabin przypominający AR-15 oraz 500 sztuk amunicji. Otworzył ogień w kierunku kościoła, zanim został potrącony przez Pryora, który spóźnił się na nabożeństwo i przyjechał około godziny 11:00.

Dzięki błyskawicznej reakcji Pryora, który użył swojego pojazdu, by zatrzymać napastnika, zespół ochrony zyskał cenny czas na jego unieszkodliwienie i ewakuację wiernych.

Matthew Demmer, dyrektor generalny salonu Jack Demmer Ford, znajdującego się niespełna 3 kilometry od kościoła, wręczył Pryorowi nowego Forda F-150 PowerBoost z rocznika 2025 w ramach dwuletniego, bezpłatnego leasingu jako wyraz uznania za jego bohaterski czyn. Diakon nie krył wzruszenia.

– Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczny za całe okazane mi wsparcie. Pan z pewnością czuwał nad nami tamtej niedzieli – powiedział Pryor w rozmowie z WXYZ. – Wszystko, co wydarzyło się później, reakcje ludzi, gesty ze strony Jack Demmer Ford i Forda – to wszystko przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Jestem ogromnie wdzięczny. Dziękuję wszystkim.

Pryor, który jako pierwszy zauważył zbliżającego się napastnika, wcześniej opowiedział WXYZ, jak wyglądał przebieg wydarzeń.

– Gdy tylko wysiadł z samochodu, zobaczyłem mundur, broń przy pasie, a potem jak wyciągał karabin z pojazdu – wspominał.

W ułamku sekundy podjął decyzję, by odciągnąć napastnika od kościoła, wjeżdżając w niego swoim samochodem. Browning odpowiedział ogniem.

– Oddał strzał przez maskę mojego auta. W tych kilku sekundach zorientowałem się, iż samochód jest unieruchomiony, a ja nie mam przy sobie żadnej broni – relacjonował diakon.

Demmer przyznał, iż choć Pryor z wdzięcznością przyjął nowy pojazd, początkowo był nieco powściągliwy.

– Był niesamowicie wdzięczny, ale jednocześnie sprawiał wrażenie, jakby nie zasługiwał na ten dar – co oczywiście nie jest prawdą – powiedział Demmer.

Nowy samochód od Jack Demmer Ford to nie jedyny gest wsparcia. W ramach kampanii GoFundMe zebrano ponad 47 000 dolarów na rzecz tego skromnego bohatera.

– Chciałbym osobiście podziękować wszystkim, którzy wsparli zbiórkę. Brakuje mi słów, by wyrazić moją wdzięczność. Wydarzenia, które doprowadziły do zniszczenia mojego samochodu, bez wątpienia mnie zmieniły. Ale jeszcze bardziej zmieniła mnie fala miłości i wdzięczności, jakiej od tamtej pory doświadczyłem – powiedział Pryor w wiadomości do darczyńców 30 czerwca. – Dziękuję. Dziękuję. Dziękuję. jeżeli wsparłeś zbiórkę i kiedyś się spotkamy, proszę – podejdź i się przywitaj. Chciałbym każdemu z was osobiście podziękować.

Źródło: Christian Post

Idź do oryginalnego materiału