Zmarnowany ból, ból niepowiązany z Krzyżem Chrystusa jest
jak niepodpisany czek – zupełnie bezwartościowy.
Gdy cierpimy,
wisimy na krzyżu po prawej lub po lewej stronie Chrystusa – niczym te dwaj
łotry, którzy zostali z Nim ukrzyżowani i wisieli po Jego prawej i lewej
stronie.
Łotr po lewej stronie bluźnił przeciwko Chrystusowi.
Przepełniała go złość i nienawiść. Chciał zejść z krzyża. Chciał końca swojego
własnego cierpienia.
Natomiast po prawej stronie wisiał Dobry Łotr. Rozumiał
on wagę cierpienia, wiedział dlaczego cierpi, nie sprzeciwiał się temu
cierpieniu, wiedział, iż to pokuta za jego grzechy: „My przecież -
sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego
nie uczynił”. Łk 23, 41
Jego postawa zaprowadziła go do nieba: „Zaprawdę,
powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju”. Łk 23, 43
Pierwszy święty w niebie – łotr z krzyża.
Przyszedł do Jezusa ze swoim czekiem i pokornie poprosił
Go o podpis, a wtedy czek nabrał wartości.
A ty? Czy przyjdziesz do Jezusa ze swoim czekiem?
Ewelina
Szot