
po co nam marihuana
potrafimy bawić się do rana
my Słowianie euforia życia
my pijemy my grandzimy
wychylamy wszytko co przed nami
nie podnosi ręki wróg niska
chęć do walki miecz za cienki
mogę nie mieć nic
pragnę jednak żyć
dobrze jak Polak
nie chować się jak zwierzę
w noże bo szef idzie
to mój kraj
mój ojciec
mój dom
moja matka
każdy wiersz jest pierwszym
nie wyprę się mojej ojczyzny
może nie jestem bez grzechu
pamiętam iż w wojsku
nauczyli mnie parę rzeczy
nikt nie zaprzeczy