🔉POGADANKI RELIGIJNE DLA DZIECI – 30 Kwietnia Św. Katarzyny z Sieny.

salveregina.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Pogadanki dla dzieci 1957


Cierpliwość, radość, pokój.

Wysłuchaj rozważania:

Urodziła się w Sienie, we Włoszech, daleko stąd. Miała dużo rodzeństwa. Była w domu jedną z najmłodszych więc ją wszyscy gorąco kochali. Tym bardziej, iż była bardzo dobrym i wesołym dzieckiem,

Ale choć taka żywa i wesoła, zawsze od najmłodszych lat zwracała uwagę na to, aby nie kłócić się z nikim i nigdzie nie wnosić niepokoju i hałasu. Starała się być zawsze bardzo posłuszną, żeby się rodzice nigdy na nią nie gniewali. Wiedziała iż Pan Jezus powiedział: Błogosławieni pokój czyniący – i postanowiła sobie w życiu zawsze tak postępować, aby to błogosławieństwo odnosiło się do niej.

Gdy była małą dziewczynką do domu jej rodziców przychodził często jej cioteczny brat Tommasso, który miał zamiar został zakonnikiem, a narazie kończył nauki. Ile razy przyszedł, tyle razy wieczorami zbierała się cała rodzina Katarzyny i Tommasso opowiadał im cudne żywoty Świętych. Mała Katarzyna słuchała całą duszą tych opowiadań i potem wiele z tych rzeczy próbowała w życiu swoim naśladować.

Przez pewien czas rodzice byli z niej bardzo niezadowoleni, bo chcieli, żeby podobnie jak starsze siostry stroiła się, bywała między ludźmi i wyszła za mąż. Ale Katarzyna wolała przestawać z biednymi, nosić prosty biały habit (strój zakonny) i służyć tylko Panu Bogu. Dobrocią i słodyczą starała się przejednać swoich rodziców i rzeczywiście po pewnym czasie, ujęci jej stałością i jej postępowaniem pozwolili jej żyć tak jak tego chciała.

Odwiedzając biednych i chorych, znalazła w ubogim domu kobietę ciężko chorą na straszną chorobę raka i wzruszona głębokim współczuciem starała się jej usłużyć jak najlepsza siostra. Przynosiła jej jeść, sprzątała jej pokoik, myła jej bolesne rany. Ale Andrea (tak się nazywała ta kobieta) miała złe, niedobre, niewdzięczne serce. Zawsze była ze wszystkiego niezadowolona i gdy przychodził ktoś inny, opowiadała o Katarzynie różne złe rzeczy, które wcale prawdą nie były. Święta Katarzyna wiedziała o tym, ale pamiętając jak Pan Jezus milczał przed Pilatem i Herodem, gdy żydzi rzucali na Niego oszczerstwa, starała się Go naśladować i milczała, nie usprawiedliwiała się wcale, a dla Andrei była jeszcze lepsza, jeszcze usłużniejsza, chcąc ją przejednać swą cierpliwością i dobrocią. Ale to nic nie pomagało. Andrea nie przestawała jej dokuczać i skarżyć na nią do drugich. Wreszcie nadszedł dzień, kiedy Andrei tak się pogorszyło, iż widać było, iż wnet już umrze. Ale Andrea ani nie dała sobie wspomnieć o Spowiedzi Świętej, o przygotowaniu się na śmierć. Więc Św. Katarzyna odeszła do swojej izdebki i tam zaczęła się gorąco modlić, żeby Pan Jezus nie zabierał Andrei ze świata dopóki się nie wyspowiada i nie odzyska Jego Łaski.

PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503

– Jak to, ty prosisz Mnie o nią – powiedział wtedy do Katarzyny Pan Jezus nie proś Mnie, ona tak wiele złego zrobiła, tyle krzywdy wyrządziła tobie, nie mogę jej przebaczyć!

– O Panie – zawołała Święta Katarzyna – ja jej z całego serca przebaczam, błagam Cię i Ty jej przebacz i weź ją do Nieba. Nie chcę, żeby przez to, iż mnie o tyle złego posądzała miała zginąć na wieki! To mnie raczej ukarz jaką chcesz karą, ale nad nią się ulituj, przebacz jej!

– I Pan Jezus wzruszony przebaczeniem i błaganiem Katarzyny dał Andrei Łaskę wielkiego, prawdziwego żalu za grzechy. Gorzkimi łzami opłakiwała swoje winy, wyspowiadała się i przyjęła Komunię Świętą, a potem umarła w spokoju, a Święta Katarzyna ujrzała po śmierci jej duszę szczęśliwą i zbawioną.

Tak dobrocią, słodyczą i cierpliwością, miłością i przebaczeniem rozsiewała święta Katarzyna naokoło siebie przez całe swe krótkie życie pokój i zgodę.

Godziła ludzi między sobą gdy widziała, iż byli skłóceni. Gdy miasta włoskie nie chciały słuchać zarządzeń Papieża i Ojciec Święty chciał buntowników ukarać, święta Katarzyna udała się do niego i błagała go o przybycie z powrotem do Rzymu i przyjęcie zbuntowanych mieszkańców Florencji i Rzymu z powrotem do swojej łaski. I Ojciec Święty pełen miłości i przebaczenia usłuchał jej próśb błagalnych. Wrócił do Rzymu i do wszystkich miast zamiast wieści o karze za nieposłuszeństwo, pobiegli radośni gońce z gałązką oliwną symbolem pokoju (która oznaczała pokój).

Z czasem wokoło Świętej Katarzyny zebrała się gromadka uczniów co ją słuchali i patrząc na jej święte życie, sami żyli święcie. Często mówiła im te słowa, które były treścią jej życia: wszyscy jesteśmy odkupieni Najświętszą Krwią Zbawiciela, więc wszyscy powinniśmy się bardzo miłować. Ta Krew Najświętsza obmywa wszystkie nasze skazy, wszystkie rany naszych dusz goi. Gdy żałujemy za to cośmy złego zrobili, ta Krew Najświętsza wybiela naszą duszę tak, iż staje się bielsza od śniegu. Wraca nam Łaskę, a więc i radość,

Toteż oblicze Świętej Katarzyny zawsze promieniało radością. Cała jej postać tchnęła tą euforią i pokojem. Dlatego wszyscy co się do niej zbliżali, robili się radośniejsi i lepsi i powstawało w nich zawsze pragnienie, aby jak najszybciej obmyć swe dusze w Sakramencie Pokuty tą Krwią Przenajświętszą i zacząć życie dobre, czyste, takie jakie prowadziła Katarzyna.

Od uczniów swoich wymagała, aby się zawsze się bardzo kochali i pomagali sobie wzajemnie. Kochajcie się synaczkowie moi zawsze mówiła, o ile chcecie, abym wam zawsze była matką.

Umierała tak jak żyła, promienna i spokojna, ufając, iż Krew Zbawiciela, którą tak czciła za życia, oczyści jej duszę, aby była godna iść na wiekuiste gody, przy obiecane tym, którzy byli miłosierni i wszędzie z sobą wnosili pokój Boży.

Pogadanki religijne dla dzieci na cały Rok Kościelny 1957

Idź do oryginalnego materiału