Papież Franciszek nie żyje. Dziedzictwo pontyfikatu, który zmienił oblicze Kościoła​

3 tygodni temu
Zdjęcie: Papież Franciszek nie żyje


WATYKAN | Papież Franciszek nie żyje. Ojciec Święty zmarł w Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia 2025 roku, o godzinie 7:35, w Domu Świętej Marty w Watykanie. Miał 88 lat. Jego pontyfikat, trwający od 2013 roku, na zawsze odmienił oblicze Kościoła katolickiego, wprowadzając ducha prostoty, miłosierdzia i bliskości z wiernymi.

Spis treści

  • Papież Franciszek nie żyje. Odszedł papież z końca świata
    • Oścień i opoka – refleksje Krzysztofa Kotowicza
    • Kontrowersje i kryzysy
    • Papież Franciszek – papież Kościoła synodalnego
    • Papież Franciszek – dziedzictwo i przyszłość

Papież Franciszek nie żyje. Odszedł papież z końca świata

Judyta Światłowska w swoim artykule na portalu wAkcji24.pl podkreśla wyjątkowość wyboru Jorge Mario Bergoglio na papieża. Zwraca uwagę, iż był to pierwszy papież z Ameryki Łacińskiej, co symbolizowało otwarcie Kościoła na nowe perspektywy. Świałowska opisuje jego pontyfikat jako czas „miłosierdzia, bliskości i reformy”, w którym papież kładł nacisk na obecność Kościoła wśród ubogich i potrzebujących.

.

„Papież Franciszek od początku wskazał, iż chce być pasterzem Kościoła ubogiego i dla ubogich – pisze Światłowska. – „Rok Miłosierdzia (2015–2016), zainicjowany przez niego, był odpowiedzią na duchowe potrzeby świata pogrążonego w indywidualizmie i lęku. Franciszek nie tyle ogłaszał doktrynę, co wcielał ją w życie: odwiedzał więźniów, migrantów, ludzi żyjących na marginesie. Mówił: „Kościół nie jest celnikami łaski, ale jej szafarzami” – czytamy na katolickim portalu społeczno-ekonomicznym wAkcji24.pl

Oścień i opoka – refleksje Krzysztofa Kotowicza

Krzysztof Kotowicz, szef Diecezjalnej Agencji Informacyjnej, w swoim tekście „Oścień i opoka” na stronie kotowicz.pl, przedstawia papieża Franciszka jako postać pełną empatii i otwartości. Podkreśla jego zdolność do bezpośredniego kontaktu z ludźmi oraz dążenie do neutralizowania konfliktów. Kotowicz przypomina również symboliczny moment z 27 marca 2020 roku, kiedy to papież samotnie modlił się na pustym placu św. Piotra w czasie pandemii COVID-19, co stało się duchowym epicentrum świata. Autor zauważa, iż Franciszek był zarówno „ościeniem”, przypominającym o pokorze, jak i „opoką”, na której budowany jest Kościół.

Pisze Krzysztof Kotowicz: „Obrazem, jaki zapamiętałem z czasu pontyfikatu Franciszka, jest wieczór 27 marca 2020 roku, gdy trwało nabożeństwo na zupełnie pustym i zalanym strugami deszczu placu św. Piotra. Mam poczucie, iż właśnie tamtego wieczoru miało miejsce apogeum pontyfikatu Franciszka. Wtedy bowiem widzieliśmy pusty skwer objęty ramionami bazyliki św. Piotra, a tam samotnego biskupa Rzymu. Stanął wobec naporu przeciwności o nieznanej dotąd skali”

Kontrowersje i kryzysy

Judyta Światłowska z portalu wAkcji24.pl przypomina, iż papież Franciszek budził emocje, także negatywne. Autorka zauważa również, iż Franciszek nie unikał kontrowersyjnych tematów, takich jak udzielanie Komunii świętej osobom rozwiedzionym żyjącym w nowych związkach, co wywołało dyskusje wśród duchowieństwa

„Pontyfikat Franciszka nie był wolny od kontrowersji. Szczególne napięcia towarzyszyły publikacji adhortacji Amoris Laetitia (2016), w której Ojciec Święty dopuścił możliwość udzielania Komunii świętej osobom rozwiedzionym żyjącym w nowych związkach, po rozeznaniu duszpasterskim. Choć Franciszek nie zmienił nauczania Kościoła, jego nacisk na miłosierdzie i towarzyszenie wzbudził sprzeciw części konserwatywnych duchownych. Niektórzy kardynałowie wystosowali do niego formalne dubia (wątpliwości), domagając się wyjaśnień” – pisze Światłowska.

Papież Franciszek – papież Kościoła synodalnego

Judyta Światłowska uważa, iż Kościół nie zejdzie już z drogi synodalnej, na którą prowadził papież Franciszek.

Jednym z najbardziej znaczących dziedzictw papieża Franciszka pozostaje jego nacisk na synodalność – czyli wspólne podążanie drogą przez cały Lud Boży. Rozpoczęty w 2021 roku Synod o synodalności to nie tylko wydarzenie, ale proces, który zakłada słuchanie, rozeznawanie i współodpowiedzialność wszystkich ochrzczonych. Franciszek nie widział w Kościele jedynie hierarchii, ale wspólnotę, w której Duch Święty przemawia przez różne głosy.

Choć sam proces nie przyniósł jeszcze przełomowych decyzji, to rozpoczął głęboką przemianę stylu funkcjonowania Kościoła. Franciszek uczył, iż to nie odpowiedzi są dziś najważniejsze, ale adekwatne pytania, postawione w pokorze i wspólnocie – stwierdza Światłowska.

Papież Franciszek – dziedzictwo i przyszłość

Papież Franciszek pozostawił po sobie Kościół bardziej otwarty, świadomy wyzwań współczesności i gotowy do dialogu z każdym człowiekiem. Jego pontyfikat na zawsze zapisze się w historii jako czas odważnych reform, głębokiej duchowości i bezgranicznego miłosierdzia.​

Nad przyszłością Kościoła zastanawia się Krzysztof Kotowicz:

„267. sukcesor św. Piotra, którego – jeżeli Pan Bóg pozwoli – poznamy w niedługim czasie, będzie prowadzić Kościół dalej. Być może postawi Kościół i cały świat przed koniecznością odpowiedzi na kwestie, które papież Franciszek zapisał w encyklice „Dilexit nos”: Kim naprawdę jestem, czego szukam, jaki sens chcę nadać swojemu życiu, moim wyborom czy działaniom, dlaczego i w jakim celu jestem na tym świecie, jak będę oceniać moje życie, gdy dobiegnie ono końca, jakie znaczenie chciałbym, aby miało wszystko, co przeżywam, kim chcę być wobec innych, kim jestem przed Bogiem. Ostatnia z fraz jest ważna na „dzień dobry” i na „dobranoc”, jest pytaniem pierwszym i ostatnim w życiu każdego człowieka” – pisze Krzysztof Kotowicz, szef DAI.

Agencja Informacyjna, AI World Kultura /POK/ 21.04.2025

Idź do oryginalnego materiału