Homilia na uroczystość Świętej Rodziny.
Więcej artykułów o Kościele znajdziesz na stronie głównej: ewtn.pl
Tekst jest homilią wygłoszoną przez ks. Piotra Wiśniowskiego - Kapelana EWTN Polska.
Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.
Umiłowani w Chrystusie Siostry i Bracia,
dzisiejsza Niedziela Świętej Rodziny stawia nas wobec tajemnicy, która jest jednocześnie bardzo wzniosła i niezwykle bliska naszemu codziennemu życiu. Kościół nie kieruje dziś jednak naszego spojrzenia ku rodzinom idealnym – bez problemów czy napięć. Stawia przed nami Rodzinę z Nazaretu – ubogą, doświadczoną, wystawioną na próby, ale przede wszystkim całkowicie zanurzoną w Bożym planie.
Ewangelia pokazuje nam Jezusa, Maryję i Józefa w sytuacjach, które dobrze znamy: niepokój rodziców, trud wychowania, niezrozumienie, pytania bez natychmiastowych odpowiedzi. „Synu, czemuś nam to uczynił?” – mówi Maryja w świątyni. To nie jest pytanie teologiczne. To pytanie matki. To pytanie serca. To pytanie każdej rodziny, która czasem nie rozumie, dlaczego coś się wydarzyło, dlaczego Bóg milczy, dlaczego droga jest taka trudna.
I właśnie w tym miejscu objawia się głęboka prawda: Święta Rodzina nie była rodziną bez problemów, ale rodziną, która wszystko przeżywała z Bogiem i dla Boga.
Józef – milczący, wierny, posłuszny. Jak wiemy, nie wypowiada w Ewangelii ani jednego słowa, ale jego życie jest jednym wielkim „fiat”, czyli „niech się tak stanie”. Bierze Maryję do siebie, chroni Dziecko, ucieka do Egiptu, zaczyna od nowa. Ile w tym lęku, ile odpowiedzialności, ile nieprzespanych nocy. A jednak Józef ufa bardziej Bogu niż własnym kalkulacjom. Święta Teresa z Ávili mówiła: „Bóg nie odbiera trudów, ale daje siłę, by je unieść”. Józef jest tego żywym świadkiem.
Maryja – Matka, która nosi w sercu słowa, których nie rozumie do końca, ale „zachowuje je i rozważa”. Nie krzyczy, nie buntuje się przeciw Bogu, nie stawia warunków. Uczy nas, iż miłość w rodzinie to często zgoda na tajemnicę, na cierpliwe czekanie, na wierność mimo bólu.
I Jezus – Syn Boży, który „był im poddany”. Bóg, który uczy się od ludzi. Bóg, który pozwala się wychowywać. Bóg, który wybiera rodzinę jako drogę swojego objawienia. Święty Jan Paweł II mówił kiedyś do nas z mocą: „Rodzina jest drogą Kościoła”. Nie jedną z dróg. Drogą. jeżeli rodzina upada – Kościół krwawi. jeżeli rodzina jest wierna – Kościół oddycha pełną piersią.
Drodzy Bracia i Siostry, dzisiejsza Niedziela Świętej Rodziny jest także wołaniem do sumień. Bo żyjemy w czasie, gdy rodzina jest podważana, ośmieszana, rozbijana od środka. Gdy wierność nazywa się naiwnością, a ofiarę – stratą. Tymczasem Święta Rodzina mówi jasno: miłość kosztuje, ale tylko ona ocala.
Święta Matka Teresa z Kalkuty powtarzała: „Jeśli chcesz zmienić świat, idź do domu i kochaj swoją rodzinę”. To zdanie jest dziś prorockie. Nie zmienimy świata ideologiami, choćby najbardziej kolorowymi jak sama tęcza! Zmienimy go świętością codzienności: modlitwą rodzinną, przebaczeniem, rozmową, obecnością, wiernością przysiędze małżeńskiej!
Każdy dom może stać się Nazaretem. Nie idealnym, ale wiernym. Nie bez łez, ale z nadzieją. Nie bez krzyża, ale z miłością, która prowadzi do zmartwychwstania.
Prośmy dziś Świętą Rodzinę, aby nasze rodziny – takie, jakie są – stały się miejscem obecności Boga. Aby mężowie uczyli się odpowiedzialnej miłości od Józefa. Aby matki uczyły się zawierzenia od Maryi. Aby dzieci odkrywały w Jezusie sens posłuszeństwa i zaufania.
Niech nasze domy staną się małymi Kościołami, w których Bóg jest zapraszany nie tylko od święta, ale każdego dnia – z Miłością.
ks. Piotr Wiśniowski
słowa kluczowe: Święta Rodzina, Niedziela Świętej Rodziny, rodzina z Nazaretu, homilia o rodzinie, wartości chrześcijańskie, św. Józef, Maryja, Jezus, duchowość w rodzinie, miłość małżeńska, wychowanie dzieci, Kościół domowy.

2 godzin temu



![Iława: pożegnanie o. Andrzeja Albiniaka OMI [+GALERIA]](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2025/12/IMG-20251228-WA0016.jpg)











