Po trzech latach pandemicznej pauzy na ulicach Góry Kalwarii znów odbędzie się Misterium Męki Pańskiej. Przedsięwzięcie to ma przede wszystkim wymiar duchowy i ewangelizacyjny – tłumaczą organizatorzy. Sięgając do pięknej tradycji XVII-wiecznej Nowej Jerozolimy, wskrzeszamy też historię i tożsamość Góry Kalwarii, naszej Małej Ojczyzny.
Bo dawna Nowa Jerozolima to dziś Góra Kalwaria. Miasto to, położone w województwie mazowieckim (powiat piaseczyński), powstało z zupełnie innych przyczyn, niż każde inne miasto w Polsce.
Nie park z kaplicami-stacjami Drogi Krzyżowej, a prawdziwe miasto!
Góra Kalwaria to wyjątek chyba w skali Europy – założone w XVII wieku jako replika Jerozolimy. Choć istniało już wtedy w Polsce kilka kalwarii, choćby ta najbardziej znana – Kalwaria Zebrzydowska – które były odtworzeniem na jakimś terenie planu Jerozolimy, to ta założona pod Warszawą była unikatem.
Nie był to park z kaplicami-stacjami Drogi Krzyżowej, ale prawdziwe miasto z obywatelami. Między poszczególnymi stacjami męki Jezusa stały normalne domy, chaty, urzędy i kramy, po ulicach wraz pielgrzymami chodzili mieszkańcy. Do obsługi pielgrzymów zostało zaproszonych wiele zakonów: dominikanki, pijarzy, bernardyni, filipini, dominikanie i marianie – jedyni, którzy tu pozostali. Przed rozbiorami do Góry Kalwarii pielgrzymowano o każdej porze roku, ale swój szczególny czas miasto co rok przeżywało w Wielki Czwartek i Piątek.
Nowa Jerozolima była nie tylko miejscem kultu dla przybyszów, ale rzeczywistym miastem, gdzie na co dzień toczyło się zwykłe życie jego mieszkańców. Biskup Wierzbowski, który założył Górę Kalwarię – jak pisze historyk, s. Małgorzata Borkowska – chciał stworzyć nie tylko sanktuarium dla przybyszów, miejsce ich krótkiej modlitwy, ale “święte miasto, ludzką siedzibę, rządzącą się sprawiedliwymi prawami i przestrzegającą tych praw”.
Na planie krzyża
Ten pasyjny charakter widać i dziś. Wystarczy znaleźć plan Góry Kalwarii w Google Maps, by dostrzec, iż ulice w centrum miasta tworzą formę krzyża. Sercem miasta, usytuowanym u końca najdłuższej jego belki (tam, gdzie dziś jest cmentarz parafialny) było sanktuarium Męki Pańskiej. To tam zdążali pielgrzymi, tam znajdował się największy, górujący nad panoramą całego miasta kościół kalwaryjski. Był odpowiednikiem Bazyliki Grobu Pańskiego. Choć dziś nie ma po nim śladu, to chodząc alejkami cmentarza w Górze Kalwarii z łatwością zlokalizujemy pokaźne wzgórze, na którym się znajdował.
Wszystkie miejsca w Górze Kalwarii zostały zlokalizowane według planu Świętego Miasta. Podobieństwo odnajdziemy porównując usytuowanie poszczególnych miejsc nie z dzisiejszym planem Jerozolimy, ale raczej z ówczesnym jego wyobrażeniem, odnotowanym w dziele Adriana Cruysa. Ten popularny wówczas autor opublikował jedyny dostępny wówczas plan Świętego Miasta z wyliczonymi krokami z miejsca na miejsce. To, co było istotne w budowie Nowej Jerozolimy, to właśnie odległości pomiędzy poszczególnymi stacjami: pielgrzym przechodził dokładnie tyle kroków, ile przemierzał Jezus, dźwigając krzyż. Bo – inaczej niż dziś, gdy wartością jest być w Ziemi Świętej, tam, gdzie Jezus odbył Drogę Krzyżową – w tamtych czasach ważne było coś innego: przejść tyle kroków, ile On przeszedł. Odwzorowana niedaleko Warszawy replika Jerozolimy, miasto święte, była spełnieniem tego powszechnej wówczas duchowej potrzeby.
Niezwykłe misterium tworzone przez ponad sto osób!
Nadchodzące jubileuszowe Misterium Męki Pańskiej na ulicach Góry Kalwarii będzie nie tylko wskrzeszeniem historii niezwykłego miasta i wydarzeniem turystycznym i artystycznym – dla wielu będzie to niewątpliwie swoista atrakcja turystyczna, rekonstrukcja wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat. Jednak przedsięwzięcie to ma przede wszystkim wymiar duchowy i ewangelizacyjny.
W tym roku zobaczymy nowe ustawienie scen – informuje ks. Paweł Naumowicz, kustosz sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Mariankach (dzielnica Góry Kalwarii). Zostaną one ulokowane na jednej płaszczyźnie, na wzniesieniu kościoła Na Górce. Zmiana ta poprawi komfort uczestnikom i mamy nadzieję – pozwoli ujrzeć i usłyszeć detale, które wcześniej umykały podczas „wędrowania w tłumie”.
Zmiana ta ma stworzyć dla uczestników lepsze warunki do refleksji, zadumy i modlitwy.
Misterium przygotowuje grupa ponad stu osób, którzy poprzez słowo, muzykę i grę aktorską przypominają zarówno wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat jak i ich późniejszy, artystyczny wyraz charakterystyczny dla tego miasta. Ze sceny wybrzmi wierszowany tekst Jacka Kowalskiego.
Wykonywane pieśni będą miały charakter barokowy – przybliżą one z kolei charakter misteriów wykonywanych w Nowej Jerozolimie u początku jej powstania.
Będzie to Misterium w nowym wykonaniu, z nowymi pomysłami, nowymi aranżacjami, historycznymi dodatkami, ale z tym samym przesłaniem co zawsze: iż Jezus Chrystus dobrowolnie poniósł męczeńską śmierć dla naszego zbawienia – podkreśla ks. Paweł Naumowicz. Jubileuszowe, dziesiąte misterium w Górze Kalwarii rozpocznie się w sobotę 1 kwietnia przed Niedzielą Palmową o godzinie 15:00 na Rynku Miejskim.
atom