Oni wszyscy stracili swoich rodziców, ale także wolność, stracili kolory życia i są zmuszeni do życia w bunkrach i sierocińcach – powiedziała watykańskim mediom Claudia Conte, dziennikarka, pisarka i aktywistka obecna dziś na papieskiej audiencji jako osoba kontaktowa Stowarzyszenia Memoria Viva.
Jest to projekt komunikacyjny stworzony w celu zachowania pamięci – w rzeczywistości – o przeszłości, z której narodziła się najnowsza historia, skierowany głównie do młodych ludzi, wzywający ich do zaangażowania się w zbieranie żywych świadectw tych, którzy przeżyli horror (od Szoah po ostatnie konflikty) i przekazywanie tego doświadczenia w przyszłości.
ZOBACZ TEŻ>>> Papież w objęciach 9-latka. Chłopiec ma poparzoną połowę ciała przez pociski rakietowe
„Są jak młodsze siostry”
Od początku inwazji na Ukrainę stowarzyszenie było jednym z pierwszych, które niosły pomoc: natychmiast do granic Polski i Rumunii, następnie do Lwowa, Mikołajowa, Kijowa, ale także do zniszczonych obszarów, takich jak Bucza, Odessa, Zaporoże, Dniepr. Zorganizowaliśmy 54 ciężarówki, autobusy, samochody dostawcze, wózki, wszystko, co mogło przewozić podstawowe artykuły pierwszej potrzeby, leki, koce, żywność – mówi Conte, podkreślając, iż pomoc humanitarna doprowadziła do prawdziwych »relacji międzyludzkich«, bliskich relacji z tymi dziewczętami i dziećmi, z którymi wojna zerwała wszelkie więzi rodzinne.
Są jak młodsze siostry. Teraz jedziemy na karnawał w Viareggio; wczoraj widzieliśmy Andrija Szewczenkę, prezesa Ukraińskiej Federacji Piłkarskiej. W zeszłym roku Luciano Spalletti i drużyna narodowa… Spędzamy razem dni, chodzimy do restauracji, dzielimy się czym możemy – dodaje.
ZOBACZ>>> Giorgia Meloni. Kobieta, która ocalała z aborcji. „Zawdzięczam wszystko mojej mamie”
Przekazywanie dobra
Następnie dziewczęta wrócą na Ukrainę, do miejsc pełnych cierpienia i niedostatku, złagodzonych jednak dzięki wsparciu Memoria Viva i jej wolontariuszy. Chłopcy i dziewczęta, którzy wcielają dobro w życie. To, co tak, musi być robione w ciszy, ale co musimy komunikować, ponieważ na tym świecie istnieje ryzyko, iż tylko zło robi hałas. Zamiast tego ważne jest, aby opowiadać pozytywne rzeczy, ponieważ przekazują one nadzieję i naśladowanie – podkreśla Claudia Conte. Sama była na Ukrainie trzy razy i na własne oczy widziała, co papież ma na myśli, gdy nazywa ten kraj „udręczonym”.
Weronika, ofiara ataku, leczona we Włoszech, mówi, iż szczególnie Charków jest jednym z najbardziej zniszczonych miast. Weronika, która podczas spaceru z psem została ugodzona odłamkiem, żyje dzięki cudowi, a także dzięki szybkiej interwencji lekarzy z Fundacji Don Gnocchi w Mediolanie, gdzie została przewieziona w sierpniu 2024 roku, po miesiącach intensywnej terapii. Weronika trafiła do Włoch dzięki inicjatywie kard. Matteo Marię Zuppiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Włoch i wysłannika papieża na Ukrainy w celu znalezienia rozwiązań pokojowych.
Z tego doświadczenia pozostała lalka wykonana w jednym z warsztatów haftu i szycia w bunkrach. Zabawka została również zaprezentowana senator Lilianie Segre i Samiemu Modiano, ocalałym z nazistowskich obozów koncentracyjnych i świadkom Zagłady.
Spotkanie z papieżem
Odłamek z rosyjskiej bomby, który prawie przebił jej tętnice, gdy szła ulicą ze swoim psem, 18-letnia Weronika z Charkowa zaszyła w lalce Vilna (dosłownie „wolna”), symbolu oporu i odrodzenia. Weronika, która przeżyła atak dzięki opiece, jaką otrzymała we Włoszech za pośrednictwem inicjatyw kardynała Matteo Zuppiego, przekazała lalkę papieżowi Franciszkowi.
Papież podziękował za prezent z uśmiechem witając każdego z gości. Wszyscy byli ubrani w tradycyjne stroje, mieli przy sobie również żółto-niebieską flagę Ukrainy. Franciszek podpisał ją i uścisnął dłoń obecnym.
Był szczęśliwy, szczęśliwy, chociaż wyglądał na trochę zmęczonego – zauważyła Conte, mówiąc, iż była pod wielkim wrażeniem »siły ducha« papieża. Jego gotowość do bycia tam dla tych dzieci jest czymś zaraźliwym, co popycha nas do większego zaangażowania w poczucie odpowiedzialności wobec tych, którzy cierpią, wobec ostatnich – dodała.
Dalsza część artykułu poniżej.
My chcemy pokazać naszą bliskość z dziećmi, zarówno jako świat stowarzyszeń, jak i kraj, który jest hojny i gościnny dla tych najmłodszych, którzy również przyjeżdżają tu, aby się bawić. Musimy pomóc im przezwyciężyć traumę, ponieważ jeżeli nie pomożemy im teraz, staną się dorosłymi pełnymi nienawiści, pełnymi przemocy, gotowymi do rozpoczęcia nowych wojen – powiedziała Claudia Conte.
KAI, vatican news, pa/Stacja7
Źródło
atom