Polski ksiądz z Charkowa: tak wielu ludzi puka do naszych drzwi. Potrzebujemy cudu rozmnożenia chleba

4 godzin temu
Zdjęcie: Ks. Wojciech Stasiewicz na spotkaniu z dziećmi w schronie / Opoka


Sytuacja w ostrzeliwanym Charkowie jest coraz trudniejsza. „Pomocy humanitarnej jest bardzo mało, a potrzeby rosną. Codziennie potrzebujemy cudu rozmnożenia chleba” – mówi ks. Wojciech Stasiewicz. Pochodzący z Polski kapłan, który kieruje miejscową Caritas Spes, prosi o żywność, lekarstwa, ciepłe koce oraz materace potrzebne szczególnie dla uchodźców wciąż napływających do miasta z terenów najbardziej atakowanych przez Rosjan.
Idź do oryginalnego materiału