W Chrystusie poznanie siebie, swej małości i nędzy, nie budzi trwogi i niepokoju, ale niesie nadzieję i siłę do dalszej drogi. W Listach Nikodema Jan Dobraczyński wkłada w usta Jezusa interesujące słowa, których nie znajdziemy w Ewangeliach. Pewnego dnia mówi On do Nikodema: „Daj mi swoje grzechy”. Słowa te nurtują serce bohatera przez długi czas. Nie pojmuje, co to znaczy oddać Zbawicielowi swój grzech. Dopiero po śmierci Jezusa na krzyżu zrozumie...