Nowenna do Św. Wincentego a Paulo – dzień 7.

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Św. Wincenty a Paulo


(Nowenna rozpoczyna się 10 lipca).

Źródło: Krótkie zebranie uczynków Św. Wincentego a Paulo 1857r.

DZIEŃ SIÓDMY (16 lipca).

O zakochaniu się Św. Wincentego w ubóstwie.

„Błogosławieni ubodzy” — (Mat. r. 5).

Punkt 1.

Mało jest takich, którzy by się uganiali za takowym błogosławieństwem. Wincenty poznał jego wartość, i dla jego osiągnięcia lękał się bogactw: przeklęctwo, które Jezus, jego Boski Mistrz, rzucił na bogaczy, trwoga go napełniało. Dostrzegał on coś nieszczęsnego w dostatkach; przeszłość oświecała go w tym. Przeniósł się myślą aż w owe szczęśliwe czasy, w których zgromadzenia zakonne istnieć poczynały, i widział tam jak pobożność kwitnęła na łonie ubóstwa. Idąc zaś coraz niżej od wieku do wieku, widział jak się w nie wciskały dostatki, a za nimi osłabienie karności zakonnej, duch światowy, zbytek, duma, rozwiązłość, rozpusta: widział, iż równego w tymże losu doznawało pospolicie i inne duchowieństwo: iż Jezus ubogi zrodził pobożność gorejącą, i iż ta, ile była świetną w ogniu ubóstwa, tyle stała się słabą i prawie niknąć poczęła, gdy się zaczęła napawać mlekiem narodów i brać pokarm u piersi królewskich. Lękał się Wincenty o swe Zgromadzenie nowo zrodzone, aby na podobną nie przyszło zmianę; zapewnił je, iż ubóstwo będzie dla niego twierdzą niezdobytą, w której uśmiechać się będzie na próżną natarczywość swych nieprzyjaciół, i iż nie upadnie inaczej, chyba przez bogactwa i występki, które z niego się rodzą.

Punkt 2.

Dla zapobieżenia takowemu nieszczęściu, przepisał swemu Zgromadzeniu praktykę ubóstwa tym lepiej umiarkowanego, iż nikomu nie jest uciążliwym. Szczupłe fundusze, aby być w stanie służenia darmo publiczności; opatrzenie według kanonów i potrzeb; wspólny stół, takowy jaki potrzebny jest dla opędzenia głodu; ubiór prosty i skromny; sprzęty podobne Elizeuszowym; nie nad potrzebę, nic dla ozdoby lub wygody, nic własnego, a wszystko z podległością, za dozwoleniem i z szczerą gotowością wyzucia się ze wszystkiego, poprzestania na najgorszym wydzieleniu, na najlichszym ubiorze, na najniewygodniejszym posłaniu, obejścia się choćby częstokroć bez tego, co jest potrzebnym, i cieszenia się z tego; oszczędzenie, nie dla zasobu, tak szkodliwego ubogim, ale dla rozszafowania go wiernie onymże; oto jest ubóstwo które praktykował Wincenty, i swym synom zalecił, i w którym sobie wielce smakował. Wiara jego oświecona, w niedostatku odkrywała mu skarby, których w nim oczy ludzi światowych nie widzą. Zasilała ona jego pokorę i ufność w Bogu, wiodła go do polegania zupełnego na Opatrzności, i poskramiała w nim namiętności ujęciem tego, co by je mogło podsycać.

Punkt 3.

Zamiłowanie ubóstwa obudzało w Wincentym miłość ku ubogim. Poważał ich, i zdawali mu się równie wielkimi, ile są poniżeni w oczach świata; ich stan przypominał mu stan Jezusa, który stał się ubogim, aby nas ubogacił; Jego w nich widział, smakował w przestawaniu z nimi, i na ich usługę, jakby dla swych dzieci, cały się poświęcił. Ich potrzeby bardziej go obchodziły niż swoje własne i swego Zgromadzenia. Pierwszym oni byli celem jego serca. Dowcipna jego dla nich czułość tysiączne mu podawała środki przyniesienia im ulgi; wystarał się dla nich o miejsca schronienia, które dla swej okazałości zdawały się raczej być pałacami panów, niż pomieszkaniami ubóstwa. Przez tajemnicę jakąś równającą się cudowi, na przełożenie uprzejme Wincentego, ujrzał ono usługujące sobie Damy pierwszego znaczenia. Widok takowy zbudował i w zadumienie wprawił Paryż, prowincje i ubogich. Do tych honorowych przydał Wincenty Zgromadzenie czynnych Panien, których najchlubniejszym tytułem jest to imię: Sługi ubogich, czyli Córki Miłosierdzia. Powołaniem ich służyć ubogim, gotować im i roznosić jedzenie, pilnować ich i opatrywać z uprzejmością i tkliwą czułością służebnic Jezusa Chrystusa.

Pożytki.

Syn Boży chcąc nas oswobodzić z jarzma pożądliwości, która jest źródłem i korzeniem wszelkiego złego, przyszedł na świat, aby nas nauczył i przykładem i maksymami, które nam ogłosił, iż ubodzy są błogosławionymi. Otrząsaj się z ducha światowego, który oprócz ziemskich i znikomych, innych dóbr nie poznaje i w nich nie smakuje. Przejmij się Duchem Jezusa Chrystusa, który tak wielce zakochał się w ubóstwie, iż w tym życiu śmiertelnym nie miał choćby gdzie Głowy Swej skłonić. o ile nie przedajesz wszystkiego co masz dla rozdania ubogim, zapatruj się przynajmniej na dobra, których opuścić nie możesz z takowym usposobieniem serca, jakoby do ciebie nie należały, i uważaj się względem nich za szafarza ubogich. Abyś doszedł do takowego usposobienia, uczyń z tego wszystkiego ofiarę, cokolwiek masz nieużytecznego i nad potrzebę, i jeżeli być może, obróć to na wsparcie ubogich. o ile nie masz jeszcze tyle odwagi, abyś dla siebie wybierał gorszą rzeczy sobie ofiarowanych, przestań na takowej chętnie przynajmniej wtenczas, kiedy ją odbierzesz z Rąk Opatrzności, w jakimkolwiek to bądź przytrafiłoby się sposobie. Proś Boga przez przyczynę Św. Wincentego o miłość ku ubogim i zakochanie się w ubóstwie.

LITANIA DO ŚW. WINCENTEGO A PAULO.

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.

Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.

Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu Odkupicielu świata Boże,

Duchu Święty Boże,

Święta Trójco Jedyny Boże,

Święta Marya, bez zmazy poczęta, módl się za nami.

Św. Wincenty, wierny sługo Boski,

Św. Wincenty, prawdziwy Chrystusa Pana uczniu i naśladowco,

Św. Wincenty, osobliwy Tajemnicy Trójcy Przenajświętszej wyznawco,

Św. Wincenty, wielki Tajemnicy Słowa Wcielonego chwalco,

Św. Wincenty, gorącą ku czci Najświętszego Sakramentu miłością pałający,

Św. Wincenty, Mężu ducha apostolskiego pełny,

Św. Wincenty, nieprzepracowany w winnicy Pańskiej robotniku,

Św. Wincenty, Ducha Chrystusowego w stanie kapłańskim wzbudzicielu,

Św. Wincenty, Patryarcho i Założycielu Kapłanów Zgromadzenia Misji,

Św. Wincenty, wielkie ku ubogim chorym w założeniu Zgromadzenia Córek Miłosierdzia politowanie oświadczający,

Św. Wincenty, Misji Syna Boskiego chwalebnie dokonujący,

Św. Wincenty, zwierciadło cnót Kapłańskich,

Św. Wincenty, rzadko widzianej pokory obrazie,

Św. Wincenty, mężny siebie samego zwycięzco i wzgardzicielu,

Św. Wincenty, główny wszelkiej czci i chwały świata nieprzyjacielu,

Św. Wincenty, żarliwy ubogich wieśniaków Apostole,

Św. Wincenty, w ostatniej potrzebie zostających nieustanny wspomożycielu,

Św. Wincenty, opuszczonych sierot dziwny obrońco i karmicielu,

Św. Wincenty, powszechny wszystkiego ubóstwa opiekunie i ucieczko,

Św. Wincenty, wszystkich nędznych Ojcze najlitościwszy i pociecho,

Św. Wincenty, panieńskiej niewinności obrońco,

Św. Wincenty, potężna mocy na skruszenie serc zatwardziałych,

Św. Wincenty, szczęśliwy kacerstwa i wszelkich błędów burzycielu,

Św. Wincenty, do słuchania Spowiedzi dożywotnich z wielkim dusz zyskiem osobliwą Ducha Świętego Łaską udarowany,

Św. Wincenty, w ciele ludzkim dla znamienitej czystości Aniele,

Św. Wincenty, bezkrwawy od ustawicznego umartwienia męczenniku,

Św. Wincenty, dusz na sumieniu ściśnionych, w upałach pokus zostających, skuteczny pocieszycielu i ochłodo,

Św. Wincenty, cichy i pokornego serca,

Św. Wincenty, wzorze prostoty i szczerości chrześcijańskiej,

Św. Wincenty, uprzejmie nieprzyjaciół twoich, sobie nieprzyjaznych, kochający,

Św. Wincenty, w zastosowaniu się do Woli Bożej, Mężu według Serca Boskiego,

Św. Wincenty, jednostajnego zawsze umysłu i cierpliwości nieporuszonej, prawy wizerunku,

Św. Wincenty, Kościoła Rzymskiego Synu najwierniejszy i najposłuszniejszy,

Św. Wincenty, do Stolicy Apostolskiej nieprzerwanie przywiązany,

Św. Wincenty, któryś Ojczyznę naszą za życia ukochał i do niej dzieci swoje wysłać raczył, Przyczyniaj się za nią!

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata, Przepuść nam, Panie!

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata, Wysłuchaj nas, Panie!

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata, Zmiłuj się nad nami, Panie!

Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.

Ojcze nasz. Zdrowaś Marya. Chwała Ojcu.

V. Módl się za nami Święty Wincenty,

R. Abyśmy się stali godnymi Obietnic Chrystusa Pana.

V. Módlmy się. O Boże! Który na opowiadanie Ewangelii ubogim, na poratowanie ludzi na duszy i ciele opuszczonych i na pomnożenie ozdoby stanu duchownego, Ducha Syna Twojego w apostolskiej Św. Wincentego miłości i pokorze wzbudzić raczyłeś, daj nam za jego przyczyną, abyśmy z nędzy grzechów uwolnieni, taką miłością i pokorą Tobie zawsze podobać się mogli. Przez Chrystusa Pana naszego.

R. Amen.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału