Nieoficjalnie: Nuncjusz apostolski wezwany do izraelskiego MSZ. Chodzi o słowa papieża

15 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Yara Nardi


Izraelskie media donoszą, iż tamtejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało najwyższego rangą dyplomatę Watykanu na rozmowę. O co chodzi?
Co się stało: "Times of Israel" poinformował w środę 25 grudnia, iż dzień wcześniej nuncjusz Adolf Tito Yllana, ambasador Stolicy Apostolskiej w Izraelu, został wezwany do tamtejszego MSZ. Jak opisał dziennik, chodzi o "uwagi papieża Franciszka, który oskarżył Izrael o 'okrucieństwo' w Strefie Gazy". "Wezwanie nie miało na celu udzielenia nagany, ale wyrażenie rozczarowania Izraela w związku z komentarzami papieża" - dodano i podkreślono, iż te doniesienia pozostają niepotwierdzone.


REKLAMA


Ostra reakcja Izraela na słowa papieża o ludobójstwie w Strefie Gazy: Z kolei w drugiej połowie listopada ambasada Izraela przy Watykanie ostro zareagowała na słowa papieża o tym, iż potrzebne jest dochodzenie, które wyjaśni, czy w Strefie Gazy ze strony Izraela doszło do ludobójstwa. Słowa papieża padły w cytowanych przez dziennik "La Stampa" fragmentach książki "Nadzieja nigdy nie zawodzi". W nocie opublikowanej przez ambasadę Izraela przy Stolicy Apostolskiej wskazano, iż do aktów ludobójstwa doszło 7 października ubiegłego roku, gdy palestyńska organizacja Hamas zaatakowała Izrael, "mordując niewinnych Żydów i biorąc zakładników". Jak napisano, "działania armii izraelskiej w Strefie Gazy to realizacja prawa Izraela do samoobrony i nazywanie ich w jakikolwiek inny sposób to próba izolacji Państwa Żydowskiego".


Zobacz wideo Rząd Izraela i Biały Dom przekraczają wszelkie granice w sprawie ludobójstwa w Gazie


Tymczasem w Strefie Gazy: Kobiety i dzieci w Strefie Gazy żyją w warunkach zagrażających ich życiu i zdrowiu - alarmuje UNICEF. Według organizacji ponad 96 proc. z nich nie zaspokaja podstawowych potrzeb żywieniowych. Od ponad trzech miesięcy pomoc humanitarna nie dotarła do najmłodszych będących na północy Strefy, ponieważ trwa tam całkowite oblężenie. Przed wojną do Gazy wjeżdżało dziennie średnio pół tysiąca ciężarówek z pomocą, w listopadzie było ich 65, a więc prawie osiem razy mniej. Z tym, iż wcześniej panowały tam warunki umożliwiające produkcję żywności, a dziś takich warunków nie ma. W izraelskich atakach na Strefę Gazy zginęło do tej pory ponad 45 tysięcy osób, głównie cywile.
Przeczytaj także: "Papież zaczął działać. Watykan rozważa wprowadzenie nowego przestępstwa katolickiego".Źródła: Times of Israel, IAR
Idź do oryginalnego materiału