Parkingowy problem w "sypialni" Poznania. Koniec z dzikim parkowaniem na parafialnym terenie

2 dni temu

Ale kłopotów jest więcej.

W tej sprawie napisał do nas mieszkaniec poznańskiej Łaciny, a więc sąsiedztwa CH Posnania. Deweloper nie przewidział zewnętrznych miejsc parkingowych, niektórzy mają po dwa samochody, ale nie mogą ich stawiać pod blokami - wyjaśnia. Kierowcy ratują się, parkując wzdłuż np. ulicy Skowrońskiego, a także na Niemena i dostają za to mandaty od strażników miejskich. We wtorek rano zamknięto prywatny dziki parking (prawdopodobnie teren niezagospodarowany należący do kościoła) przy końcu ulicy Milczańskiej, na której również kierowcy - mieszkańcy dostają mandaty - dodaje. Sprawa jest taka, iż te miejsca i to, w jaki sposób parkujemy, nie niosą za sobą zagrożenia w ruchu drogowym - zapewnia.

Co do terenu dzikiego parkingu przy ulicy Milczańskiej, to jest to teren należący do parafii Łacina, na którym powstać ma centrum duszpasterskie. Rzeczywiście od wtorku nie można tu parkować, a proboszcz z wyprzedzeniem informował o tym mieszkańców. Zbieramy pieniądze na wykup naszej kaplicy, ale jednocześnie inwestujemy w nasz teren, likwidując dziki parking, zakładając prąd, równając ziemię. Chcemy zgromadzić całą dokumentację pod budowę centrum duszpasterskiego. We wtorek przeprowadziliśmy badania geologiczne do pozwolenia na budowę kościoła - wyjaśnił w mediach społecznościowych ksiądz Radek Rakowski, proboszcz parafii.

Błażej Wandtke, przewodniczący Rady Osiedla Rataje, przyznaje, iż problem z parkowaniem w tym rejonie występuje od dawna. Szukam miejsc, w których możliwe byłoby parkowanie, ale przestrzeń jest bardzo ograniczona - mówi. Ostatnio proponowałem, żeby wytyczyć 21 nowych miejsc wzdłuż ul. Polanka, ale wtedy stałaby się ulicą jednokierunkową. Mieszkańcy przekazali mi w zdecydowanej większości negatywne opinie - dodaje. Znalezienie nowych miejsc parkingowych jest bardzo trudne, ale będę szukał - zapewnia. I podkreśla, iż sytuacja nie jest prosta: Są ludzie, którzy chcą nowych bezpłatnych miejsc parkingowych, ale jest też naprawdę sporo tych, którzy protestują, zwracając uwagę na możliwość korzystania z komunikacji miejskiej czy wynajęcia płatnego miejsca parkingowego. jeżeli nowe miejsca parkingowe miałyby się pojawić, to z poszanowaniem potrzeb wszystkich mieszkańców - kończy.

Idź do oryginalnego materiału