 Muzułmanin z wschodniej Ugandy brutalnie pobił żonę oraz dwoje ich dzieci za przyjęcie wiary chrześcijańskiej, a także zniszczył budynek należący do lokalnego kościoła — wynika ze źródeł.
Muzułmanin z wschodniej Ugandy brutalnie pobił żonę oraz dwoje ich dzieci za przyjęcie wiary chrześcijańskiej, a także zniszczył budynek należący do lokalnego kościoła — wynika ze źródeł.
Do szpitala na trzy dni trafiła 41-letnia Kulusumu Namulondo oraz jej dzieci w wieku 12 i 9 lat. Według kobiety, obrażenia były skutkiem pobicia przez jej 44-letniego męża, Soichę Zubairiego, mieszkańca wioski Muguti w dystrykcie Budaka.
Namulondo wraz z dziećmi odwiedziła 12 października kościół Fit for Jesus Evangelical Church, po tym jak starszy zboru Patrick Omala z żoną kilkakrotnie odwiedzali ich dom w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Po nabożeństwie kobieta odebrała telefon od męża — jak relacjonuje, rozmowa gwałtownie przerodziła się w awanturę.
— Mąż zaczął się kłócić i mnie obrażać. Twierdził, iż przynoszę hańbę rodzinie i wprowadzam dzieci w błąd, nawracając je na religię sprzeczną z islamem — powiedziała Namulondo w rozmowie telefonicznej z Morning Star News. — Ogarnął mnie strach o życie moje i dzieci.
Swoje obawy przekazała pastorowi Charlesowi Kitinyo, który zorganizował dla niej i dzieci tymczasowe schronienie.
Około godziny 17:00 Zubairi pojawił się przy bramie terenu kościoła i zapytał strażnika, czy widział kobietę z dwójką dzieci uczestniczących w nabożeństwie. Strażnik odpowiedział, iż nie jest upoważniony do udzielania takich informacji i zasugerował kontakt z administratorem kościoła, który wówczas był nieobecny.
Zubairi odszedł zirytowany, a strażnik zauważył, iż wszedł do domu jednego z pobliskich muzułmanów — relacjonował portal. Około godziny 19:00 Zubairi ponownie zadzwonił do żony.
— Gdy zobaczyłam jego numer, postanowiłam nie odbierać, bo wiedziałam, iż chce się dowiedzieć, gdzie jesteśmy — powiedziała Namulondo. — Napisał potem wiadomość, iż wie, gdzie mieszkamy. Nie potraktowałam tego poważnie, myślałam, iż chce nas tylko przestraszyć.
Namulondo poinformowała pastora Kitinyo o telefonach tej nocy; doradził jej, by pozostała w domu i nie wychodziła, dopóki kościół nie zapewni bezpiecznego miejsca.
Następnego dnia, 13 października, około godziny 17:00 dzieci bawiły się na zewnątrz, gdy zauważyły ojca z laską i gwałtownie weszły do środka. Zubairi wszedł do domu i zapytał żonę o miejsce pobytu gospodarza; kobieta odpowiedziała, iż była poza domem, odwiedzając dzieci w szkole z internatem — relacjonowało jedno z dzieci (imię pominięto ze względów bezpieczeństwa).
— Wtedy oszalał. Wyciągnął naszą matkę na zewnątrz i zaczął ją bić, krzycząc: „Nie słuchasz i wyrzekasz się religii Allaha, powinnaś umrzeć” — powiedziało dziecko portalowi Morning Star News.
Dzieci krzyczały o pomoc i próbowały ratować matkę, wtedy Zubairi zwrócił swoją agresję ku synowi — relacjonowała Namulondo.
— Mąż kilka razy uderzył mojego syna laską, aż chłopiec upadł, krzyczał i wył z bólu — złamał prawe ramię — powiedziała w rozmowie z Morning Star News. — Gdy syn leżał na ziemi, mój mąż zaczął bić mnie i moją córkę. Na szczęście przyszli sąsiedzi i mąż uciekł.
Namulondo i dzieci zostali natychmiast przewiezieni do szpitala w Mbale, oddalonego o 12 kilometrów, gdzie przez trzy dni byli leczeni. Kobieta doznała stłuczeń lewej dłoni i opuchlizny lewej nogi, a córka miała siniaki w okolicach prawego kolana. Wypisano ich ze szpitala 16 października.
Gdy rodzina wciąż przebywała w szpitalu, 15 października Zubairi zebrał tłum muzułmanów i zniszczył budynek kościoła — poinformowała Namulondo.
Zubairi zniknął, choć według doniesień widziano go w Kampali 22 października.
Przywódcy kościoła zgłosili incydent na posterunku policji w Muguti.
Atak ten jest kolejnym z wielu przypadków prześladowań chrześcijan w Ugandzie, udokumentowanych przez Morning Star News.
Konstytucja Ugandy oraz inne przepisy gwarantują wolność religijną, w tym prawo do głoszenia wiary i zmiany wyznania. Muzułmanie stanowią nie więcej niż 12 procent ludności Ugandy, przy czym największe skupiska tej społeczności znajdują się we wschodnich rejonach kraju.
Źródło: Morning Star News
















