Nie człowiek, ale numer obozowy, embrion lub zlepek komórek. Także dzisiejsza ideologia decyduje, kto ma prawo żyć
Zdjęcie: Opoka
„Dziś nie segreguje się ludzi ze względu na kolor skóry, ale na tych, którzy mieli szczęście się urodzić, mają władzę i chroni ich prawo – to jakby „rasa panów”, i jakby „rasę podludzi” – nienarodzonych, którzy nie mają bezwzględnego prawa do życia” – zwraca uwagę w rozmowie z Opoką o. Krzysztof Maria Flis, redaktor naczelny „Rycerza Niepokalanej”. Proroczą odpowiedzią na współczesne czasy może być idea Zakonu Macierzyństwa...