Wskazując
w niedzielę na cierpienie wielu ludzi na świecie „z powodu klęsk
żywiołowych i głodu” oraz na nieustanną produkcję i sprzedaż broni
podsycającą wojny, papież Franciszek powiedział, iż „jest to skandal,
którego społeczność międzynarodowa nie powinna tolerować i który
zaprzecza duchowi braterstwa Igrzysk Olimpijskich, które właśnie się
rozpoczęły. Nie zapominajmy, bracia i siostry: wojna to porażka!” Oprócz
tych słów, nie odnoszących się do bluźnierczego występu, Stolica
Apostolska nie wydała żadnego oficjalnego komunikatu.
Haynes
zauważył natomiast reakcję arcybiskupa Vincenzo Paglii, którą uznał za
„sprzeczną obronę ceremonii otwarcia Olimpiady”, „lawirowanie” i „dużo
bardziej pojednawczą niż reakcja innych biskupów”. Choć abp Paglia
uznał, iż episkopat Francji „słusznie potępił” wyśmiewanie Ostatniej
Wieczerzy, to jednocześnie stwierdził na platformie X, iż ta parodia
„wyjawia głęboki dylemat”. Jest nim według włoskiego hierarchy to, iż
„każdy, ale to naprawdę każdy, chce zasiąść przy tym stole, przy którym
Jezus daje życie wszystkim i uczy miłości”.
Oprócz
abp. Paglii, którego działalność jako przewodniczącego Papieskiej
Akademii Życia budzi liczne kontrowersje, jako drugi urzędnik watykański
zabrał głos jedynie maltański arcybiskup Charles Scicluna, sekretarz
pomocniczy Dykasterii Nauki Wiary. Abp Scicluna przekazał wiadomość
francuskiemu ambasadorowi, w której wyraził „ból i głębokie
rozczarowanie z powodu zniewagi dla nas chrześcijan w czasie
uroczystości otwarcia paryskiej Olimpiady”.
Haynes
przypomina też reakcję innych biskupów świata na bluźnierstwo, oprócz
komunikatu biskupów francuskich. Hiszpański biskup José Munilla np.
stwierdził, iż „fundamentaliści islamscy zacierają ręce, widząc, jak
sami popełniamy samobójstwo duchowo i cieleśnie”. Abp Salvatore
Cordileone z San Francisco uroczystość otwarcia Olimpiady uznał za
przejaw „świeckiego funadmentalizmu”, który „zinfiltrował Igrzyska
Olimpijskie, posuwając się wręcz do bluźnierstwa z religii ponad
miliarda ludzi”. Kard. Gerhard
Müller bluźnierczą parodię uznał za skalanie „szlachetnej twarzy
Igrzysk Olimpijskich” i obrazę „milionów wierzących dookoła świata”.
Na
tym tle, a także biorąc pod uwagę fakt, iż głos zabrali nie tylko
duchowni, zdaniem korespondenta „Life Site News” „milczenie papieża
[jest] choćby bardziej uderzające”.