W sumie niemal 20 państw zdecydowało się na ogłoszenie żałoby narodowej po śmierci papieża Franciszka. W Argentynie trwa ona aż siedem dni – od 22 do 28 kwietnia. Równie długą żałobę wprowadził Timor Wschodni (kraj w Azji położony na wyspie w Archipelagu Malajskim) – ze względu na ogromne znaczenie papieża dla Kościoła Katolickiego i jego wpływ na życie religijne i społeczne w tym niewielkim kraju.
Włochy, gdzie papież pełnił swoją posługę, zapowiedziały pięć dni żałoby. Po trzy dni żałoby ogłosiły m.in. Brazylia, Indie, Kuba, Hiszpania, Panama i Peru. W wielu krajach opuszczono flagi państwowe do połowy masztów, a instytucje odwołały imprezy masowe.
Nie zabrakło również gestów z państw islamskich czy wielowyznaniowych. W Libanie zarządzono trzydniową żałobę, a premier Jafar Hassan wyraził uznanie dla działań papieża na rzecz pokoju i dialogu międzyreligijnego. Flagi żałobne pojawiły się również na budynkach państwowych w muzułmańskiej Jordanii.
Pożegnanie w Argentynie i w Strefie Gazy
W Argentynie setki ludzi zebrało się w poniedziałek wieczorem w parafii San Jose de Flores, gdzie Franciszek dorastał i rozpoczął drogę kapłańską. Mszę odprawił arcybiskup Buenos Aires Jorge Gracia Cuerva, który nazwał papieża "ojcem ubogich" i "papieżem dla wszystkich".
Mimo dawnych napięć między prezydentem Javierem Mileiem a papieżem głowa państwa zapowiedziała udział w pogrzebie w Rzymie. Polityk podkreślił, iż mimo różnic światopoglądowych "poznanie głowy Kościoła katolickiego było zaszczytem".
Słowa żalu napłynęły także z ogarniętej wojną Strefy Gazy. Tamtejsi chrześcijanie określili papieża jako duchowego ojca, który wielokrotnie upominał się o pokój i regularnie kontaktował się z katolicką parafią Świętej Rodziny, dając im nadzieję w najtrudniejszych chwilach.
Dzień żałoby narodowej w Polsce. Decyzja Dudy wowłała mieszane reakcje
W Polsce żałoba narodowa została wyznaczona przez prezydenta Andrzeja Dudę na dzień pogrzebu – 26 kwietnia. Oficjalnie ma to być wyraz hołdu dla "życia i pontyfikatu człowieka, który do końca pozostał pasterzem ubogich".
Decyzja ta spotkała się jednak z mieszanymi reakcjami. W mediach społecznościowych i debacie publicznej pojawiły się liczne głosy sprzeciwu – niektórzy komentatorzy i obywatele wskazują, iż papież Franciszek nie był bezpośrednio związany z Polską, a jego śmierć nie dla wszystkich ma wymiar osobistej straty.
O tym co wolno w dniu żałoby narodowej, a czego nie – opisywała nasza redaktorka Karolina Kurek w artykule TUTAJ.