
Życie chrześcijan w północnych i centralnych regionach Nigerii stało się niezwykle kruche i niebezpieczne. Wierzący doświadczają ataków, które często kończą się śmiercią, spaleniem domów, niszczeniem całych wiosek i świątyń. Tysiące ludzi zmuszonych jest do ucieczki, co prowadzi do masowych przesiedleń.
Skala kryzysu obejmuje już ponad trzy miliony chrześcijan prześladowanych ze względu na swoją wiarę. Za brutalnymi napaściami stoją islamskie grupy terrorystyczne, a rząd Nigerii – jak wskazują organizacje monitorujące – robi niewiele, by powstrzymać falę przemocy. Badania wykazują, iż zbrodnie w Nigerii odpowiadają za blisko 70% wszystkich chrześcijan zabitych na świecie.
Organizacja Equipping the Persecuted oraz jej redakcja Truth Nigeria przygotowały dokument A Father’s Day Massacre in Yelewata, ukazujący masakrę w jednej z nigeryjskich wiosek. Świadkowie opowiadają o ataku, w którym w ciągu zaledwie 24 godzin zginęło 210 osób. Film pokazuje sceny spalonych żywcem ludzi, zniszczone domy i całe rodziny zaatakowane przez bojowników.
Założyciel organizacji, misjonarz Judd Saul, wzywa Stany Zjednoczone do zdecydowanej reakcji:
– Potrzeba zaangażowania na trzech poziomach. Po pierwsze, amerykański rząd musi się włączyć – choćby poprzez minimalne działania w polityce zagranicznej, sankcje czy naciski dyplomatyczne. choćby niewielka presja mogłaby powstrzymać tę falę przemocy – podkreślił.
Do działań apeluje również kongresman Chris Smith z New Jersey, który wielokrotnie odwiedzał Nigerię. W Kongresie złożył projekt rezolucji w sprawie zatrzymania ataków dokonywanych przez grupy takie jak Boko Haram, bojownicy Fulani czy organizacje powiązane z ISIS.
– Nastąpił gwałtowny wzrost ataków, szczególnie na chrześcijan – protestantów, katolików, ewangelików. Palone są kościoły, a rząd pozostaje milczący i bierny. Fulani zabijają bez żadnych konsekwencji – mówi Smith.
Rezolucja zwraca uwagę na otwartą politykę graniczną Nigerii, dzięki której bojownicy z sąsiednich państw mogą bez przeszkód dokonywać mordów, gwałtów i porwań. Smith apeluje również o przywrócenie przez Donalda Trumpa w poprzedniej kadencji statusu Nigerii jako „kraju szczególnej troski” w zakresie wolności religijnej, co pozwoliłoby na nałożenie sankcji.
Podczas konferencji prasowej w Białym Domu rzecznik prezydenta Karoline Leavitt podkreśliła, iż administracja USA potępia prześladowania religijne na całym świecie, ale nie przedstawiła konkretnych działań wobec Nigerii.
Niezależnie od decyzji polityków, Judd Saul wzywa Kościoły i wierzących w Ameryce do solidarności z prześladowanymi:
– Musimy się modlić. Musimy być głosem dla tych, którzy głosu nie mają. Musimy mówić w imieniu naszych braci i sióstr, którzy cierpią w Nigerii – apeluje.
Autor: Kelly Wright
Źródło: CBN News