Nietypowa rozprawa. Proces za zamkniętymi drzwiami i specjalna procedura

4 miesięcy temu
Kiedy myślimy o sądzie, prawdopodobnie jednym z naszych pierwszych skojarzeń będzie wielka sala. Takie zobrazowanie sądu jest jak najbardziej słuszne pod warunkiem, iż nie mamy na myśli sądu kościelnego. W tej instytucji nie udamy się bowiem na salę rozpraw, nie spotkamy ubranych w togi sędziów i adwokatów, nie natrafimy na świadków, prokuratorów broniących swoich klientów oraz funkcjonariuszy policji pilnujących oskarżonych. Nie spotkamy tych wszystkich osób, ponieważ większość spraw rozstrzygana jest w formie pisemnej - za tak zwanymi...
Idź do oryginalnego materiału