Newman – święty dla nas, inspiracja 133

filipini.eu 2 miesięcy temu



Egzaltacja Kefasa

Kardynał z Birmingham poczynił kilka refleksji na temat egzaltacji w wierze w kontekście pierwszego biskupa Rzymu.

W kazaniu zatytułowanym „Uczucia religijne” John Henry Newman ukazuje, iż można żywić uczucia religijne, wcale nie będąc przez to bardziej skłonnym do posłuszeństwa Panu Bogu. Przykład apostoła, który trzykrotnie zaparł się Chrystusa pokazuje, iż nie wystarczy służyć Bogu w wierze, bojaźni, miłości i wdzięczności, jak podkreśla Newman. Należy zadbać o to, aby były to wiara, bojaźń, miłość i wdzięczność ze zdrowego ducha.

Piotrowa gorliwość nie zdała testu pod presją tłumu i oskarżycieli. Pierwszy apostoł na próżno zapewniał Mistrza o swoim oddaniu. Gdy Jezus przepowiedział zaparcie się Piotra i jego upadek, ów apostoł zaręczał: Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie. A jednak trzykrotnie kogut zapiał… John Henry Newman oponuje przeciw egzaltacji w wierze, przywołując przykład pierwszego biskupa Rzymu. Opowiada się za zdrową chrześcijańską pobożnością, daleką od afektacji. Wiem, iż często jest to niemożliwe, by z różnych powodów uniknąć poruszenia i podniecenia, ale pytanie, które stoi przed nami dotyczy tego, czy powinniśmy dobrze myśleć o silnych emocjach, czy powinniśmy je wzbudzać. Nie ulega wątpliwości, iż nie jest grzechem mieć czasami gorące uczucia odnoszące się do religii. Jest to coś naturalnego u niektórych ludzi, a u innych w pewnych okolicznościach jest czymś godnym pochwały. To jednak są szczególne przypadki. Ogólną regułą jest, iż im bardziej pobożni ludzie się stają, tym są spokojniejsi, a zasada postępowania religijnego jako takiego w każdym czasie oznacza bycie spokojnym, trzeźwym i opanowanym – akcentuje Newman.

Niektórzy mają bogatą wyobraźnię i doznają silnych uczuć, a w konsekwencji przyjmują emocjonalny sposób wyrażania siebie – uwypukla Kardynał z Birmingham. Bez wątpienia nie sposób sprawić, by wszyscy myśleli i czuli podobnie. Tacy ludzie oczywiście mogą posiadać głęboko zakorzenione zasady moralne. Wszystko, co chcę powiedzieć, to to, iż ich uczuciowość sama z siebie nie czyni ich wiary głębszej ani bardziej autentycznej, iż nie wolno im uważać się za lepszych od innych z tego powodu, iż muszą uważać na traktowanie jej jako dowodu swojej prawdziwej gorliwości, zamiast szczegółowego badania swojego postępowania w poszukiwaniu satysfakcjonujących owoców wiary. Najdoskonalszy stan chrześcijanina jest wolny od impulsywnych uczuć. Upadek św. Piotra, będącego podwaliną Kościoła, jest ostrzeżeniem, aby wystrzegać się egzaltacji w wierze.

za: Głos Luksemburga

Justyna Majewska-Michy


organizator sympozjów naukowych i debat o charakterze ekumenicznym; niezależny publicysta; członek Polskiego Towarzystwa Historycznego; specjalizuje się w tematyce poświęconej Kościołowi anglikańskiemu i osobie Johna Henry’ego Newmana; jej drugim domem jest Francja; to kolejny artykuł Autorki na filipini.eu

Idź do oryginalnego materiału