Papieska homilia podczas Mszy świętej w Bazylice św. Piotra stała się przejmującą modlitwą za Kościół i świat.Odwołując się do Ewangelii, Leon XIV ukazał dynamikę wiary Maryi. Przyjęcie Słowa Bożego rodzi radość, która nie pozwala pozostać w miejscu. Maryja śpieszy do Elżbiety, a Jej pozdrowienie wystarcza, by zrodziło się wyznanie wiary: „A skądże mi to, iż Matka mojego Pana przychodzi do mnie?”. Magnificat – tłumaczył Papież – staje się pieśnią szczęścia pochodzącą od Boga, który obdarza swój lud największym darem – obecnością swojego Syna.Szczególne miejsce w homilii zajęło Guadalupe. Papież przypomniał objawienia z 1531 roku na wzgórzu Tepeyac i słowa Maryi skierowane do św. Juana Diego: „Czyż nie ma tutaj Mnie, która jestem twoją Matką?”. „To głos, który rozbrzmiewa obietnicą Bożej wierności, obecnością, która podtrzymuje, gdy życie staje się nie do zniesienia” – zauważył Leon XIV. To przesłanie – podkreślił Papież – rozbrzmiewa pośród konfliktów, niesprawiedliwości i cierpienia jako obietnica Bożej wierności i pocieszenia.Druga część homilii przybrała formę modlitwy. „Ja, jako syn, proszę Cię: Matko, naucz narody, które pragną być Twoimi dziećmi, nie dzielić świata na nieprzejednane obozy, nie pozwalać, by nienawiść naznaczała ich dzieje, ani by kłamstwo pisało ich pamięć. Pokaż im, iż władza ma być sprawowana jako służba, a nie panowanie” – mówił Leon XIV. Ojciec Święty prosił Maryję, by pouczała rządzących o obowiązku strzeżenia godności każdej osoby na każdym etapie jej życia. „Uczyń z tych narodów, Twoich dzieci, miejsca, gdzie każdy człowiek może czuć się przyjęty” – dodał. Leon XIV zawierzył Matce Bożej rodziny, duchowieństwo i osoby konsekrowane. „Umocnij rodziny: niech rodzice, na Twój wzór, wychowują z czułością i stanowczością, tak aby każdy dom był szkołą wiary – mówił Papież. – Natchnij, Matko, tych, którzy kształtują umysły i serca, by przekazywali prawdę z łagodnością, precyzją i jasnością, które płyną z Ewangelii. Wzmacniaj tych, których Twój Syn wezwał, by Go bliżej naśladowali”.Zawierzając Maryi młodych, Papież mówił: „Pokaż im, iż Twój Syn idzie obok nich. Niech nic nie trwoży ich serc, aby mogli bez lęku przyjąć Boże plany. Oddal od nich zagrożenia przestępczości, uzależnień i życia pozbawionego sensu”.