Jest taki argument w arsenale argumentów ateistycznych po którym zwykle ateiści wpadają w nieuzasadniony, gimnazjalno-przedszkolny triumfalizm, który nieodmiennie działa mi na nerwy.
Argument ten brzmi następująco: “Czy wszechmogący Bóg może stworzyć kamień tak ciężki, iż SAM nie jest w stanie go podnieść?”
Jeśli jeszcze nie widzisz podstępu to już tłumaczę: jeżeli Bóg jest wszechmogący to powinien móc zrobić absolutnie wszystko – włączając w to kamień tak ciężki, iż choćby ON sam nie byłby w stanie go udźwignąć. Ale o ile NIE JEST W STANIE GO UDŹWIGNĄĆ to znaczy, iż nie jest wszechmogący a w związku z tym nie jest Bogiem, albo jest bogiem przez małe “b”. Jest wybrakowanym bogiem itd.
W tym miejscu nieodmiennie następują westchnienia samozadowolenia ateistów nad swoją własną mądrością, tak całkiem jakby powiedziano coś głębokiego albo mądrego. Podczas kiedy argument ten jest znany Chrześcijańskiej apologetyce i teologii od wieków i wielokrotnie udzielono na niego skutecznej odpowiedzi.
- Wszechmoc nie jest (i nigdy nie była) zdefiniowana jako możliwość zrobienia tego co jest logicznie absurdalne. Przypomnijmy, iż greckie słowo, które w naszych Bibliach jest tłumaczone (moim zdaniem błędnie) na “wszechmogący” to παντοκρατωρ pantokratōr czyli wszechwładca.
- „Zadanie” które sformułowałeś jest logicznie absurdalnym zlepkiem słów a nie prawdziwym zadaniem.
- Inne logicznie absurdalnie zlepki słów, które nie są prawdziwymi zadaniami obejmują zadanie znalezienia na powierzchni naszej planety żonatego kawalera i to rozumianego nie jako facet, który ma na imię Żonaty a na nazwisko Kawaler tylko takiej osoby płci męskiej, która ma żonę a jednocześnie jest nieżonata bo takie zwierzę nie istnieje.
- Nie można narysować okrągłego trójkąta. Ponieważ jest to koncepcja logicznie absurdalna.
- Z tych samych powodów nie można również stworzyć trójkątnego kwadratu, kwadratowego koła itd. I nie świadczy to o indolencji osoby, której to “zadanie” się powierza. Świadczy to raczej o indolencji i/lub nieuczciwości osoby, która to “zadanie” formułuje.
- Argument jakim jest paradoks omnipotencji można odwrócić mówiąc:
“Oczywiście iż Bóg może stworzyć głaz którego nie jest w stanie podnieść a następnie go podnieść” i jeżeli ateista w tym momencie zaprotestuje, mówiąc iż odpowiedź ta jest logicznie absurdalna to należy mu wytknąć, iż w związku z tym iż nie miał problemu ze sformułowaniem logicznie absurdalnego zadania to będąc konsekwentnym nie powinien mieć problemu z zaakceptowaniem logicznie absurdalnego rozwiązania swojego logicznie absurdalnego zadania.
Omówiliśmy paradoks omnipotencji. Jeden z najgłupszych argumentów w i tak już mocno przygłupim ateistycznym arsenale.
Piotr Kirklewski
Piotr Kirklewski jest pastorem zboru Kościoła Zielonoświątkowego „Boża Góra” w Boguszowie Gorcach. Zawodowo zajmuje się architekturą systemów informatycznych dla brytyjskich agencji rządowych oraz globalnych korporacji z sektora finansowego oraz energetycznego.
Zachęcamy do wspierania fundacji Ulica Swoje Wie z Boguszowa-Gorc. Najlepiej pomożesz, ustalając stały, niewielki ale comiesięczny przelew na konto fundacji.
Fundacja „Ulica Swoje Wie”, ul. Marcina Kasprzaka 13, 58-370 Boguszów – Gorce
NR KONTA : 58 1240 1952 1111 0010 6647 5854 “Na cele statutowe”
https://ulicaswojewie.org.pl
https://www.facebook.com/UlicaSwojeWie