Kościelni hierarchowie stanowczo potępili kolejny brutalny atak na Taybeh – jedyne w całości chrześcijańskie miasto na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu.
28 lipca grupa ekstremistycznych izraelskich osadników wtargnęła do Taybeh, położonego na wschód od Ramallah, gdzie podpaliła kilka samochodów i pokryła ściany wrogimi, nienawistnymi napisami.
Eskalacja przemocy wobec chrześcijan na Zachodnim Brzegu
W oświadczeniu wydanym dzień później, 29 lipca, Patriarchowie i Zwierzchnicy Kościołów wyrazili „głębokie zaniepokojenie” eskalacją takich incydentów. Jak podkreślili:
„Podpalono kilka pojazdów, a ściany pokryto pełnymi nienawiści napisami – to jednoznaczny akt zastraszenia skierowany przeciwko pokojowej i wiernej wspólnocie, zakorzenionej w Ziemi Chrystusa.”
Ekstremiści podpalili także mury pochodzącego z V wieku Kościoła św. Jerzego, znajdującego się na wschodnich obrzeżach miasta – to ta sama świątynia, którą zaatakowali już wcześniej 7 lipca.
Liderzy Kościołów ostrzegają, iż to nie są odosobnione zdarzenia.
„To bolesne wydarzenie nie jest odosobnione. Stanowi część niepokojącego wzorca przemocy ze strony osadników wobec społeczności na Zachodnim Brzegu – wobec ich domów, miejsc świętych i codziennego życia. Zaledwie kilka dni wcześniej osadnicy wtargnęli do Taybeh, wprowadzając bydło do centrum miasta. Zamaskowani napastnicy – niektórzy uzbrojeni, inni na koniach – szerzyli strach, zakłócając spokój mieszkańców. Ogień sięgnął murów starożytnego kościoła, będącego żywym świadectwem nieprzerwanej obecności chrześcijan w Ziemi Świętej.”
Według nich izraelska policja opisuje te ataki jedynie jako „uszkodzenia mienia”, co – jak zaznaczyli – „pomija szerszy kontekst systematycznego zastraszania i nadużyć.”
Duchowni wyrazili także sprzeciw wobec braku konsekwencji prawnych wobec sprawców:
„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni panującą atmosferą bezkarności, która podważa rządy prawa i zagraża pokojowemu współistnieniu w Ziemi Zmartwychwstania. Brak odpowiedzialności nie tylko zagraża wspólnotom chrześcijańskim, ale też osłabia moralne i prawne fundamenty, które podtrzymują pokój i sprawiedliwość dla wszystkich.”

Atak na kościół św. Jerzego i reakcja lokalnej wspólnoty
Do wcześniejszego ataku na Kościół św. Jerzego doszło 7 lipca. Wówczas dziesięciu ekstremistów z pobliskich osiedli celowo wznieciło ogień w pobliżu cmentarza i samej świątyni.
Proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Taybeh, ksiądz Bashar Fawadleh, tak opisał te wydarzenia organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN):
„Byliśmy bardzo zaskoczeni, gdy ponad dziesięciu uzbrojonych osadników zaatakowało ten bardzo święty i istotny kościół św. Jerzego – po arabsku Al-Khadr. Podpalili teren obok kościoła, który pochodzi z V wieku, oraz za cmentarzem. Byliśmy w szoku, ale ponad 20 młodych ludzi pobiegło ze mną na miejsce i udało nam się ugasić ogień, podczas gdy oni tylko stali z boku i patrzyli.”
Duchowny zaznaczył, iż napięcia z osadnikami narastały już na długo przed ostatnimi atakami. Od momentu eskalacji przemocy z Taybeh wyjechało co najmniej dziesięć chrześcijańskich rodzin.