Mało kto wie, iż celebrowane dziś wspomnienie Najświętszej
Maryi Panny Różańcowej, kiedy zostało ogłoszone, nosiło nazwę – Matki
Bożej Zwycięskiej. Nazwa ta bezpośrednio odnosiła się do wspaniałego
zwycięstwa wojsk chrześcijańskich z muzułmańską flotą turecką pod
Lepanto w roku 1571. W późniejszych dziejach świata, wszystkie batalie
wojenne i walki toczone z mocami zła pod niebieską flagą Maryi zawsze
kończyły się zwycięstwem.
Pierwsza cudowna wiktoria różańcowa
Największym, a jednocześnie pierwszym historycznie
udokumentowanym cudem różańcowym było zwycięstwo floty chrześcijańskiej w
bitwie pod Lepanto. Wydarzenie to zadecydowało o przyszłości Europy,
gdyż muzułmanie chcieli zająć ją całą, a chrześcijan siłą „przerobić” na
mahometan. Była to druga połowa wieku XVI, na stolicy piotrowej
zasiadał papież Pius V. Pisano o nim, iż był on „jednym z niewielu
chrześcijan traktujących dosłownie słowa i czyny Chrystusa, nie
uznającym wyjątków i ograniczeń”. Do tego, jako dominikanin, duchowy syn
św. Dominika Guzmana – pierwszego propagatora modlitwy różańcowej,
czcił Maryję i codziennie stosował Jej straszną broń na Złego, czyli
właśnie Różaniec.
To Pius V włączył dwuczęściowe Zdrowaś Maryjo do
zreformowanego brewiarza, przez co nadał Pozdrowieniu Anielskiemu
ostateczną postać, zatwierdzoną przez liturgię Kościoła. To właśnie ten
papież napisał „Różaniec jest najpobożniejszym sposobem modlitwy do
Boga, sposobem łatwym do stosowania przez wszystkich, którzy realizowane są w
wysławianiu Najświętszej Dziewicy”. Dlatego też gorąco propagował
odmawianie Różańca, szczególnie w obliczu grożącemu Europie –
muzułmańskiemu potopowi. Wieść o tym dotarła do sułtana Selima II, który
szykował się właśnie do krwawego podboju świata chrześcijańskiego i
napełniła go lękiem. Sułtańscy kronikarze odnotowali fakt, iż Selim II,
spoglądając na Adriatyk, wyszeptał „Bardziej niż wszystkich galeonów
chrześcijańskich obawiam się modlitwy Piusa V”.
Wkrótce okazało się, iż miał się czego obawiać. Sułtańska flota
została pod Lepanto całkowicie rozgromiona. W tym samym czasie Pius V, w
swojej kaplicy, trwał na modlitwie różańcowej. Między kolejnymi
częściami dodawał „Daj zwycięstwo. Nie dla naszej chwały, ale dla
Twojej, Pani i Matko. Pod płaszcz Twego miłosierdzia uciekamy się. Uznaj
nas za swe dzieci, weź pod swoją opiekę”. Zwycięstwo pod Lepanto było
ogromne. Zatopiono pięćdziesiąt galer wroga, zdobyto połowę okrętów
tureckich, uwolniono dwanaście tysięcy chrześcijańskich galerników.
Pius V, świadomy komu zawdzięcza cudowne ocalenie Europy, ogłosił
całemu katolickiemu światu, iż dzień 7 października już na zawsze jest
świętem Najświętszej Panny Dziewicy. Pierwotnie święto to nazwane
zostało – Matki Bożej Zwycięskiej. Dopiero później zmieniono tę nazwę na
wspomnienie Matki Bożej Różańcowej. W encyklice Pius V napisał:
„Pragniemy szczególnie, aby nigdy nie zostało zapomniane wspomnienie
wielkiego zwycięstwa uzyskanego od Boga przez zasługi i wstawiennictwo
Najświętszej Maryi Panny, odniesione w walce przeciw Turkom,
nieprzyjaciołom wiary katolickiej”. Natomiast Wenecjanie tę samą prawdę
wypisali na ścianie zbudowanej w swym mieście kaplicy dziękczynnej „Nie
odwaga, nie broń, nie dowódcy, ale Maria różańcowa dała nam zwycięstwo”.
Kolejne zwycięstwa Maryi Różańca Świętego
W późniejszych dziejach świata, wszystkie batalie wojenne,
społeczne i osobiste walki toczone z mocami zła pod niebieską flagą
Maryi zawsze, wcześniej czy później, kończyły się zwycięstwem. Maryja
zwyciężała jako patronka wojsk katolickich w decydujących starciach z
innowiercami lub wojującymi ateistami – m.in. Biała Góra, Nordlingen,
Częstochowa, Chocim, Beresteczko, Wiedeń, Bitwa Warszawska, Bitwa
Niemeńska, jako patronka Solidarności, wyjście z Austrii Armii Czerwonej
– Maryja zawsze zwyciężała.
Co interesujące w historii Polski wiele zwycięskich bitew z
muzułmanami i innowiercami nasze wojska stoczyły w miesiącu maryjnym –
październiku. Dla przykładu były to bitwy z Krzyżakami pod Koronowem
(1410), z Rosjanami (1581) pod Mohylewem czy z Kozakami pod Białą
Cerkwią (1651). Natomiast wiktoria w bitwie z Turkami i Tatarami pod
Podhajcami miała miejsce 6 października 1667 roku, w wigilię święta
Matki Bożej Różańcowej. Choć przeciwnik liczył 30 tysięcy a wojska
polskie tylko 18 tysięcy. Husaria rozgromiła wówczas siły tatarsko
tureckie w perzynę. Dowodził hetman polny koronny Jan Sobieski. To była
„rozgrzewka” przed Wiedniem.
Matka wciąga nas na Różańcu do nieba
Matka Boża prawdę o mocy modlitwy różańcowej przekazała nam
osobiście podczas objawień w Lourdes (1858) czy w Gietrzwałdzie (1877).
Maryja wskazała tam na różaniec jako narzędzie Bożego Miłosierdzia. W
1917 roku do trojga dzieci z Fatimy powiedziała: „Odmawiajcie codziennie
różaniec”, a z Jej prawego ramienia zwisał sznur perłowych paciorków
zakończony krzyżem. Podczas szóstego, ostatniego objawienia w Fatimie,
Maryja ujawniła swe imię jako – Matka Boża Różańcowa. Powiedziała przez
to, iż różaniec jest ogromnie istotną modlitwą.
Obecnie do Polaków Maryja kieruje specjalne orędzie różańcowe.
Pokazuje nam, jak miłe są Jej nasze różańce płynące do nieba każdego
październikowego dnia. Przyjrzyjmy się czasowi, w którym miał miejsce
cud Eucharystyczny w Sokółce. Stał się on w różańcowym październiku.
Dlatego też cudownie przemieniona Cząstka Ciała Pańskiego w kościele św.
Antoniego jest wystawiona do adoracji nie gdzie indziej, ale w pięknie
odnowionej kaplicy Matki Bożej Różańcowej.
A jak głęboka jest wymowa ostatniego różańca prowadzonego przez
ks. Jerzego Popiełuszkę. Było to parę godzin przed jego uprowadzeniem i
męczeństwem. W kościele św. Braci Polskich Męczenników w Bydgoszczy, 19
października 1984 roku, ksiądz Jerzy mówił:
„Nas, których dręczą rany i bóle fizyczne, wspieraj, Maryjo. Nas,
których tak często spotyka niepokój, rozterka i załamanie, podtrzymuj
na duchu, Maryjo. Nam, którzy jesteśmy upokorzeni, pozbawieni nieraz
praw i godności ludzkiej, użycz męstwa i wytrwałości. Nam, którzy
dokładamy wszelkich starań, aby odnowić oblicze tej ziemi, w duchu
Ewangelii, okaż swą matczyną opiekę, Maryjo. Nam, którzy w trudzie i
znoju walczymy o Prawdę, Sprawiedliwość, Miłość, Pokój i Wolność w
Ojczyźnie naszej, podaj pomocną dłoń”. Zwycięstwo zawsze przychodzi
przez Krzyż i Maryję.