Jak pogodzić pesymistyczną wizję świata z optymistyczną wiarą w człowieka? Może podpowiedzi udzieli nam Syzyf schodzący w dół po kamień, który spadł spod szczytu góry? Świadomość możliwości wybrania postawy przez Syzyfa jest źródłem siły.
Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2025. W wolnym dostępie można przeczytać jedynie jego fragment. W całości jest otwarty tylko dla prenumeratorów naszego pisma i osób z wykupionym pakietem cyfrowym. Subskrypcję można kupić TUTAJ.
Świadek wolności – zbiór artykułów i wykładów z lat tużpowojennych – to świadectwo, jak Albert Camus, wielki humanista, radził sobie po katastrofie II wojny światowej, w świecie postapokaliptycznym, ogołoconym z wartości, i jak kształtowała się jego postawa wobec tego chaosu1.
Nie dziw, iż jeden z tekstów, napisany świeżo po tej katastrofie, już w roku 1946, nosi tytuł Kryzys człowieka. Camus miał wtedy raptem trzydzieści parę lat i potężny bagaż negatywnych doświadczeń. O sobie i swoim pokoleniu pisał tak:
Ludzie w moim wieku, tak we Francji, jak i w Europie, urodzili się tuż przed pierwszą wielką wojną lub w czasie jej trwania, byli nastolatkami w momencie wybuchu światowego kryzysu gospodarczego, a w roku, gdy władzę obejmował Hitler, mieli po dwadzieścia lat. Uzupełnieniem ich edukacji była wojna w Hiszpanii, wojna 1939 roku, klęska oraz cztery lata okupacji i walki w podziemiu2.
Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2025.