Nowenna do Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski – dzień 7.

salveregina.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Matka Boska Częstochowska


(Rozpoczyna się od dnia 24 kwietnia)

Dzień Siódmy. — 30 kwietnia.

Matka Boska uciekających się do Niej z ufnością, nigdy nie zostawia bez pociechy. Niedawno w Częstochowie miało miejsce następujące zdarzenie: Pewien ubogi człowiek, utrzymujący się z pracy rąk został nawiedzony ciężkim krzyżem, gdyż mu umarła żona, a on był zmuszony zająć się wychowaniem siedmiorga dzieci. Z sercem boleścią przeszytym, udał się po ratunek do Matki Boskiej na Jasną Górę. Tam w kaplicy, padłszy na kolana wołał: „O Matko Boska! racz mnie wyratować, boć sobie teraz nie dam rady z tymi sierotami”. Następnie zaczął odmawiać: Zdrowaś Marya. Aż tu ktoś chwyta go za ramię; ogląda się, nie widzi nikogo; więc się modli dalej. Znów go ktoś chwyta za drugie ramię, mówiąc: „Idź do domu, żona twoje żyje”. Zrywa się zatem z miejsca i co tchu bieży do domu. I cóż zastaje? Żona jego siedzi, oczom nie wierzy, idzie bliżej, a uradowana niewiasta rzecze: – „Wiesz ty, żem ja zdrowa, nic mnie nie boli!” Wstała więc wskrzeszona, zajęła się dawniejszymi obowiązkami i dotąd żyje zdrowa, wychowując dziatki w Bojaźni Bożej, a poczciwy jej małżonek, wdzięcznym sercem służy Najświętszej Maryi Pannie i opowiada o tym nowym dowodzie Miłosierdzia Bogarodzicy.

Drugi przykład.

Czcicielka Najświętszej Maryi Panny, Józefa Ż., jak zwykle prawdziwie pobożni są nader skłonni do ofiar i poświęcenia, tak też Józefa dała tego niejednokrotnie dowód. Raz np. objeżdżając w rodzinnym majątku pole, ujrzała psa zepsutego, zbliżającego się do żeńcow. kilka myśląc, schwyciła psa za kark, aby od nieszczęścia ochronić wiele ludzi i krzyknęła, aby żeńcy pospieszyli; nim jednak ci przybiegli na ratunek, pies się odkręcił i ukąsił ją w rękę. Zaraz powróciła do domu i kazała kucharzowi wypalić ranę. Kucharz posłuszny swej pani, rozpalonym rożnem dokonał operacji, która się udała. Gdy Józefa dożyła późnego wieku, straszny reumatyzm w nogach tak jej dokuczał, iż nie mogła chodzić, z wielkim więc trudem, gdyż ją musieli prawie przenosić, pojechała do Częstochowskiej Matki Boskiej, prosząc o uzdrowienie. Odprawiła szczerą spowiedź i modląc się w kaplicy podczas Mszy Świętej, uczuła nadzwyczajny przestrach, i jakaś niewidzialna siła przynagla ją do wyjścia z kościoła. Ulegając jej, wyszła i przed Obrazem Matki Boskiej, przed drzwiami kościoła, modliła się serdecznie o uzdrowienie. Wtem chwyta ją jakaś kobieta i odsuwa na bok, mówiąc: „Niech pani ucieka!” – Józefa tym zdziwiona, śledzi powód, aż tu spostrzega mężczyznę z błędnym spojrzeniem, z dzikim krzykiem, pędzącego do kościoła, rzucającego się wśród drogi na różne osoby i kąsając je. Wtedy zrozumiała, co znaczyło to wewnętrzne ostrzeżenie; gdyż szalony człowiek wpadłszy do kościoła, tłukł, rozbijał, co mu się nawinęło. niedługo go wojsko ubezwładniło, powiązawszy, a biedak nie mając innego przedmiotu siebie kąsał. – Po tym ocaleniu, Józefa doznała drugiej łaski, tj. uleczona, powróciła do domu i doczekawszy blisko 90 lat; przed wojną światową, zakończyła swoją ziemską pielgrzymkę. – W tym ocaleniu Józefy, przed rozbiciem i pokąsaniem przez owego szaleńca, widzimy Rękę Bożą, która nam zwykle z procentem oddaje to, co bliźnim świadczymy. Ona ocaliła żeńców; teraz Matka Boska ocaliła ją, a nadto, wyjednała jej uzdrowienie.

O bądźże na wieki błogosławiona, nasza Matko i Królowo!

Modlitwa na każdy dzień Nowenny.

O! Królowo Polski, która Sobie Sama nadałaś to miano, mówiąc do jednego z wiernych sług Swoich: „Zowcie Mnie, Królową Polski”; okazując tym sposobem naszemu narodowi miłość i gotowość spieszenia mu z pomocą; stokrotne Ci składam dzięki za ten zaszczyt nam uczyniony, za przyczynienie się Twym Wstawiennictwem do wskrzeszenia naszej Ojczyzny; za okazywaną nam troskliwą Opiekę i świadczenie rozlicznych Dobrodziejstw. Uciekam się do najmiłosierniejszego Twego Serca i błagam o to, co Matko Sama uznasz dla mnie za najzbawienniejsze, oraz o tę Łaskę… (tu wymienić intencję Nowenny) o ile to zgodne z Wolą Bożą i dla mnie pożyteczne.

O Szafarko Łask Bożych! W Twoich Rękach są Skarby Nieba, z których każdemu udzielasz, o ile Cię o to prosi; wzbogać moją duszę i całą Polskę! Przez Twą Miłość ku Jezusowi Synu Twoim, przez przyczynę Twych Czcicieli Świętych Jacka, Kazimierza i Stanisława Kostki, błagam Cię Najdroższa Matko, racz mnie wysłuchać, niech otrzymam zbawienny skutek tej Nowenny. Nadto wyjednaj dla mnie i dla moich rodaków Łaskę ostatecznego zbawienia, Łaski potrzebne, Błogosławieństwo Stwórcy i postęp w dobrem, aby w Polsce, pod Twoim Berłem, zakwitła: zgoda, miłość i wierność Bogu; aby Cię, Królowo nasza, każdy czcił, odwdzięczał się miłością, składał Ci hołdy poddaństwa i uwielbień, na ziemi i w Niebie. Amen.

Wszyscy Święci Niebianie, przyczyńcie się za mną!

Odmów nabożnie: Zdrowaś Marya…

Źródło: Hołd Bogu od Narodu Polskiego 1927

Poznaj całość Nowenny.

Idź do oryginalnego materiału