Jak wygląda pomoc Boga?
Często ludzie spodziewają się jakiegoś spektakularnego
wydarzenia, które odmieni ich życie, i oczywiście czasem tak jest, ale czasem
ta pomoc od Boga przychodzi przez ręce ludzi. Mówi o tym pewna śmieszna
historyjka:
W pewnej wiosce nastąpiła straszna powódź. Jeden z
mieszkańców modlił się do Boga o pomoc i Bóg odpowiedział, iż mu pomoże.
Kiedy woda wzbierała, człowiek ten uciekł na dach.
Przepływała akurat łódź ratunkowa i chciała go zabrać, ale on odpowiedział, że
nie płynie z nimi, bo jego Bóg uratuje.
Kiedy woda znowu się podniosła i sięgała mu do kolan,
przepływała kolejna łódź, która chciała go zabrać, ale on znowu powiedział, że
Bóg go uratuje i został na dachu.
Woda znowu się podniosła i sięgała mu do ramion. Znów
przepływała łódź ratunkowa, której pomoc ów człowiek odrzucił.
Niestety woda znów się podniosła, a mężczyzna utopił
się.
Stanął wtedy przed Bogiem i zawołał z pretensjami w
głosie:
-Boże, dlaczego mi nie pomogłeś? Ja się tak modliłem
do Ciebie.
Na to Bóg odpowiada:
-Próbowałem ci pomóc. Sam odrzuciłeś Moją pomoc.
Wysłałem do ciebie 3 łodzie ratunkowe.
Czasem mamy właśnie takie mylne wyobrażenia o Panu
Bogu. Niektórzy myślą, iż jak Go proszą o pomoc, to ta pomoc przyjdzie w jakiś
spektakularny sposób, coś w stylu rozstąpienia się Morza Czerwonego, by
Izraelici mogli przejść.
Jednak często Bóg działa przez pozornie zwykłe
sytuacje, przez drugiego człowieka.
Przykład – modlisz się o uzdrowienie z jakiejś
choroby. Twoje uzdrowienie nie musi przyjść w jakiś cudowny, spektakularny
sposób. Może tak być, ale często to uzdrowienie następuje za sprawą lekarzy,
którym Bóg dał talent leczenia ludzi.
Pewien człowiek miał pretensje do Boga, iż nic nie
robi z tym, iż tak wielu ludzi żyje w nędzy i ubóstwie, a Bóg mu odpowiedział:
-Ależ robię. Stworzyłem ciebie.
No właśnie. A co ty konkretnie robisz, żeby pomóc
innym?
Ewelina
Szot