🔉PIĄTEK V TYGODNIA PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. Rozmyślanie. Panu Jezusowi bardzo się podoba, jeżeli przypominamy sobie Jego Mękę.

salveregina.pl 2 dni temu

Rozmyślania na wszystkie dni całego roku

z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego

1935 r.

PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO

O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.

TOM II.

KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ

DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.

Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.

Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci Nie­skończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kie­dy obrazić.

Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.

Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.

Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.

W roztargnieniach mów:

Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bo­wiem jest to, co dotąd uczyniłem.

„Nie zapomnij Łaski Poręczyciela, albowiem dał za cię Duszę Swoją” — (Ks. Ekl. 29, 20).

PRZYGOTOWANIE. — Jak podoba się Panu Jezusowi, gdy przypominamy sobie Jego Mękę, już stąd widać, iż ustanowił Przenajświętszy Sakrament, abyśmy o Nim nieustannie pamiętali. Toteż Wszyscy Święci zawsze rozważali cierpienia i zniewagi, jakie Pan Jezus poniósł na tej ziemi, szczegól­niej przy Śmierci. Starajmy się również zrobić przyjemność najgodniejszemu Miłości Sercu Pana Je­zusa i często, szczególniej w piątki, spoglądajmy na Obraz Pana Jezusa Ukrzyżowanego i zastanawiaj­my się nad Jego Cierpieniami i Jego ku nam Mi­łością.

I. — Jak miło jest Panu Jezusowi, gdy często przypominamy sobie Jego Mękę i Śmierć zelżywą, jaką za nas poniósł, już z tego widać, iż ustanowił Przenajświętszy Sakrament, abyśmy wciąż żywo pamiętali, jak wielki nam dał dowód Swej Miłości, ofiarując się dla naszego zbawienia. — Wiemy, iż w noc poprzedzającą Jego Mękę, ustanowił ten Sakrament Miłości, a skoro Swe Ciało rozdał Uczniom, powiedział Im, a przez Nich nam wszystkim: „Ilekroć będziecie ten chleb jedli i kielich pili, Śmierć Pańską będziecie opowiadać”. To jest, iż przyjmując Ciało Pana Jezusa, przypominać sobie będziemy Jego Męki. Toteż Kościół Święty poleca ka­płanowi odprawiającemu Mszę Świętą, aby po konse­kracji powiedział w Imieniu Pana Jezusa: „Ile razy czynić to będziecie, na moją pamiątkę czyńcie”.

Gdyby kto poniósł dla swego przyjaciela znie­wagi i rany, a potem się dowiedział, iż ów przyja­ciel, słysząc opowiadanie o tym, sprowadził roz­mowę na inne tory. „Mówmy o czym innym”, powiedział, jakąż by boleść sprawiła owemu dobroczyńcy ta niewdzięczność. I przeciwnie, jakżeby się cieszył, słysząc, iż ów przyjaciel oświadcza, iż za doznane dobrodziejstwa poczuwa się do wiekuistej wdzięczności, przyrzeka nigdy o nim nie za­pomnieć i mówi o swym dobrodzieju ze łzami w oczach! — Toteż Wszyscy Święci, wiedząc, jaką przyjemność sprawia Panu Jezusowi, kto często sobie przypomina Jego Mękę, prawie nieustannie rozmyślali o Cierpieniach i zniewagach, jakie Odkupiciel ponosił przez całe Życie, a szczególniej przy Śmierci.

W żywocie Bł. Bernarda z Corlione, kapucyna, czytamy, iż gdy jego towarzysze zakonni chcieli go nauczyć czytać, Błogosławiony udał się przed krucyfiks, aby zasięgnąć rady. Pan Jezus mu odrzekł: Czytanie! książki! twą książką chcę być Sam — Ukrzyżowany, rozczytuj się w Niej o Mojej dla Ciebie Miłości. — Pan Jezus Ukrzyżowany był rów­nież umiłowaną książką Św. Filipa Benicjusza. Gdy umierał, poprosił, aby mu dano jego książkę; nie wiedziano, czego pragnie, ale brat Ubald, jego powiernik, podał mu krucyfiks; wówczas Święty powiedział: „Oto moja książka” i całując Święte Rany, oddał swą Błogosławioną duszę.

II. — Ponieważ tak bardzo podoba się Panu Jezu­sowi, jeżeli pamiętamy o Jego Męce, starajmy się naśladować oblubienicę z Pieśni nad pieśniami, która powiedziała: „Pod cieniem tego, któregom pragnęła, siedziałam”. Często sobie przypominaj Pana Jezusa, umierającego na krzyżu. Szczególniej zaś w piątki. Rozważajmy z przejęciem Jego Boleści i Miłość, jaką nam okazał, konając na Krzyżu, na tym łożu boleści. „Nie zapominaj Łaski Poręczyciela, albowiem dał za cię Duszę Swoją”.

Modlitwa.

Zbawicielu świata, Miłości dusz, Panie, Który najbardziej na miłość zasługujesz! Przyszedłeś, aby przez Swą Mękę pozyskać nasze serca; okaza­łeś, jak niezmiernie nas miłujesz przez dokonanie Dzieła Odkupienia, które na nas sprowadziło morze Błogosławieństw. Ciebie zaś kosztowało morze cierpień i zniewag. Przez tyle cudów Miłości uzy­skałeś od tylu dusz Świętych, iż strawione płomie­niami Twej Miłości, wyrzekły się wszelkich dóbr ziemskich i ukochały wyłącznie Ciebie, Panie, go­dny Miłości nieskończonej. — Spraw więc, mój Jezu, abym zawsze pamiętał o Twej Męce, abym, choć jestem biednym grzesznikiem, zwyciężony Twą Miłością, począł Cię kochać i przez mą nędzną miłość okazał Ci, iż jestem wdzięczny za ten nadmiar Miłości, jaką okazałeś mi, mój Boże i mój Zbawco.

Pamiętaj, mój Panie, iż jestem jedną z tych owieczek, dla których przyszedłeś na ziemię, aby oddać za nie Swe Boskie Życie. Wiem, iż odku­piwszy mnie przez Śmierć Swoją nie przestałeś mnie kochać i w tej chwili tak mnie miłujesz, jak umierając za mnie, w Dobroci Swej mnie kochałeś.

Nie dozwól, bym miał dalej okazywać Ci niewdzięczność, mój Boże, który tak na miłość zasługujesz i tyleś uczynił, aby miłość mą pozyskać. O tęż samą Łaskę proszę Cię również, Maryo, przez zasługi Tej Boleści, jakiej doznawałaś podczas Mę­ki Jezusa, Twego Syna. Amen.

Zachęcamy do uczczenia Najświętszego Serca Pana Jezusa w miesiącu czerwcu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo czerwcowe – dzień 28

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału