Pielgrzymka do polskiego Loretto

19 godzin temu
Do sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej w Loretto pielgrzymowali czytelnicy miesięcznika „Różaniec”, Rodzina Loretańska i wszyscy czciciele Matki Bożej. – Jest to miejsce, które nas łączy, które też daje wytchnienie po całym roku, a spotykamy się już szesnasty raz, więc widać, iż to ma sens […]. Matka Boża Loretańska i dla naszych Czytelników, i dla wszystkich, którzy się na tej pielgrzymce gromadzą, jest w centrum, bo to Ona nas prowadzi do Chrystusa – mówiła siostra Gemma Misiuk z redakcji miesięcznika „Różaniec”.Hasło tegorocznej pielgrzymki do polskiego Loretto – „W Maryi nasza nadzieja” – wpisuje się w Rok Jubileuszowy pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. – Razem z mężem dzięki Matce Bożej Loretańskiej nawróciliśmy się, zaczęliśmy tu przyjeżdżać, nasze serca otworzyły się na wiarę katolicką. Zawdzięczamy to w szczególności Matce Bożej Loretańskiej” – wskazała pani Ola, która tym razem do Loretto przyjechała z dziećmi.Choć to XVI pielgrzymka, pan Roman jest tutaj już dwudziesty piąty raz. – Najpierw to mnie żona wyciągnęła, a teraz to już sam mam taką potrzebę […]. Tu przyjeżdża masa ludzi – zaznaczył uczestnik pielgrzymki.– Tu się czuje Pana Boga. Tu człowiek uczy się modlić – mówiła z kolei pani Czesława, która pielgrzymuje do Loretto już od siedemnastu lat. – Tutaj człowiek może się wyciszyć ze swoimi myślami przed Matką Bożą, przed Panem Jezusem […]. I człowiek się tak jakoś ubogacał wewnętrznie, uspokajał, wyciszał, a to jest w życiu bardzo potrzebne – podkreśliła.Punktem kulminacyjnym pielgrzymki była Msza Święta. – Maryja jest naszą Arką Przymierza, bo w Niej jest prawo Boże. Ona jest Matką, która zrodziła Chleb, który będziemy przyjmowali za chwilę w tej Mszy Świętej – Jezusa Chrystusa, Chleb Żywy – mówił podczas homilii o. Andrzej Bielat.Polskie Loretto założył niemal sto lat temu błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski. Odnosi się duchowo do sanktuarium Świętego Domku Matki Bożej we włoskim Loreto.
Idź do oryginalnego materiału